Szef zespołu Toro Rosso, Franz Tost przyznał, że w trakcie sezonu ciężko było mu pogodzić się z faktem utraty Maksa Verstappena na rzecz Red Bulla.
Tost przyznał, że utrata takiego kierowcy w trakcie sezonu była dużym ciosem dla jego ekipy.
„Zmiana kierowców w trakcie sezonu zawsze stanowi problem dla zespołu” mówił Tost dla serwisu motorsport.com. „Kierowca stanowi element motywacji dla wszystkich członków zespołu. Max to wyjątkowy kierowca, a utrata go w trakcie sezonu nie była łatwa do przełknięcia.”
„Daniił Kwiat to bardzo utalentowany kierowca, ale początkowo ciężko było mu przywyknąć do przesiadki do zespołu ze środka stawki z ekipy takiej jak Red Bull, gdzie walczył o czołowej pozycje.”
„Obecnie jego sytuacja poprawia się.”
Tost po raz kolejny potwierdził, że nigdy nie miał wątpliwości co do zaangażowania Verstappena w swoim zespole na sezon 2015.
„Poznałem Maksa w kartingu i widziałem wszystkie jego wyścigi w Formule 3 w 2014 roku” mówił. „Po wyścigu na Norisringu zadzwoniłem do [Helmuta] Marko, aby powiedzieć mu, że postawienie na niego nie wiąże się z żadnym ryzykiem.”
„Ten chłopak ma niesamowitą kontrolę nad maszyną, nie ma problemu z prędkością i bardzo dobrze rozumie techniczne aspekty pracy, włączając w to zrozumienie ogumienia.”
„Po tym teście [pierwszym treningu w Japonii w sezonie 2014] jasne stało się, że nie będzie to dla nas żadne ryzyko.”
23.09.2016 12:43
0
To może teraz Tost powinien się wybrać na wyścigi Formula Renault 2.0 NEC oraz Eurocup i pooglądać występy Lando Norrisa? To zupełnie inny styl jazdy niż VES, ale maszynę kontroluje małolat jak mało kto!
23.09.2016 14:59
0
Duzy cios ???. To on myslal ze na podium stanie ?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się