WIADOMOŚCI

Pirelli dystansuje się od dzisiejszych awarii
Pirelli dystansuje się od dzisiejszych awarii
Firma Pirelli bardzo szybko zareagowała na wydarzenia z pierwszego treningu, kiedy to w odstępie kilkunastu minut doszło do trzech incydentów, które początkowo wydawały się być związane z oponami.
baner_rbr_v3.jpg
Do pierwszego doszło po niespełna pół godzinie, kiedy to w 6 zakręcie toru lewa tylna opona w bolidzie Felipe Massy ześliznęła się z obręczy. Brazylijczyk wypadł z toru i mocno zanieczyścił jego nawierzchnię, wymuszając na sędziach wywieszenie czerwonych flag w celu umożliwienia porządkowym uprzątnięcia toru.

Gdy Brazylijczyk powrócił na tor doszło do kolejnej podobnej sytuacji, a w między czasie Kevin Magnussen wracał do boksów z uszkodzonym tylnym lewym zawieszeniem, wymuszając ponowne wywieszenie czerwonych flag na torze i znacznie dłuższą przerwę w przygotowaniach.

Pirelli chcąc uniknąć kolejnej wizerunkowej wpadki bardzo szybko zajęło się dochodzeniem kwestii związanych z tymi incydentami i doszło do wniosku, że nie były one spowodowane wadliwością ogumienia.

„Po pełnej analizie i pełnej współpracy z zespołami, potwierdzamy że żadna z awarii, do których doszło w bolidach Williamsa i Renault w pierwszym treningu nie była związana z oponami” pisało Pirelli w krótkim oświadczeniu.

Zespół Renault cały czas bada przyczyny awarii w bolidzie Kevina Magnussena i dlatego zdecydował się nie wypuszczać go na tor w drugim treningu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu