WIADOMOŚCI

Raikkonen kończy testy w Jerez z najlepszym czasem
Raikkonen kończy testy w Jerez z najlepszym czasem
Kimi Raikkonen zakończył dzień i testy w Jerez z najlepszym wynikiem. Fin na swoim najszybszym okrążeniu, jadąc na miękkim ogumieniu Pirelli poprawił poniedziałkowy wynik Sebastiana Vettela o przeszło 0,1 sekundy.
baner_rbr_v3.jpg
Pogoda w Jerez dzisiaj dopisywała zespołom, jednak cały czas było chłodno, a rano tor pozostawał mokry po nocnych opadach deszczu.

Kierowca Ferrari był dzisiaj najszybszy na każdym sprawdzanym rodzaju gładkiego ogumienia. Do przerwy obiadowej utrzymywał najlepszy wynik na twardej mieszance opon, później poprawił go na średniej oponie, aby na koniec wyśrubować tegoroczny rekord toru Jerez na poziomie 1:20,841 na miękkiej mieszance opon.

Niewiele brakowało a zespół Ferrari zakończyłby czterodniową wizytę na południu Hiszpanii z czystym kontem i czterema najszybszymi czasami. Wczoraj jednak Felipe Nasr jadąc na miękkiej oponie poprawił wyniki Kimiego Raikkonena, spychając go na drugą pozycję. Dzisiaj równie szybko C34 sprawdzał Marcus Ericsson, który na koniec dnia uzyskał czas 1:22,019.

Na zakończenie testów w Jerez ponownie trzecie miejsce przypadło Mercedesowi, który dzisiaj sprawdzał konstrukcję W06 wraz z Lewisem Hamiltonem. Ekipa z Brackley ponownie była najaktywniejszym zespołem w stawce. Brytyjczyk pokonał dzisiaj 117 okrążeń, po drodze zaliczając niewielkie problemy , gdy przed południem stracił panowanie nad autem.

Za czołową trójką sesje testową w Jerez zakończył Max Verstappen, który wraz z Toro Rosso oprócz sprawdzania osiągów i niezawodności STR10, intensywnie przygotowywał się do pierwszego sezonu startów w F1. Ekipa Toro Rosso dzisiaj niemal przy każdej możliwej okazji sprawdzała jak jej auto zachowuje się podczas startowania.

Piąty czas dzisiejszych zmagań na torze przypadł w udziale Felipe Massie, który do najszybszego Kimiego Raikkonena stracił grubo ponad 2 sekundy. Zdaniem wielu obserwatorów zespoły korzystające z silników Mercedesa w Jerez nie odkryły jeszcze swojego prawdziwego tempa.

Za kierownicą Lotusa E23 po raz pierwszy zasiadł dzisiaj Romain Grosjean. Francuz po testach był bardzo zadowolony z tego jak spisuje się jego nowy bolid, jednak miał trochę pecha. Po przejechaniu zaledwie 53 okrążeń sinik Mercedesa zamontowany w jego aucie odmówił posłuszeństwa a ekipie nie udało się powrócić na tor.

Problemy techniczne nie przestają także prześladować Red Bulla. Ekipa z Milton Keynes w Jerez nie miała ani jednego dnia spokoju. Dzisiaj kiedy za stery RB11 powrócił Daniił Kwiat w aucie pojawiły się problemy z systemem ERS, które skutecznie ograniczyły przejazdy Rosjanina.

Firma Renault przyznała się iż w swoich przygotowaniach do sezonu zapomniała o drobnej części znajdującej się w układzie chłodzenia systemu ERS, a która to cześć odpowiedzialna jest za większość kłopotów z układem napędowym Renault w Jerez.

Zespół McLarena niemal z zegarmistrzowską precyzją podzielił obowiązki testowe między swoich kierowców. Przez pierwsze dwa dni testów Fernando Alonso i Jenson Button pokonali po zaledwie 6 okrążeń. Trzeciego dnia testów Hiszpan przejechał już 32 okrążenia, a czwartego dnia Jenson Button zdołał pokonać 35 pętli toru w Jerez, zanim jego MP4-30 odmówił posłuszeństwa. Zespół poinformował, że w aucie doszło do awarii pompy paliwa.

Kolejne testy F1 przed sezonem 2015 odbędą się na torze pod Barceloną w dniach 19-22 lutego.
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

153 KOMENTARZY
avatar
wro40i4

05.02.2015 08:26

0

@33 Viggen Skończ waść, bo straszne piepszysz głupoty. Wsparcie zespołu to jedno, ale obejrzyj każdy dowolny wyścig z ostatnich 10-ciu lat i powiedz gdzie Alonso spierdzielił start, gdzie kończył wyścig poza 1 10-tką ze swojej winy (albo w ogóle)? Spokojnie wystarczy ci paluchów do policzenia takich sytuacji i jeszcze kilka zostanie. Testy w Jerez od zawsze były tylko wyznacznikiem awaryjności i pod takim kątem nalezy uwzględniać wyniki. A jeśli chodzi o porównanie obecnych wyników Vettela do Raikkonena - ok, Vettel złym kierowca nie jest, to wysoka półka, ale to kimi jeśli tylko nie jest zniechęcony potrafi wyjść z wielu opresji odpowiednim machnięciem kierownicy :) A fochowaci sa obaj - podobny poziom pod tym względem :)


avatar
dexx

05.02.2015 08:29

0

Bronicie tego Alonso jakby Wam płacił. Macie coś z tego że się tak gorączkujecie ?


avatar
Emer7

05.02.2015 08:39

0

@ dexx Atakujecie Alonso jakby Wam coś zrobił. Ty masz cos z tego ze go atakujesz? Jak chcesz go krytykowac to najpierw zajrzyj w tabele wyników a pozniej sie wypowiadaj. Zobacz ile razy Alonso wygrywał pojedynki zespołowe albo ile razy konczył sezon przed kierowcami w lepszych maszynach. Odpoweidz - prawie zawsze.


avatar
kempa007

05.02.2015 09:01

0

32. Nowicjusz Honda niebedzie miala 32 tokenow, tylko srednia z tego co pozostanie innym producentom na poczatku sezonu.


avatar
Nowicjusz

05.02.2015 09:05

0

dzięki kempa. Czyli miałem rację od początku. No to Grzesiu10 również powinien przeczytać tę informację ;)


avatar
dexx

05.02.2015 09:15

0

38. Emer7 Wy się licytujecie fani Alonso, nie my fani Kimiego. Zacytuj gdzie atakuje Alonso. Proszę czekam. Fani Sebastiana czy Kimiego cieszą się bo Ferrari pierwsze. Gdzie to wciskanie na siłę wątku ALonso ? czy nie mogą się fani już cieszyć ? czy ktoś pisze super że Mclaren jest słaby ? ja sam jestem fanem Mclarena od 1996 roku. Także czekam gdzie atakuje Alonso.


avatar
Emer7

05.02.2015 09:22

0

@ dexx "Bronicie tego Alonso jakby Wam płacił. Macie coś z tego że się tak gorączkujecie ?" nie atakowałeś Alonso bezpośrednio ale sama ta wypowiedz do jego fanow była zbędna. I jeszcze ten zarzut ze czerpiemy z tego korzyści:) Oczywiscie tu juz ironizuje Alonso broni sie sam- wynikami a nie teoriami .Pzdr


avatar
MacGyver

05.02.2015 09:34

0

Nie wiem czy testy są miarodajne czy nie. Uważam natomiast, że błędna jest sugestia, że skoro Ferrari jest teraz w czołówce to nic nie znaczy bo co roku tak było. Dziwna logika. Z faktu że Ferrari jest teraz najszybsze NIE WYNIKA WNIOSEK, ŻE W AUSTRALII NAJSZYBSZE BĘDĄ MERCE. Czy Mercedesy jeżdżą na pół gwizdka? Nie wiem. To tylko oni wiedzą. Może jeżdżą, a może nie. Czy Sauber jest mocny? Nie wiem, ale BYĆ MOŻE jest mocny. Zobaczymy


avatar
mmmis

05.02.2015 09:39

0

@26 - stąd, że bolid Saubera, który kręcił równie niesamowite czasy co Ferrari stanął pod koniec na torze z powodu braku paliwa. To może sugerować, że Ferrari również jeździło na mniejszej ilości paliwa niż pozostałe zespołu. Dodam jeszcze, że są TO TESTY - każdy zespół chce coś dzięki nim osiągnąć - chociażby popracować nad weryfikacją konstrukcji przejeżdżając jak największą liczbę okrążeń, a nie robiąc szybkie kółka - bo to nic nie sprawdza. Ile jeszcze trzeba Wam tłumaczyć, że to dopiero pierwszy dzień testów, dodatkowo wiele zespołów nie pokazuje na co ich tak na prawdę stać? Honda m. in. jeździła przez cały czas na "skręconym" silniku. Doszukujecie sie prawdy jedynie na podstawie tabelki z czasami, podczas, gdy każdy bolid mógł mieć inną ilość paliwa etc. - testy nie pokazują absolutnie nic, szczególnie, że w poprzednich latach zawsze jeden dzień wygrywało Ferrari, a tak na prawdę pierwsze GP zweryfikowało ich prawdziwą formę :) Jeszcze się zdziwicie - McLaren stanie na podium w Australii, jestem o tym przekonany - szczególnie uwzględniając wypowiedzi ekspertów dotyczących tegorocznej konstrukcji, wzorowanej na RBR.


avatar
mmmis

05.02.2015 09:40

0

Tak więc proszę @GTR, ujawnij mi swoją szklaną kulę, z ktorej wyczytałeś, że Sauber nie jeździł na malej ilości paliwa :)


avatar
mmmis

05.02.2015 09:44

0

Dodam jeszcze, że testy są przede wszystkim po to, aby zespoły mogły porównać dane z symulatorów/tuneli areodynamicznych z tym co przynosi rzeczywista jazda na torze - im więcej kółek wykonanych w ściśle określony sposób - tym więcej danych, które pozwolą później rozwijać bolid. Potraficie to ogarnąć? Czy dalej się będziecie upierać i rozstrzygać po testach który kierowca Ferrari, czy nawet Saubera zdobędzie mistrzostwo? :)


avatar
GTR

05.02.2015 10:07

0

@44,45,46 Dżizys mader of fader. Na najszybszych okrążeniach ani razu nie przejechali na niskim poziomie paliwa. To są tzw. glory runs. A informację znajdziesz na wielu portalach. Trudno znaleźć sobie? Pierwszy z brzegu (chyba naj naj popularny): htt p://www .autosport.com/news/report.php/ id/117596 Czy ktoś z fanów Ferrari powątpiewał w osiągi innych ekip? Nie przypominam sobie. Jak narazie flame'y lecą nt. kierowców - a bo ten puścił bąka a tamtem dłubał w nosie co przełożyło się na opór i wygraną/przegraną mistrzostw. Dziś mnie tak naprawdę nie interesuje kierowca. Od niedawna pasjonuję się w zasadzie tylko samochodami F1 i aspektami technicznymi. I nie twierdzę, że Ferrari jest ach ach a reszta ekip to be be. Ale nie poddaję wątpliwościom ich osiągów. Widać jak auto się zachowuje, co sprawdzali, ile przejeżdża, jak toleruje różne mieszanki opon.


avatar
thinktank

05.02.2015 10:18

0

Kilka uwag ogólnych. Głownym pretendentem do tytułu jest dalej Merc, mają sporo tokenów do rozwoju silnika, ale: Lauda jest znany z oszczędności i sporo odeszło dobrych ludzi z Merca, a brak Brawna będzie dopiero widoczny w tym sezonie. Bolid jest kontynuacją poprzedniego. Ferrari zdecydowanie odrobiło lekcję. Bolid się dobrze prowadzi i dobrze brzmi, a i ładnie wygląda. Poprawione aero i silnik (byli inżynierowie z Audi pomagają). Więc jest szansa na te 2 zwycięstwa w sezonie (myśle, że na wolniejszych torach). Renault brzmi kiepsko, ale wiadomo, że RB potrafi w trakcie sezonu dobrze rozwijać bolid. Co do maskowania, to maskują się Ci co chcą coś ukryć lub żeby tak naprawdę ukryć że niewiele zrobili. MCL koszmarnie się prowadzi i koszmarnie brzmi (porównajcie jaki odgłos wydaje silnik Merca lub Ferrari a jaki Hondy). Mają takie same problemy jakie miało w tamtym roku Ferrari (np. przenisienie napędu ) - zoabaczymy jak sobie poradzą. Na marginesie, z takim uślizgiem tylnej osi ALO jest najlepszym kierowcą dla McL na sezon 2015. Natomiast zobaczym jaki będzie bolid McL w przyszłym roku, bo w Ferrari zrobili ogromne postępy (ale to nie zasługa ALO, bo bolid nie był wreszcie pod niego robiony). Na koniec: Ważnym czynnikiem w tym roku będą opony. W 2014 roku były zbyt konserwatywne. Myślę, że w tym będą szybsze, ale mniej trwałe (i to moze popsuć szyki Mercowi).


avatar
Nowicjusz

05.02.2015 10:20

0

ważniejsze od tempa Ferrari jest to że jest stabilniejsze i na pierwszy rzut oka lepsze aerodynamicznie. Nie jest już takim klocem jak w 2014 czy 2013. Nadal twierdzę, że Mercedes będzie dominował, ale Ferrari może zdetronizować RedBulla i Willimssa i być mocnym numerem 2.


avatar
thinktank

05.02.2015 10:23

0

Ai jeszcze jedno to fakt, że McL jest bardzo agresywnie zaprojektowany pod względem aero, ale jego piętą achillesową będzie silnik i przeniesienie napędu. Plotki były, że Honda jest 3 do 6 miesięcy poza planem i chyba testy to potwierdziły. Myślę, że McL będzie miał najwięcej awarii spośród bolidów.


avatar
GTR

05.02.2015 10:36

0

@49 Jakim klocem? F14-T miało bardzo dobrą aerodynamikę, ale silnik, ers i przełożenie mocy to jednak była totalna porażka. Aero SF15-T też zmieni się do Melbourne. Na pierwszy wyścig na pewno zostanie przywiezione przednie skrzydło w spec. B. Skoro zmieniają którekolwiek ze skrzydeł to zapewne reszta się też zmieni. Chyba że testowali na jakimkolwiek, które przeszło testy zderzeniowe a reszta samochodu jest zaprojektowana właśnie spójnie z FW, którego nie pokazali :)


avatar
GTR

05.02.2015 10:40

0

@thinktank - też pożyczysz mi swoją szklaną kulę? Połowa osób tutaj to wróżbici Macieje. Możesz się jeszcze zdziwić jak zaskakująco dobrze wypadnie McL. Filmiki na YT z dźwiękiem silnika są nagraniami bez maksymalnej mocy wydobytej z V6T Hondy.


avatar
dexx

05.02.2015 11:27

0

42. Emer7 Ja wiem że Alonso jest świetnym kierowcą. Wyniki ma świetne. Ale Sebastian również ma świetne wyniki, nie mówmy lepsze gorsze od Alonso, kto ile ma mistrzów itp. Ale ma wyniki wyborne, to samo Kimi również ma świetne wyniki. Wszyscy kierowcy mają więcej niż jedno miejsce na podium, ba nawet więcej niż 3 razy na podium a to już świadczy że na przestrzeni lat utrzymywali formę i byli w czołówce. Dlatego drażni mnie jak widzę że ktoś pisze że Alonso jest lepszy od X czy Y, albo Sebastian gorszy od X czy Y albo Kimi lepszy od X i Y. Czy Alonso jest gorszy od Sebastiana bo ma dwa mistrzostwa? NIE a Czy Kimi jest gorszym kierowcą od Alonso bo ma jedno mistrzostwo ? NIE !. Alonso: dwa mistrzostwa, trzy razy drugie miejsce, raz trzecie miejsce w sumie 6 razy na podium. Sebastian: cztery mistrzostwa, raz drugie miejsce, w sumie 5 razy na podium. Kimi: raz mistrzostwo, dwa razy drugie miejsce, dwa razy trzecie, w sumie 5 razy na podium. Proszę Was teraz widzicie że my mówimy o trzech wyśmienitych kierowcach ? różniących się detalami ale to mistrze, górna półka. Obrażanie ich, kogokolwiek to jest śmieszne i pokazuje jacy jesteście ludźmi.


avatar
Emer7

05.02.2015 11:38

0

@ dexx Wiesz jaka jest różnica- większość kierowców zdobyłaby mistrzostwo mając do dyspozycji taka maszyne jaką był Red Bull w ostatnich latach. ale juz nie kazdy walczyłby o mistrzostwo do samej mety mając do dyspozycji nienajlepsze Ferrari Co do porównania Alonso i Kimiego to chyba sezon 2014 to pokazał - Kimi zawala starty podczas gdy Alonso awansuje - Kimi rozwala sie co chwila o bandy (bahrain testy 2014, Monako 2014 no i słynne silverstone 2014) a alonso dojezdza w całości - Kimi przyjezdza poza top 10 za bolidami Force India a nawet Torro rosso a alonso zawsze w punktach (chyba ze awaria jak na Suzuce) - Alonso wygrywa pojedynki zespołowe od dobrych 10 lat (poza 2007 gdzie zdobyl tyle samo punktów co Hamilton, ktory nalezy niewatpliwie do szpicy F1) Alonso nie miał do tej pory tak upokarzającego sezonu jak Raikkonen. Oczywiście wszyscy są świetnymi kierowcami- inaczej by do F1 nie trafili ale nie postawiłbym ich na tej samej połce.


avatar
dexx

05.02.2015 11:58

0

Widzę że sam chcesz szacunku i nie lubisz porównań a sam zachowujesz się nie ładnie. My nie mówimy o upokorzeniu, nie mówimy kto ile razy w bandę walnął, czy mamy przytaczać utknięcie za Petrovem ? czy cały nieszczęsny rok 2007 ?. Najgorsze jest to że zaraz znajdziesz wymówki co do roku 2007 czy do Petrova. Natomiast Sebastian wykorzystał maszynę tak jak Alonso wykorzystał maszynę w 2005 i 2006 roku. Umniejszasz tytuły Sebastiana bo większość kierowców zdobyła by mistrzostwo, a czy umniejszasz mistrzostwa Alonso w 2005 czy 2006 roku ? też miał maszynę idealną. Kimi natomiast miał słaby sezon, oczywiście, ale dlaczego nie wspominasz że w 2003 roku przegrał mistrzostwo o 2 punkty ? dlaczego widzisz tylko jak Alonso przegrał z Sebastianem. Widać stronniczość z Twojej strony. Każdy był na podium kilka razy, wiadomo że jeden ma lepsze sezony inny gorsze, czy miał dołek ale nie trzeba się pastwić.


avatar
Emer7

05.02.2015 12:11

0

@ dexx chyba zgodzisz sie z tym ze od 2009 roku mamy dominacje jednego zespołu i ze to jego kierowca zdobywa mistrzostwo? Chyba zgodzisz się tez ze dawno nie miał nikt tak latwego zadania jak Vettel w Red Bullu bo trafił na zloty okres Jezeli zapytasz mnie o porownanie Raikkonena i Vettela to bardziej cenie sobie Raikkonena bo jednak miał on trudniejsze zadanie niz Vettel- dlatego cenniejszy jeo tytuł "nie mówimy kto ile razy w bandę walnął, czy mamy przytaczać utknięcie za Petrovem" a teraz sobie odpoweidz jak sie ma jedno do drugiego. Stracic panowanie nad autem i walnąc w mur a utknąc za bolidem. " Najgorsze jest to że zaraz znajdziesz wymówki co do roku 2007 czy do Petrova" - przeciez nawet pamiętam wtedy slowa krytyki jakie płyneły pod adresem Ferrari za dobór strategii i ze Alonso wyjechał w niewygodnym momencie. Widze ze co niektorzy mają krótka pamięc a nawet wybiórczą Sezon 2007 byl jaki był, dwóch walczylo a skorzystał Kimi ku uciesze ich fanów. Cala atmosfera w Mclarenie była niepotrzebna tak samo jak blokowanie Hamiltona przez Alonso na Węgrzech za co dostał kare. Jakby było bez tego- mozey tylko gdybac A dlaczego zadajesz pytania w stylu "Bronicie tego Alonso jakby Wam płacił. Macie coś z tego że się tak gorączkujecie ?" - wpisujesz sie tym w krytyke. To ze hejterzy zaczynają jechać po Alonso bez powodu (a raczej tylko dlatego ze ma wyniki) to ja moge przytoczyć kilka niewygodnych dla hejterow hiszpana faktów. Czy jak hejterzy zaczynaja ujadac to fani Alonso mają siedziec cicho??? "Każdy był na podium kilka razy, wiadomo że jeden ma lepsze sezony inny gorsze",- no i t sie zgadzam tylko jeden ma ich więcej a drugi mniej


avatar
Emer7

05.02.2015 12:15

0

@ dexx Przytaczasz tylko to utknięcie a nie widzisz całego sezonu i tego gdzie skonczyl. Rowniez moge pwoeidziec ze nie jestes do konca obiektywny- tak pileczke mozna odbijac bez konca.


avatar
dexx

05.02.2015 12:26

0

Jak patrzysz na całość to musiał byś też podważyć dominację Ferrari w latach 2000-2004 i tytuły Michaela. Taka jest Formuła. Nie zaprzeczę RBR miało najlepszy bolid ale czy B. GP w 2009 roku nie mieli, czy Renault w 2005-2006 nie miało ? Czy w tamtym roku Mercedes ?. Oczywiście że Ferrari zawaliło z strategią wtedy. Jednak widzisz jak to jest. Pamiętasz sezon 2003 w wykonaniu Kimiego ? czy 2005 ale maszyna była bardzo zawodna ? Fajnie teraz jest ? Człowiek chce widzi co chce widzieć. Ja cenie ich jednakowo. Tak samo jak Nigel czy Prost. Tak samo jak Hill czy JV. Jeszcze do tego JV najbardziej można się przyczepić bo miał tylko dwa sezony dobre.


avatar
Emer7

05.02.2015 12:36

0

Gdybym miał patrzeć tylko na zdobyte tytuly to byłbym wyznawcą kultu Vettela- a nie jestem. Wiadomo ze bolid decyduje o sprawie ale tam gdzie decyduje czynnik ludzki tam mozna poznać kierowce. Czy zaryzykowałbys stwierdxzenie ze Vettel jest lepszy od Alonso czy nawet Raikkonena- bo ja nie. a przeciez Vettel jest bardziej utytułowany.


avatar
Emer7

05.02.2015 12:45

0

Co do Vettela widze ze sie zgadzasz- miał łatwe zadanie. W sezonie 2014 nie pokazał nic (chyba tez sie zgodzisz) dlatego tez tak go nie cenie jak "starych wyjadaczy". Zobaczymy c pokaze w 2015


avatar
dexx

05.02.2015 12:46

0

Ja nigdy nie patrzę na ilości zdobytych tytułów. Po prostu kibicuje. Ty wybierasz tak sobie swoich zawodników ? teamy itp. Ja kibicuje Kimiemu od początku kariery i nie obchodzi mnie co kto inny robi, czy zawodnik się lepiej spisuje, gorzej, nie obchodzą mnie porównania tylko cieszę się że jak zaczynałem kibicować kimiemu który przyszedł w miejsce Miki to pomyślałem sobie że chciałbym jakby ten chłopak był kiedyś mistrzem F1. I został. To jest satysfakcja. A nie że Alonso najlepszy bo najrówniejszy to mu kibicuje, albo że Sebastian ma 4 tytuły to już mu kibicuje, albo że Kimi luzak to jemu. Aha i ja nie zmieniam swoich myśli, dajmy na to kibicuje od wejścia Bottasowi, a jak przegra z Massą rywalizację nie robię tragedii, nawet jakby okazało się że jest tylko rzemieślnikiem będę mu kibicować. Pisałem Ci wcześniej że dla mnie porównanie że Vettel jest lepszy od Alonso czy Kimi lepszy od Alonso i na odwrót są śmieszne. Nie ta liga. Mówimy o kierowcach Top. Czy Mutd jest lepsze od Arsenalu ? czy Barcelona jest lepsza od Realu ? czy Milan jest lepszy od Interu ? dla mnie takie pytania, dyskusje są nie na miejscu i dziecinne.


avatar
Emer7

05.02.2015 13:01

0

@ dexx Czytaj ze zrozumieniem. Przeciez pisałęm ze nie patrze na ilosc tytułow cytuje: "Gdybym miał patrzeć tylko na zdobyte tytuly to byłbym wyznawcą kultu Vettela- a nie jestem" Najśmieszniejsze jest to ze nawet nie wspomniałem o mistrzowskich tytulach Alonso :) Bardziej cenie to co pokazuje w ostatnich latach, ze walczył o mistrzostwo nie majac tak dominujaącej maszyny jak RB, ze nie popełnia tyle błedow i przyjezdza w punktach, ze awansuje na startach, wygrywa pojedynki zespołowe- To według mnie świadczy o klasie tego zawodnika a nie jakis tytuł W 2014 byl Mercedes i reszta. Hamilton walczył o mistrzostwo tylko z Rosbergim. Alonso oprócz tego ze walczyl z koelgą z zespołu, walczył rozniez z innymi kierowcami czesto w lepszych maszynach i ukonczyl sezon nawet przed Williamsem czyli drugim bolidem w stawce. chyba podałem dośc argumentów.Pzdr


avatar
dexx

05.02.2015 13:02

0

Mądrze mówisz. Jesteś prawdziwym kibicem nie krzykaczem a to się ceni. Pozdr.


avatar
viggen

05.02.2015 21:01

0

"Alonso - w 2010 przegrał z Pietrovem." hahah to jest wlaśnie "logika viggena".i sposób spłycania rzeczywistości. Ferrari zawaliło strategicznie wtedy wyscig (co im sie czesto zdarza), nawet Borówa Ci to powie ale Ty widzisz to co chcesz widziec. To ze wczesniej Alonso wyprzedzal innych nie ma znaczenia u ze jako jedyny liczył sie w wealce o tytuł do konca nie ma znaczenia Hahah Borówa mi powie :D? Dla całej sympatii dla Andrzeja ale On jest ślepym fanem Alonso. Może nie tak ślepym jak Ty, bo na antenie czasami się śmieje z wypowiedzi Alonso. Taki świetny Alonso, to dlaczego Pietrova nie wyprzedził? "Oby kazdy tak "przegrywał". a pamietajmy o wsparciu Mclarna dl a Hamiltona" A Alonso nie miał wsparcia? Co Ty ze brednie piszesz! "To ze Raikkonen zawala starty podczas gdy Alonso awansuje to tez dla Ciebie o niczym nie swiadczy" Nie świadczy bo piszesz bzdury. Napisałeś nieprawdę dziecko. Nie wszystkie starty Alonso ma doskonałe i nie na każdym zyskuje. W 2014 też jest psuł. To raz A dwa - co innego jest wystartować z przodu i mieć dwóch trzech do wyprzedzenia a co innego z połowy stawki, gdzie na pierwszym zakręcie jest ciasno. Dalej nie masz pojęcie o F1. Masz za to pojęcie w klepaniu jęzorem na prawo i lewo "CZY ILOSC BŁEDÓW I WYPADKÓW POPEŁNIANYCH PRZEZ DANEGO KIEROWCE ŚWIADCZY O JEGO KLASIE? " Na dupie sobie to wytatuuj!!! ;] " ze awansuje na startach, wygrywa pojedynki zespołowe- " A to już w ogóle mistrzostwo świata ;] Wygrywa pojedynki już przed startem sezonu w kontrakcie. Równe prawa miał w Renault, gdy jeździł z Trulli i dostawał bęcki od Włocha. Równe miał w 2007 w McL - historię znamy I teraz - ponoć ma równe mieć z Buttonem. Tak zawsze był nr 1.


avatar
Emer7

05.02.2015 21:26

0

@ viggen "Wygrywa pojedynki już przed startem sezonu w kontrakcie. "- kolejkna brednia z Twojej strony. Sam pisałes przed sezonem o rywalizacji ALO-RAI ze cytuje: Ferrari daje im wolną rękę i w czasie sezonu zdecydują, kto walczy o tytuł a kto komu pomaga. ale jak sie okazało ze to Fernando lepiej sobie radzi to nagle zrobiłeś wobec niego zarzut ze wygrywa bo zespół mu pomaga. Jezeli nie wierzysz ze to napisaleś albo będziesz próbował sie wyprzec to podaje tytuł : Hakkinen: Kimi pokona Alonso Jak to jest ze według Ciebie "nieprzereklamowany" Raikkonen opłacany za tyle co Alonso zdobył zaledwie 1/3 pkt i do tego czesto sie rozbija? Nie jest przereklamowany? Jak to jest że "nieprzereklamowany" Massa od 2006 roku przegrywa ze wszystkimi pojedynki zespołowe (oprócze 2008 gdzie wygral z Raikkonenem za sprawą licznych wypadków Fina- patrz punkt pierwszy) A wedlug Ciebie "przereklamowany" Alonso wygrywa pojedynki zespołowe od ponad 10lat, wygrywa z kierowcami w lepszych maszynach, najrzadziej z wymienionych sie rozbija i za sprawą tego ma opinie najlepszego kierowcy Ale według Ciebie to właśnie Fernando jest przereklamowany To jest właśnie choroba zwana Viggenizm


avatar
viggen

05.02.2015 21:40

0

"kolejkna brednia z Twojej strony. Sam pisałes przed sezonem o rywalizacji ALO-RAI ze cytuje: Ferrari daje im wolną rękę i w czasie sezonu zdecydują, kto walczy o tytuł a kto komu pomaga. ale jak sie okazało ze to Fernando lepiej sobie radzi to nagle zrobiłeś wobec niego zarzut ze wygrywa bo zespół mu pomaga." Ile razy mam Ci pisać, że nie umiesz czytać!!?? Przed połową sezonu napisałem oficjalnie na tym forum, że Kimi jest kierowcą nr 2. Po 2 czy 3 wyścigach napisałem, że wg mnie nie ma równości. Ile mam powtarzać ten sam argument? Już o tym pisałem Tobie kutwa chyba z 10 razy Czy Twoi starzy też mają taką do Ciebie cierpliwość czy już dawno Cię olali i żałują w ogóle, że się za tworzenie Ciebie wzięli? Emer naprawdę jesteś dzieckiem specjalnej troski. Gdzie Ty byłeś przez cały sezon? W poprzednim sezonie - tak pisałem - miały być równe prawa. Ale gdy sie okazało, że tak nie jest to napisałem w czasie sezonu. Moje źródła były złe. I.... BEZ PODNIECANIA SIĘ z Twojej strony.....to jedyne złe jakie mi sie trafiły. Wszystkie inne się sprawdzity i nadal sprawdzają.


avatar
viggen

05.02.2015 21:47

0

"Ale według Ciebie to właśnie Fernando jest przereklamowany " A druga strona medalu Alonso :)? Raikkonena tylko piętnujesz a nic z zalet nie piszesz. Bo pewnie się F1 interesujesz od 2006 1) Alonso już na początku swojej kariery wydymał Jeana Todta 2) We wszystkich ostatnich wielkich aferach brał udział Alonso (poza Mercedesową - testy) Itd itp


avatar
Jahar

05.02.2015 22:10

0

@67. Kogo to obchodzi, że tak napisales? Pamiętam, jeszcze jak mi wciskales, że obaj startują z tych samych pozycji i dopiero wyniki zdecydują na kogo postawi Ferrari. Oczywiście od połowy sezonu mieli tylko jedną opcję mimo iż jak twierdzisz w tym samym okresie postanowili wyrzucić Alonso z zespołu i dlatego faworyzowali do końca Hiszpana. Tak w skrócie można odczytać twoją pokretna logikę dla której można znaleźć twoje słowa powtarzane z pół sezonu. Raikkonen doznał sromotnej klęski rok temu i takie są fakty. Naprawdę nikogo nie interesują plotki na temat niby faworyzowania Alonso w zespole a jeśli już to za parę lat nikt na to nawet nie spojrzy. Fin był w nowym samochodzie i to fakt ale co roku każdy ma nowe auto i to nie usprawiedliwia tak wielkiej porazki. Hamilton, który urzęduje w Mercedesie 3 rok I to powiedział, że nigdy nowym bolidem mu się nie jedzie dobrze ale od połowy sezonu potrafi się już idealnie dopasować. To akurat był jego komentarz z obecnych testów.


avatar
Emer7

05.02.2015 22:16

0

@ viggen Nawet teraz kłamiesz. A konkretnie w poście 64 pisząc "Wygrywa pojedynki już przed startem sezonu w kontrakcie. Równe prawa miał w Renault, gdy jeździł z Trulli" a przed sezonem 2014 pisałeś cytuje : "Ferrari daje im wolną rękę i w czasie sezonu zdecydują, kto walczy o tytuł a kto komu pomaga." czyli albo teraz perfidnie kłamiesz albo juz nie wiesz co pisać Tak samo jak pisałęś 2 miesicae temu cytuje: ""Więc jak czytam fanów Alonso, którzy wierzą w parę Button Alonso to chce mi się smiać" czy "Button w McL obok Alonso. Też kłamstwo" dla Twojej wiadomosći- Button jest zalonso na 2015. Do tego błędu tez nie potrafisz sie przyznać . Jesteś zwykłym forumowym wrzodem ktory nie potrafi przyznać się do własnego błędu. Napisałbym ze mi Cie zał ale bym skłamał Z każda kolejną brednią przeczysz poprzedniej a tym samym tracisz wiarygodność. Sam sobie na to zapracowałeś


avatar
Emer7

05.02.2015 22:24

0

@ viggen "Raikkonena tylko piętnujesz a nic z zalet nie piszesz." skoro najezdzasz na Alonso tylko dlatego ze miał wyniki a Twój pupil został przez niego tak boleśnie znokautowany to ja bede najezdzał na Kimiego- przynajmniej jest za co


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu