WIADOMOŚCI

Ricciardo na Węgrzech sięga po drugie zwycięstwo w F1
Ricciardo na Węgrzech sięga po drugie zwycięstwo w F1
Daniel Ricciardo w zmiennych warunkach na torze Hungroring sięgnął po swoje drugie w tym sezonie i drugie w karierze zwycięstwo w F1 na mecie wyprzedzając zaciekle walczących na ostatnich okrążeniach ze sobą Fernando Alonso, Lewisa Hamiltona i Nico Rosberga.
baner_rbr_v3.jpg
Grand Prix Węgier na wolnym i krętym torze Hungaroring uznawane przez wielu kibiców za jeden z nudniejszych wyścigów w kalendarzu F1, w sezonie 2014 zapewniło im zdecydowanie jeden z ciekawszych wyścigów w tym roku.

W dużej mierze swoje trzy grosze dorzuciła do tego pogoda, która przed wyścigiem odpowiednio nawodniła okolice toru. Dodając do tego dwa okresy neutralizacji i start Lewisa Hamiltona z alei serwisowej, wyścig z pewnością zasługuje na miano jednego z ciekawszych w tym roku.

Mimo iż w trakcie wyścigu na tor nie spadała żadna kropla deszczu, Hungaroring przez dość długi czas pozostawał mokry po ulewie, która zakończyła się kilkadziesiąt minut przed startem wyścigu. Wszyscy kierowcy startowali do GP Węgier na oponach przejściowych.

Nico Roberg startujący po raz szósty w tym sezonie z pierwszego pola startowego pewnie obronił swoje miejsce. Słabiej wypadł pod tym względem Sebastian Vettel, który wczoraj wywalczył drugie pole startowe. Niemiec spadł za Valtteriego Bottasa i Fernando Alonso.

Lewis Hamilton, któremu na Węgrzech znowu mocno wiało w oczy wyścig rozpoczął od zwiedzenia pobocza i zapoznania się z bandą w zakręcie numer 2. Szczęśliwe Brytyjczyk uszkodził tylko nieznacznie swoje przednie skrzyło i rzucił się w pogoń za resztą stawki.

Podczas gdy Rosberg pewnie budował przewagę z przodu stawki, Hamilton szybko przedzierał się do przodu. Po 5 okrążeniach kierowca Mercedesa był już na 17 pozycji.

Zdradliwe warunki panujące na torze sprawiły, że na wyjściu z pierwszego zakrętu panowanie nad swoim Caterhamem stracił Marcus Ericsson. Szwed mocno uderzył w bandę, a sędziwie inaczej niż tydzień temu w Hockenheim bez wahania zadecydowali o wypuszczeniu na tor samochodu bezpieczeństwa.

Startujący z tyłu stawki Hamilton miał wbrew pozorom sporo szczęścia, gdyż mógł natychmiast zjechać do alei serwisowej po nowe opony, podczas gdy czołowa czwórka zawodników, w tym Nico Rosberg, musieli pokonać pełne okrążenie za samochodem bezpieczeństwa, tracąc wypracowaną przewagę i pozycje.

Podczas neutralizacji wszyscy kierowcy za wyjątkiem zawodników McLarena zdecydowali się na założenie miękkiej mieszanki gładkich opon. McLaren liczył na kolejne opady deszczu i obu kierowców wypuścił na tor na oponach przejściowych, co jak się okazało było błędną decyzją.

Okres neutralizacji przedłużył się po tym jak na bandzie swój bolid rozbił także Romain Grosjean.

Wyścig zaczynał wyglądać coraz lepiej dla Lewisa Hamitlona, który awansował na 9 pozycję, podczas gdy Rosberg jechał na siódmym miejscu.

Z pomocą Hamiltonowi przyszedł Nico Hulkenebrg, który na wyjściu na prostą startową, na 23 okrążeniu wyścigu staranował swojego kolegę z zespołu, a sędziowie ponownie wypuścili na tor samochód bezpieczeństwa. Nico Hulkenberg tym samym po raz pierwszy w tym sezonie nie ukończył wyścigu.

Tym razem na zmianę opon zdecydowali się tylko kierowcy Williamsa, którzy założyli średnią mieszankę opon oraz Daniel Ricciardo, który założył miękką oponę. Obaj mieli w planach jeszcze dodatkowy postój.

Reszta stawki zdecydowała się na opóźnienie zmian i wykonanie ich podczas bezpośredniej rywalizacji na torze. Pierwszy do boksów zjechał Rosberg, który założył miękką mieszankę i musiał jeszcze raz zjechać do boksów. Lewis Hamilton pozostał dłużej na torze i podczas drugiej wizyty na pit lane założył średnią mieszankę opon Pirelli, która miała wystarczyć mu do końca wyścigu.

Zużywające się opony i różny ich stan w poszczególnych bolidach sprawiły, że końcówka wyścigu była wyjątkowo emocjonująca. Daniel Ricciardo na ostatnich okrążeniach wyprzedził Fernando Alonso i odjechał po pewne zwycięstwo, podczas gdy zaciekły bój o drugie miejsce stoczyli Alonso i Hamilton, których błyskawicznie na relatywnie świeżych miękkich oponach doganiał Nico Rosberg. Ostatecznie kolejność na mecie nie uległą zmianie. Drugi był Alonso, trzeci Hamilton, a czwarty Rosberg, który z pewnością po wyścigu będzie miał pretensje do swojego kolegi z zespołu, że ten nie posłuchał się zespołu i nie przepuścił go gdy ten miał w planach jeszcze jeden postój. Gdyby jednak Hamilton tak zrobił, prawdopodobnie nie odrobiłby części strat do Rosberga i nie stałby na podium GP Węgier po starcie z alei serwisowej...

Za czołową czwórką metę przekroczyli: Felipe Massa, Kimi Raikkonen i Sebastian Vettel. Czołową dziesiątkę uzupełnili Bottas, Vegne oraz Button.

GP Węgier w ładnym stylu kończy pierwszą cześć sezonu F1 i udaje się na zasłużoną, tradycyjną miesięczną przerwę wakacyjną, podczas której także fabryki zespołów będą musiały na okres dwóch tygodni kompletnie zamknąć swoje drzwi.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 au Daniel Ricciardo Red Bull 1:53:05.058 25
2 es Fernando Alonso Ferrari +5.2 18
3 gb Lewis Hamilton Mercedes +5.8 15
4 de Nico Rosberg Mercedes +6.3 12
5 br Felipe Massa Williams +29.8 10
6 fi Kimi Raikkonen Ferrari +31.4 8
7 de Sebastian Vettel Red Bull +40.9 6
8 fi Valtteri Bottas Williams +41.3 4
9 de Ralf Schumacher +58.5 2
10 gb Jenson Button McLaren +1:07.2 1
11 de Adrian Sutil BMW Sauber +1:08.1
12 dk Kevin Magnussen McLaren +1:18.4
13 Pastor Maldonado Team Lotus +1:24.0
14 ru Daniił Kwiat +1 okr.
15 fr Jules Bianchi Marussia +1 okr.
16 gb Max Chilton Marussia +1 okr.
17 mx Esteban Gutierrez BMW Sauber +38 okr.
18 jp Kamui Kobayashi Caterham +46 okr.
19 mx Sergio Perez Force India +48 okr.
20 de Nico Hulkenberg Force India +56 okr.
21 fr Romain Grosjean Team Lotus +60 okr.
22 Marcus Ericsson Caterham +63 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

145 KOMENTARZY
avatar
Kii

27.07.2014 15:58

0

GRATULACJE DLA HAMILTONA !!!!!! THE BEST EVER


avatar
Szynnal

27.07.2014 15:59

0

MATKO BOSKA !! JAK TU NIE KOCHAC TEGO SPORTU


avatar
KowalAMG

27.07.2014 15:59

0

Mistrzowska trójka Hamilton the best on rest AMG :))


avatar
Kii

27.07.2014 16:00

0

Nie trzeba tutaj mówić który kierowca z Mercedesa jest lepszy :))


avatar
selstei

27.07.2014 16:00

0

To było dobre ściganie!!! Seb geniusz jak się uratował po 'piruecie'.


avatar
Xellos

27.07.2014 16:01

0

Brawo dla Ricciardo. Facet pokazuje dobitnie gdzie jest miejsce Vettela - mistrza dobrego samochodu. Paluch pewnie płacze po nocach. Świetnie też Hamilton, z takimi problemami kończy na podium. Rosberg dał ciała po pierwszym SC, wyprzedzali go jak nooba. Alonso ładnie się bronił też brawa.


avatar
Tomyy

27.07.2014 16:04

0

Luisowi zjebali troszke strategie jakby lechal na miekiej to by walczyl o wygrana a tak meczyl sie na posredniej :( ale itak szaczun


avatar
Phenom

27.07.2014 16:05

0

Kapitalny wyścig !! Ricciardo i Alonso poskramiają Mercedesy !!


avatar
KowalAMG

27.07.2014 16:07

0

Dokladnie Tommy chcieli go udypic dla Rosberga ale dal rade jest potega tak jak ta cala trojca sa najlepsi :))))


avatar
marek007

27.07.2014 16:07

0

Lewis zawsze walczy jak lew....i za to warto mu kibicować....Alonso także pokazał klasę....a Riccardo wygrał bo miał nowe opony....Vettel ładnie się przejechał dziś jak Lewis go naciskał.....


avatar
dody

27.07.2014 16:07

0

Hamilton mogl wygrac wyscig, gdyby troche wiecej pomocy z strony tego germanskiego teamu


avatar
Yogson

27.07.2014 16:08

0

Brawo RBR genialny wyścig !!!!! Brawo Daniel. Dobrze ze powstrzymał Hamiltona który miał więcej szczęścia niż rozumu:) jeszcze raz wielkie brawa dla Alonso który na zajechanych oponach tez dał radę:)


avatar
Greek

27.07.2014 16:09

0

LUDZIE LITOŚCI, JAKI RICCARDO? NIE KALECZCIE NAZWISK ZAWODNIKÓW NA GŁÓWNEJ!!!


avatar
marek007

27.07.2014 16:09

0

Yogson ignoruję cię frajerze.....


avatar
koal007

27.07.2014 16:09

0

No i było ciekawie, a te starty po neutralizacji PORAŻKA.


avatar
belzebub

27.07.2014 16:09

0

Interesujący wyścig, niesamowite zwycięstwo Ricciardo, zaskakujący wyścig Alonso. Merc pokonany, fakt że nieco dziś namieszały SC i pogoda na początku wyścigu. Co nie zmienia rzeczy, że dzięki strategii można dziś było powalczyć i pokonać Merca. Natomiast nieco swoją postawą rozczarował Rosberg, czyżby woda sodowa uderzyła mu do głowy? Może Hamilton miał zwolnić, żeby przepuścić Nico? Dotychczas sytuacja w Mercu podobała się ze względu na walkę między oboma kierowcami, dziś było inaczej. Zasługi dla Hamiltona, że startując z alei serwisowej skończył na pudle.


avatar
Root

27.07.2014 16:09

0

Ależ wyścig!!! Ale trzeba też uczciwie przyznać, że i Rossberg i Vettel przegrali podium przez to, że byli zbyt wysoko przy pierwszym Safety Car i nie zdążyli zjechać na pierwszy pit-stop na tym samym kółku co Riccardo i Hamilton.


avatar
sylwekdm

27.07.2014 16:10

0

10. marek007 Riccardo wygrał bo miał dobrą strategię, Rosberg miał nowsze opony i był czwarty.


avatar
costi

27.07.2014 16:10

0

Loteria nie wyścig dzieci drogie, choć wygrał RBR .


avatar
KowalAMG

27.07.2014 16:11

0

Gdyby Hamilton mial strategie Rosberga to zmizdzyl by ich kompletnie startujac z alei serwisowej swiatowa klasa a ALONSO do MERCA za Rosberga :) Rici wspanialy i opanowany :))) ROSYJSKA RULETKA KTOREJ NIKT BY SIE NIE SPODZIEWAL


avatar
pierro2

27.07.2014 16:11

0

Cała trójka pojechała wspaniale , Vettel po raz kolejny udowadnia jak miernym jest kierowcą , Przez Jędrzejewskiego musiałem oglądać wyścig na RTL , to jest jakiś debil , stęka , wykrzykuje , myli się gada jakieś głupoty , szefowie z Polsatu zlitujcie się nad nami !!!!


avatar
KowalAMG

27.07.2014 16:12

0

Ja tez frajera ignoruje bo jest tempy i z pieluchy nie wyszedl.


avatar
karolck93

27.07.2014 16:13

0

17. Alonso i Ricciardo też wtedy zjeżdżali, a jednak mieli 1 i 2 miejsce. Gdyby lepiej jechali, to spokojnie mogli o zwycięstwo walczyć.


avatar
Skoczek130

27.07.2014 16:13

0

Gratulacje dla czołowej trójki - nie miałbym nic przeciwko, aby Daniel wygrywał do końca sezonu. :)) Wyścig ustawił jednak miernota Ericsson, który zgodnie z oczekiwaniami zaliczył dzwona. ;) W przeciwnym wypadku podium byłoby jasne: Rosberg, a za nimi Vettel i Bottas. Hamilton wczoraj miał pecha, ale dzisiaj miał dwa razy tyle szczęścia - deszczowe warunki, SC w idealnym momencie oraz problemy Rosberga. Na początku miał problemy z hamulcami, ale okazało się, iż nie była to awaria, lecz po prostu kwestia obycia, bo nie jeździł odnowionym sprzętem. W każdym razie wykorzystał to, więc gratulacje, bo w chwili neutralizacji wszystko zaczęło się od nowa. Rosberg podczas neutralizacji miał pewne problemy z hamulcami na początku - musiał zmienić ustawienia i stracił. Gdyby nie to, byłby pewnie na miejscu Ricciardo. Widać było jednak, iż nie mógł podjąć walki z Kwiatem do czasu wizyty w boksach. Wprowadzono odpowiednie regulacje. ;) Nie wiem, co Nico oczekiwał - Hamilton z pewnością sam by go nie puścił. Na tym przegrał zwycięstwo. Mimo wszystko i tak jest dobrze, bo mógł skończyć na poboczu... ;/ Ale należy się Hamiltonowi to podium - miał pod górkę i z ulubionego toru wyjeżdża wygrany. Jest ciasno, więc przed nami emocjonująca druga połowa sezonu i wiele znaków zapytania. Ricciardo przewodzi w klasyfikacji "reszty świata" i oby zakończył sezon na 3. miejscu. :)) Dla mnie będzie mistrzem! :)) Alonso pojechał fantastycznie - dla mnie kierowca "number one" tego wyścigu. :)) Ten wynik to w zupełności jego zasługa, bo dojechać przed Mercem na lepszych gumach. Raz popełnił błąd i ściął szykanę, ale na szczęście potem już wszystko grało. :)) Fatalnie Force India, no i pechowo Vettel. Williams też niezbyt trafił... No cóż... mieliśmy istny chaos, jedni skorzystali, drudzy nie. Takie są wyścigi z udziałem mokrego toru... ;)


avatar
koal007

27.07.2014 16:13

0

Ciekawe ile cateraim dostał za rozbicie bolidu? Im i tak wszystko jedno


avatar
seba030189

27.07.2014 16:13

0

17. Root Alonso tez nie zjechał a dał rade:)


avatar
Yogson

27.07.2014 16:13

0

17@ i tu się zgodzę z kolega ze SC strasznie namieszaly:) ale ważne ze RBR wygral


avatar
REBELIANT

27.07.2014 16:14

0

Najlepszy wyścig w tym sezonie brawo Hamilton paznokci mi zabrakło na końcu


avatar
costi

27.07.2014 16:14

0

Czy geniusz sprowadza się do zaklinania deszczu, Sc i pseudokierowców , którzy nie powinni siadać za kierownica bolidu?


avatar
Yogson

27.07.2014 16:14

0

22@ frajer cie zrobił smyku:)


avatar
karolck93

27.07.2014 16:14

0

też wtedy NIE zjeżdżali*, sorka za błąd ;)


avatar
Skoczek130

27.07.2014 16:14

0

@Xellos - miał chwilowe problemy z hamulcami, po przełączeniu większości ich siły na przód. Dobrze, że w ogóle dojechał... Musiał się z tym zgrać. Przecież nie traciłby w takich sytuacjach w normalnych okolicznościach... ;)


avatar
Skoczek130

27.07.2014 16:15

0

@KowalAMG - to raczej Rosberg miał skopaną strategie. Za długo go trzymali. Jedno okrążenie i byłby drugi... ;)


avatar
dody

27.07.2014 16:16

0

Hamilton - najlepszy kierowca w stawce. Hamilton jak Messi w pilce. Ma taki talent naturalny.


avatar
Yogson

27.07.2014 16:16

0

34@ ha ha ha dobre.....


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu