Zespół Williamsa jako pierwszy w tym sezonie przełamał hegemonię zespołu Mercedesa podczas sesji kwalifikacyjnych. Felipe Massa rzutem na taśmę wyrwał pole position z rąk Valtteriego Bottasa.
Nico Rosberg znalazł się dopiero na trzeciej pozycji, podczas gdy Lewis Hamilton w Q3 zupełnie się pogubił, popełniając w swoich dwóch próbach kosztowne błędy.Po pierwszej turze przejazdów w Q3 na Red Bull Ringu najszybszy na torze sensacyjnie okazał się Valtteri Bottas. Lewis Hamilton miał szansę poprawić jego czas, jednak popełnił błąd w zakrętach 8 i 9. Próba Nico Rosberga okazała się w pierwszym podejściu niewystarczająca do poprawienia wyniku Fina.
W drugiej swojej próbie błąd z kolei popełnił także Valtteri Bottas i ostatecznie to Felipe Massa zgarnął mu sprzed nosa pierwsze w karierze pole position. Lewis Hamilton również popełnił błąd, ostatecznie kończąc czasówkę w Austrii dopiero na 9 miejscu, bez ustanawiania czasu, przy okazji psując także okrążenie swojego partnera zespołowego, który podążał tuż za nim.
Czwarty czas wywalczył Fernando Alonso, który wyprzedził Daniela Ricciardo, Kevina Magnussena oraz Daniiła Kwiata. Drugi kierowca Ferrari, Kimi Raikkonen, wywalczył ósmy czas, a czołową dziesiątkę zamykał Nico Hulkenberg.
Pogoda w austriackich górach nie włączyła się do gry podczas dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix tego kraju. Tor przez wszystkie trzy części czasówki pozostawał suchy.
Po pierwszej części czasówki z rywalizacji o pole position tradycyjnie odpadli kierowcy Caterhama i Marussia, do których dołączyli zawodnicy Saubera.
Po drugiej części sesji kwalifikacyjnej z walką o pierwsze pole startowe musiał pożegnać się 4-krotny mistrz świata, Sebastian Vettel. Oprócz niego do Q3 nie przeszli zawodnicy Lotusa, a także Vergne, Button oraz Perez. Meksykanin, który wywalczył dzisiaj 11 pole startowe, do wyścigu ruszy jednak z 16 pozycji, gdyż sędziowie utrzymali jego karę z GP Kanady.
21.06.2014 22:18
0
No a ja już się cieszyłem że pozbyli się p. Grzegorza.Jakoś mnie drażni jego ekscytacja przy błahej sytuacji, no i to porównywanie do Moto GP. A p. Borowczyka lubię :) Mimo wszystko wiedzę ma dużą nie tylko nt F1 :)
21.06.2014 22:41
0
Ja już pisałem że Vet nie może się dogadać z bolidem ,zwalać na silnik może, się wypalił
21.06.2014 23:24
0
Pytanko takie mam. Czy tylko ja nie mogę ścierpieć Kochańskiego? Borowczyk jak to Borowczyk potrafi być irytujacy ale jakoś nie wyobrażam sobie f1 i wrc bez jego komentarza. Ale Kochański to jakaś totalna pomyłka. Zacina sie co drugi wyraz, nie potrafi sklecić dwóch poprawnych zdań pod rząd i wygląda jakby połknął kij od szczotki. Tylko na mnie on tak działa czy ten typ tak ma?
21.06.2014 23:35
0
Panowie i Panie coś wiecie czy Pan Maurycy komentuje jednorazowo czy na dłużej ? Bardzo lubię jego komentarz. Od razu inaczej się ogląda.
21.06.2014 23:36
0
Ok, przepraszam za spam. Mogłem najpierw poczytać wyżej. Szkoda, ze nie zostaje.
22.06.2014 00:14
0
SVetter jest dobrym kierowcą, ale co najwyżej dobrym. "Kosmicznym" bolidem to by pojechał pewnie i Pastor. Merce rozwalają bo mają niesamowite osiągi - to znowu auta a nie kierowcy. Wsadzieć w obecnego Merca po kolei: Vettela, Rosberga, Hamiltona, Alonso, Ricciardo, Masse. Obstawiam kolejność na finiszu: Alonso, Ricciardo, Rosberg, Massa, Hamilton, Vettel. Widamo, w tym sezonie decyduje silnik - Merc ponad konkurencją. Ale umiejętności kierowców, którzy z g... zrobią wyścig.
22.06.2014 00:24
0
Dzisiejszy wyścig może być najciekawszym z dotychczasowych w tym sezonie. Zobaczymy wyniki :-)
22.06.2014 00:27
0
Ktoś tu pytał się o "aferę" z 2002 roku z udziałem Ferrari.: Dziesięć lat temu Barrichello prowadził w wyścigu rozgrywanym na A1-Ring, ale na ostatniej prostej uległ poleceniu zespołowemu i spektakularnie przepuścił Michaela Schumachera, gdyż Ferrari groziło mu podczas słynnego GP Austrii z 2002 roku. Jest nagranie wideo przedstawiające szefa zespołu Ferrari, Jeana Todta mówiącego przez radio: „Daj się wyprzedzić Michaelowi dla mistrzostwa, proszę”, z tym, że to ostatnie "proszę" wypowiedziane jest zdawkowo, w sposób nie znoszący sprzeciwu.. Do identycznej sytuacji doszło w tym samym wyścigu rok wcześniej, tyle że wówczas Barrichello z Schumacherem walczyli o 2. miejsce. I Rubens ponownie musiał przepuścić Schumachera na metry przed metą. Barrichello, po tym jak opuścił F1 po sezonie 2011 i przeniósł się do Indycar, przyznał, że to nie było takie proste: „To było osiem okrążeń wojny. Bardzo rzadko tracę panowanie nad sobą, ale krzyczałem przez radio. Jechałem na czele do samego końca, mówiąc, że nie dam mu się wyprzedzić”. „Wówczas powiedzieli coś więcej. Nie dotyczyło to kontraktu. Nie mogę powiedzieć co powiedzieli, ale to była forma groźby, która sprawiła, że zacząłem myśleć na temat mojego życia."
22.06.2014 04:30
0
F1 jest pelna takich smaczkow o jakich wspomnial Root, praktycznie wszyscy wysoko postawieni ludzie dzis rzadzacy F1 maja w taki sposob brudne rece, Bernie tez i slynna historia pod tytulem - po wygranych kwalifikacjach - "jesli nie puscisz X to w niedziele zabraknie ci paliwa na dokonczenie wyscigu" z najnowszej historii zdecydowanie wygrywa Alonso szantazujacy Rona Dennisa i McLarena "dokumentami Ferrari" zeby skrocic Hamiltona, pewnie wszyscy wiemy jak to sie skonczylo Formula 1 to ogromne pieniedze, wielkie koneksje, to dodaje pikanterii i chyba pewnej atrakcyjnosci mimo wszystko
22.06.2014 10:44
0
wygra rosberg przed massą i alonso
22.06.2014 11:39
0
Mam nadzieje, że Hamilton dogoni czołówkę zanim Rosberg wyprzedzi 2-óch Wiliamsów. Zapowiada się bardzo emocjonujący wyścig :-)
22.06.2014 11:54
0
I gdzie te pieniacze, że Williams jest słaby a Massa się wypalił? Massa się nie wypalił, tylko był w Ferrari parobkiem Alonso. Alonso sobie jeździł kolażówką i wklejał zdjęcia na Twittera a Massa zapier....w symulatorze. Trochę szkoda, że Bottas popełnił błąd bo liczyłem na Fina i na jego pierwsze PP w karierze.
22.06.2014 13:14
0
A pamietacie co zrobil Szumi w trakcie dekoracji po GP Austri w 2002. Wepchna Rubensa na najwyzsze podium I przekazal mu swoj puchar. I porownajcie to z zachowaniem sie Vettla po tym jak wyprzedzil Webbera po wyraznym poleceniu zeby zachowac pozycje. Michael pokazal klase.
22.06.2014 13:21
0
Kibicuję Filipowi ale czuję nosem nieziemską awanturę i Vettela na podium. Na tym torze wszystko się może przytrafić, łącznie z przebudzeniem się pijaczyny Fina
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się