WIADOMOŚCI

Toro Rosso zupełnie zmienia skład
Toro Rosso zupełnie zmienia skład
Daniel Ricciardo oraz Jean-Eric Vergne w przyszłym sezonie zastąpią dotychczasowych kierowców Toro Rosso- Jaime Alguersuariego oraz Sebastiena Buemi. Ekipa Faenzy dzisiaj potwierdziła długo oczekiwaną wiadomość.
baner_rbr_v3.jpg
Spekulacje na temat przyszłości kierowców Toro Rosso pojawiały się regularnie w mediach właściwie od połowy sezonu 2011, kiedy to zarząd zespołu wraz z Red Bullem zaczął wywierać presję na swoich dotychczasowych zawodnikach.

Mimo mocnej końcówki sezonu, ekipa po przeanalizowaniu swojej sytuacji wraz z Red Bullem postanowiła zupełnie zmienić skład, dając szansę Danielowi Ricciardo, który od połowy sezonu 2011 jeździł w barwach HRT oraz debiutantowi Jeanowi-Ericowi Vergne.

Ruch ten oznacza, że zespół Toro Rosso w przyszłym roku w Australii pojawi się z zupełnie nowym składem po raz pierwszy od 2006 roku.

„Jestem zadowolony, że mogliśmy dojść do tak wczesnej decyzji w kwestii naszych kierowców na przyszły rok, ponieważ oznacza to, że wszyscy możemy się teraz skupić w pełni na sezonie 2012” mówił Franz Toast, szef zespołu Toro Rosso.

„Przez ostatni rok, zarówno Daniel, jak i Jean-Eric udowodnili swoją wartość i spodziewam się, że będą stanowić znaczący wkład do osiągów zespołu w przyszłym roku. Na korzyść Daniela przemawiają już jego starty w Grand Prix w tym roku, podczas gdy Jean-Eric udowodnił, że potrafi szybko zaadaptować się do wymagań stawianych przy prowadzeniu bolidu Formuły 1.”

„Jako że ostatnio obaj ściśle pracowali z zespołem i jego inżynierami, powinno to nam pozwolić osiągnąć prędkość już od początku zimowych testów, które odbędą się za kilka miesięcy.”

Szef zespołu podziękował także swoim dotychczasowym kierowcom, zwracając jednak uwagę na cel jakiemu został powołany zespół.

„Muszę również podziękować Buemiemu i Alguersuariemu za ich ciężką pracę przez ostatnie trzy sezony. Potrafili czasami pokazać doskonałe osiągi, co pomogło zespołowi iść do przodu i rozwijać się. Życzymy im wszystkiego dobrego na przyszłość.”

„Wszyscy jednak muszą pamiętać, że Scuderia Toro Rosso została powołana do życia w sezonie 2005 w celu umożliwienia postawienia pierwszego kroku w Formule 1 młodym kierowcom w programie juniorskim Red Bulla.”

„Z tego powodu w kulturze zespołu od czasu do czasu jest zmiana składu w celu osiągnięcia swoich celów.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

61 KOMENTARZY
avatar
F1fan21

14.12.2011 21:35

0

w tym Toro Rosso pracują jakieś debile. Kiedy był tam Jaime życzyłem im jak najlepiej, ale teraz mam nadzieję, że będą 10 ekipą, bo bycie gorszym od HRT i Marussi to chyba rzecz niemożliwa


avatar
masmisbl

14.12.2011 21:52

0

a ja jestem ciekaw, jak Buemi albo Algersuari jeździliby mając konstrukcje Torro Roso z 2008, tą, którą Vettel zdobył PP i wygrał wyścig. Jak na mój gust była ona lepsza od każdej następnej, więc ciężko porównać ich ze sobą pod względem talentu ;-)


avatar
mateq

14.12.2011 22:05

0

Vettel też nie jeździł nie wiadomo jak w Torro Rosso (nie licząc owego GP Włoch o którym tyle się mówi).Szkoda mi Jaime bo lubiłem typa.A co do Ricciardo to jest to jedno wielkie nieporozumienie, przecież on jeździł sporo w HRT a przyszedł cienki Karthikeyan na GP Indii i kręcił lepsze czasy od niego, więc z której strony on jest dobry bo ja nie wiem. Vergne-nie wiem jak jeździł w innych seriach ale Ricciardo to jakiś kit


avatar
Mad89

14.12.2011 22:17

0

Brutalny sport, a bezkontaktowy... Jaime był dla mnie bardzo obiecujący, a chwilowo wygląda na to że będzie przerwa, jak chociażby z Hulkenbergiem.


avatar
Mad89

14.12.2011 22:22

0

Tak sobie myślę, widząc tylu dobrych kierowców na bruku, czy nie powinno być bliźniaczej serii F1, z kierowcami którzy już mieli w niej szanse. Jaime, Sebastian, Lucas i Witek nawet mogliby dalej się tam ścigać (daliby jeszcze Villeneuve który chciał wrócić i już by było ciekawie). Rola 3 kierowcy jest mało widoczna dla oglądających, a powrót startującego po roku czy dwóch jest bezsensowny ze względu na stały rozwój.


avatar
ArekPL87

14.12.2011 22:27

0

hmmmmm.... ciekawe za ile do kupienia jest mistrzostwo świata...


avatar
bod

14.12.2011 22:29

0

40.Mad89 - "a powrót startującego po roku czy dwóch jest bezsensowny ze względu na stały rozwój." - ileż w tym prawdy, niestety...


avatar
Voight

14.12.2011 22:42

0

@5. Marti Polecam przesiadkę na Le Mans 24h. Dużo "starych znajomych" z F1, wolność dla inżynierów, zdzieranie maszynerii i ludzi do granic wytrzymałości oraz jazda w nocy. A do tego wszystkiego powrót Toyoty i Porsche.


avatar
Grzesio22

14.12.2011 23:08

0

Szkoda Seby i Jaime myślałem ze Toro Rosso da im jeszcze jeden sezon a tu klapa chyba zakańcza karierę w f1


avatar
szerter

14.12.2011 23:35

0

"Wszystkich trzeba wypróbować"...


avatar
sebekorzel

15.12.2011 08:04

0

To normalna polityka Red Bulla, od początku istnienia tego zespołu miał on sprawdzać młodych, Teraz pora na tych dwóch.


avatar
sebekorzel

15.12.2011 08:06

0

ale przez te wszystkie lata to oprócz francusa S.B. to ALG jak dla mnie w ostatnich rundach popisał się na medal, może Jeime to HRT, chyba kiedyś była mowa że w tym składzie ma być 2 hiszpanitów ??


avatar
atomic

15.12.2011 09:07

0

Wszyscy jednak muszą pamiętać, że Scuderia Toro Rosso została powołana do życia w sezonie 2005 w celu umożliwienia postawienia pierwszego kroku w Formule 1 młodym kierowcom w programie juniorskim Red Bulla.” i wszystko jasne. ale co nie jest zakazane jest dozwolone


avatar
dzeku7777

15.12.2011 10:15

0

Dużo nowych twarzy i parę powrotów. Może być bardzo ciekawy sezon. W zasadzie bez zmian jest w czołowych teamach (nie zaliczam tam Lotusa), ale mam nadzieję, że ktoś o MŚ się jeszcze włączy. Lotus albo Sauber? Fajnie by było ale to chyba tylko moje prośby i nic z tego nie będzie. Oby w przyszłym roku zdetronizował ktoś Red Bulla, albo choć dorównywał w każdym wyścigu.


avatar
Skoczek130

15.12.2011 10:22

0

Jestem kompletnie zszokowany tą decyzją! Nie spodziewałem, by w ogóle zmieniali skład, ewentualnie zamienili jednego zawodnika. Liczyłem na posadę Ricciardo w Caterhamie i wysłanie na zasłużoną emeryturę Trullego, ale niestety odejśc z F1 musieli młodzi. Mam nadzieje, że zarówno Buemi, jak i Algi utrzymają się w F1, mając jedynie rok przerwy. W 2013 roku RBR powinien mocno się zastanowic nad dalszym trzymaniem Webbera i blokowaniem przez niego miejsca dla młodych-lepszych. Jeżeli ten program ma miec sens, muszą zmienic filozofię. ;]


avatar
Kazik

15.12.2011 11:23

0

Wyłączyłem wczoraj komputer po południu nie spodziewając się już żadnego znaczącego newsa a tu dzisiaj czytam i...szczęka mi opada.Zwłaszcza w przypadku Jaime duże zaskoczenie tą decyzją STR chociaż w przypadku Buemiego również spodziewałem się innego rozwiąania.Od strony sportowej pewien niesmak odczuwam bo tak jak ktoś tu słusznie podał przykład Kliena trudno teraz przewidzieć jak potoczą się losy młodych przecież kierowców i w miarę dobrze się zapowiadających.STR jako ekipa w tym roku prezentowała poziom ze środka stawki i takie też wyniki osiągnęli ich kierowcy.Nie wiem czego można jeszcze było wymagać .Wymiana na dwóch żółtodziobów pewnie pomoże im ...lepiej rozwijać bolid.Trochę mniej sportu występuje w niektórych obszarach obecnej F1. Cóż, mam nadzieję ,że ogłoszenie składu Force India Ii Williamsa mnie nie dobije.


avatar
Święty

15.12.2011 11:49

0

50. Skoczek Ty jesteś zszokowany decyzją, ja nie jestem zszokowany Twoim komentarzem. Bo jak zwykle stawiasz znak równości pomiędzy młodym kierowcą, a dobrym kierowcą. Natomiast o Trullim mówisz, że powinien już odejść na emeryturę. Widać jak niewiele wiesz o tym sporcie. Kogo byś jeszcze chciał wysłać na emeryturę? Rubensa, Szumachera, Masę? Śmieszne jest to co piszesz. Nie na darmo do F1 wraca Kimi. To że ktoś jest młody nie oznacza, że zdolny. Przykładem są tutaj obaj kierowcy STR, Bruno i inni. I naprawdę uwierzcie, że jeżeli ktoś płaci za to żeby móc jeździć w F1 to jest tak tylko dlatego, że jest cienki, a nie dlatego, że nikt nie potrafi docenić jego talentu. Dziekuje, dobranoc.


avatar
athelas

15.12.2011 12:47

0

52. Z drugiej strony dzisiaj są takie czasy, że Hulkenberg grzeje ławę od roku. Mam nadzieję, że wskoczy w 2012 do FI. Hulkenberg to moim zdaniem nadzieja tego sportu, bo jedyny chyba debiutant ostatnich lat który nie zapłacił za jazdę. Jeszcze poza nim Kobayashi... A reszta? za tegorocznych debiutantów to ja bym w ogóle podziękował. Zero jakiejś finezji, zero błysku... Tylko potrafią poprowadzić bolid (co jest już osiągnięciem, ale to za mało żeby być mistrzem świata F1). Wystarczy spojrzeć na GP2. Maldonaldo: 4 rok dopiero mistrz (on jest świetny w Monaco, więc niby przemawia to za tym że jest dobry, ale Monaco to nie wszystko). Grosjean też w czwartym roku startów. Perez 2 lata, ale tu nie było mistrzostwa. Petrov 4 lata też bez sukcesu. A Hulkenberg? Rzucił na kolana GP2 w pierwszym roku startów. I to dosłownie rzucił, był wyraźnie najlepszy w 2009 roku. Którzy z nich jeździli w 2011 roku? Wszyscy poza Hulkiem i Grosjeanem. Tylko Hulkenberg z tych kierowców nie ma sponsora... Algersuari i Buemi także nie byli genialni, byli po prostu solidni. W Ricciardio i Vergne upatrywałbym większy talent. Oglądałem trochę wyścigów World Series by Renault i zrobili na mnie wrażenie.


avatar
Skoczek130

15.12.2011 13:26

0

@Święty - ty także masz słabe pojęcie o tym sporcie. F1 to nie tylko sport, ale także biznes! Dlatego też uważam za głupie kontynuowanie współpracy z nierozwojowym i wypalonym kierowcą. Trulli ewidentnie do takich należy. Odstaje od Kovalainena, a głupie tłumaczenie problemów ze wspomaganiem jest równie śmieszne, jak problemy Nicka z oponami, mające usprawiedliwic jego przepaśc do Roberta! U boku Kovala Fernandes powinien posadzic jakiegoś młodego, zdolnego kierowcę, który będzie potem wizytówką na przysżłośc! A co mają z takiego Trullego!? Problemy, bowiem nigdy nie należał do kierowców-liderów, a poza tym jest już podstarzały i wiele z niego pożytku nie mają i miec nie będą! Przedłużą mu jedynie karierę, bo wierzysz, by Jarno startował w 2013 roku!? Ja nie, bo nie ma argumentów, dla których jest sens dalszego kontynuowania współpracy. Jako powód Tony podał ciągłośc - zgoda, ale niech tego za długo nie przeciąga. Bo na dobre to mu nie wyjdzie. ;] Podobnie z Barrichello - osobiście wolę Sutila na jego miejscu, gdyż ten zawodnik ma potencjał i przede wszystkim kilkanaście lat startów przed sobą! Natomiast Baricz jeżeli przejeździ jeszcze jeden sezon, to będzie dla niego sukces. Ten sezon pokazał, iż bez kasy doświadczenie nic nie pomoże, tak więc Williamsowi Brazylijczyk jest nieprzydatny. Osobiście bardzo lubię tych zawodników, ale niestety pora na nich. Blokowanie miejsca dla młodych nie jest fajne, ponieważ to nie stołek PZPN czy innego syfu politycznego, żeby "dziadki" siedziały i nie stanowiły żadnej podstawy do rozwoju. ;]


avatar
Skoczek130

15.12.2011 13:28

0

P.S. A i jeszcze jedno koleś - jak niby Rubens dostał się do F1!? Jak dostał się F1 sam Schumi!? Sam sobie na to odpowiedz, bo chyba to logiczne! Powtarzam - F1 to nie tylko sport; to biznes!


avatar
sebekorzel

15.12.2011 14:19

0

@55 no i Vettel chyba przede wszystkim


avatar
hrmpf

15.12.2011 20:25

0

To, że poleciał Buemi to ani mnie nie dziwi ani mi go nie żal, bo prezentował poziom średni niższy. Natomiast decyzja o pozbyciu się Alguersuariego to jest najdelikatniej to ujmując katastrofalny błąd. Szczególnie, że kto się pojawia w jego miejsce? Ricciardo którego jego własny teammate z HRT objeżdża jak chce. Oni powinni w tym TR zrobić czystkę w dziale HR a nie wśród kierowców. Rozsądny skład to byłby Alguersuari + Vergne.


avatar
Marti

15.12.2011 21:28

0

43. Voight Odpada - inne serie wyścigowe w ogóle mnie nie kręcą :)


avatar
Tutankhamun

16.12.2011 10:52

0

po testach ,,innych,, kierowcow w autach z sezonu 2011, stwierdzam ze 12 kierowcow z 24, spokojnie zdobylo by majstra w bolidzie oranzady w tym i poprzednim sezonie, no, kurna, moze 10-ciu. car jest debest i nie wazne czy z pomoca FIA czy nie. Ja jestem wrogiem oranzady i dla mnie ten sezon wygral Button przed Alonzo i Luisem


avatar
athelas

16.12.2011 11:39

0

59. W tym owszem, ale w poprzednim? w 2010 Ferrari było na równi z Red Bullem i spaprali sprawę (jak zwykle od 2008 roku...). A zasady są te same, Red Bull wypadł najlepiej, to chyba o to chodzi w rywalizacji, nie? (bo wk ońcu jest klasyfikacja konstruktorów to chyba po to, żeby się wykazywali). I co wg Ciebie miał zrobić Vettel? specjalnie zwalniać, żeby inni mieli równe szanse? To jest sportowiec i nigdy by tak nie zrobił. Ten sezon to tylko trochę mnie utwierdza, że nie da się budować teamu wokół samego Alonso. Owszem, jeden z najlepszych i najszybszych na torze, ale budowanie samochodu pod niego to musi być masakra skoro taki regres od 2010. Przydałby się tam w Ferrari... Robert. Nawet, jak nie będzie taki szybki, to doświadczenie ma to samo.


avatar
Rudolf50

17.12.2011 14:10

0

Nie ma co się oszukiwać F1 to nie sport to biznes Nie ważne kto ważne ile się na nim zarobi


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu