WIADOMOŚCI

Ceccarelli: Kubica potrzebuje jeszcze miesięcy
Ceccarelli: Kubica potrzebuje jeszcze miesięcy
Mimo optymistycznych informacji, jakie w ostatnim czasie spływały na temat stanu zdrowia Roberta Kubicy, jego kibice nadal nie mogą być pewni czy Polakowi uda się sprostać terminom postawionym przez szefostwo zespołu Renault.
baner_rbr_v3.jpg
Szef ekipy, Eric Boullier, wyznaczył ostateczny termin na końcówkę października a ostatnio stwierdził, że może go nieznacznie wydłużyć. Niewykluczone, że powodem przedłużenia zwłoki w podjęciu decyzji co do składu kierowców na sezon 2012 może być słabsza forma dotychczasowych kierowców Renault.

Lekarz, który opiekuje się teraz Kubicą i który prowadzi jego rehabilitację, dr Riccardo Ceccarelli, dla włoskiej telewizji Lucca powiedział, że Polaka czekają jeszcze „miesiące rehabilitacji”.

„Naszym celem jest jego powrót do F1” mówił Ceccaralli. „Niemniej on nadal będzie potrzebował kilku miesięcy rehabilitacji. Rany były tak duże, że wielu kolegów i specjalistów wykluczyło powrót Roberta za kierownicę.”

„Niemniej, klinicznie, krok po kroku wszystko się poprawiło a nadzieja na zobaczenie go już w sezonie 2012 staje się coraz bardziej i bardziej solidna.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

87 KOMENTARZY
avatar
AND321

21.10.2011 18:57

0

Jest jeszcze opcja, że KUB wie, że nie wróci (lub nie chce) do LRGP tylko inni o tym jeszcze nie wiedzą, chocby Boulion a z boku Morelli (ostatnio jakoś przycichł) kręci na boku kontrakta dla KUB-a. Może to jest tylko czysty PR.. czy jak to się tam nazywa...


avatar
strong1

21.10.2011 18:57

0

Chwilowo wracam po długiej nieobecności. ris-Renault go może nie wziąść na trzeciego, bo na drugiego szykują Romka G, więc dobry(kiedyś...) kierowca im niepotrzebny. Zwłaszcza, że "Szopen" i ten drugi-aha Senna mieli być tylko twarzami na dużych rynkaqch... Lo-Re-co zrozumiałe nie wytrzyma dłużej niż do pierwszego wyścigu w przyszłym sezonie, bo lepiej mieć jakiegoś kierowcę niż takiego co to może wrócić w środku przyszłego sezonu. Natomiast czerwoni i tak po przyszłym sezonie robią casting na drugiego drajwera, więc co im zależy? Najwyżej będzie ktoś inny...Innej opcji nie widzę i choćby po tym widać, że sytuacja jest.......lipna.


avatar
saint77

21.10.2011 19:01

0

@34. ris: @35. beltzaboob: Ja was panowie nie rozumiem, skąd ta rezygnacja. Od kilku tygodni niemal pewny jest skład Renault na sezon 2012: 1. Petrov 2. Grosjan. I nawet jakby Robert był gotowy w pełni do F1 juz w listopadzie i uzyskał homologację FIA na starty to i tak miejsca w Renault by nie miał, bo tam liczą już kasę z zysków od sponsorów "klepniętych" kierowców na oba miejsca. Nie twierdzę, że Roberta nie chcieli w zespole z powrotem, pewnie chcieli bardzo jego powrotu, ale jak sytuacja się nie wyjaśniła do końca września to zdecydowali się pójść w innym kierunku bo tam jest kasa. Ja też liczyłem twardo i do końca na powrót Roberta w wielkim stylu do Renault, ale wolę jednak żeby wrócił do Williamsa, Saubera czy FI. Może nawet w połowie sezonu. Jeśli jego stan nie pozwoli na jazdę od pierwszego wyścigu, a wszystko wskazuje na to że na dzień dzisiejszy tak jest, to co stoi na przeszkodzie aby wrócił od połowy sezonu, kiedy z pewnością część zespołów będzie niezadowolona z postawy swoich kierowców? Petrov będzie jeździł w Renault nawet jakby każdy wyścig kończył na bandzie 1 okrążenia, ale Grosjan może się nie sprawdzić. Z pewnością będą też inne opcje. Ktoś pisał, że Robert otrzymał propozycję testera/rezerwowego w Ferrari. Nie wiem czy to prawda, ale w obecnej sytuacji nie byłoby to wcale głupie rozwiązanie. Jeśli Filippe w przyszłym sezonie nie będzie spełniał ponownie pokładanych w nim oczekiwań, to czy po połowie sezonu taki kierowca jak Robert Kubica nie dostałby szansy na sprawdzenie swoich sił? I to w więcej niż jednym wyścigu? Dlatego panowie spokojnie. Nie ma co skreślać Roberta bo on już nie raz udowodnił, że potrafi więcej niż się po nim wszyscy spodziewali.


avatar
AND321

21.10.2011 19:10

0

38. A nie uważasz, że powrot Roberta po tak ciężkim wypadku samoczynnie przyciągnął by sponsorów tylko, że o tym wie może inny team.............


avatar
AND321

21.10.2011 19:19

0

Wierzę, że Robert wróci w lutym............ Pamietacie Japonia 2010 jakims cudem 4 pozycja (startował 3 za błąd jakiś Hamiltona) czyż to nie było piękne....................Nie wiadomo skąd On to wziął


avatar
masseter

21.10.2011 19:31

0

Jaro, czytasz i "nie grzmisz"! Jacy z Was fani? Powinniście czekać na Roberta i życzyć Mu jak najlepiej! Darecky, to nie są druty, to stabilizatory! Wracaj Robert i rozpraw się z "fanami". Ja czekam.


avatar
strong1

21.10.2011 19:46

0

saint77 FI nie wyrzuci Di Resty, bo nie jest zły i mają powiązania z Mercem. Sutila ma zastąpić Hulkenberg, który nie po to zastępuje Sutila by znaleźć się na ławie/ Maldonado wnosi kasę do Williamsa. Prawdopodobne,. że Rubens po sezonie wyleci, to co następce też wywalą po pół roku? Sauber-Perez powiązany z Ferrari i "protegowany" Petera-Kamui. I nie ma się co przy tym spodziewać, że Robert od razu byłby tak szybki jak przedtem. Uważam, że Lotus by go wziął, ale w momencie gdy byłby gotowy na pierwszy wyścig .Inaczej to według mnie średni interes," bo co to jest kilka miesięcy?" Ile dokładnie? Nie oszukujmy się-wierzę jeszcze, że może jakoś się to poukłada, ale miały być już testy, czyli coś po drodze poszło gorzej niż się spodziewano.


avatar
mariusz-f1

21.10.2011 20:10

0

41.masseter - Otóż to :-) Ja też oczywiście czekam i co najważniejsze, wierzę w WIELKI powrót Roberta. 40.AND321 - Pamiętam ;-) Chociaż i tak bardziej w pamięci, utkwił mi jednak..... początek wyścigu :-(


avatar
ris

21.10.2011 20:26

0

37. strong1 - witaj trenerze po bardzoooooo długiej przerwie i żeby mi to było ostani raz :-) 38. saint77 - no nie... byłbym ostatni,któy by skreślił Robcia ale czytając, że jeszcze kilka miesięcy to mnie depresja ogarnia :-)


avatar
tomik_85

21.10.2011 20:29

0

No właśnie i tak oto jak niektorzy sadzili te wszystkie zapewniania menadzera kubicy to byla gra. Wielka jedna gra. Mam nadzieje ze w grudniu Kubica odbedzie juz jakies jazdy. Kolejna sprawa. Jak to wszystko robi sie jasne. Nie dziwi was ze doktor ktory leczy Kubice wypowiada sie publicznie dla telewizji? Przeciez to nikt inny jak Kubica i Morelli uknuli to wiedzac ze Lotus bedzie naciskal. Wiec trzeba osoby znanej zeby powiedziala ze Kubica wroci tylko jeszcze pare miesiecy trzeba poczekac. To wszystko sie nie dzieje bez przypadku. Formula 1 to gra tutaj od tak lekarz nie wychodzi i nie mowi ze cos jest nie tak. Ale jesli terminy gonia i nie da sie ukryc problemu wtedy lekarz wychodzi mowi ze jest nie za dobrze ale napewno bedzie poworot :) Smieszy troche to mnie. Juz Kubica osobiscie mogly stanac udzielic wywiadu ze narazie jeszcze walczy ale na przyszly sezon na poczatek bedzie raczej gotowy. Mysle ze to lepszy efekt by wywarlo


avatar
sebikos

21.10.2011 21:18

0

45. tomik_85 - optymizm cie nie opuszcza - i tak trzymaj. Ale fakty są bezlitosne: Robert nie wypowiada się bo nie potrafi ściemniać, Morelli - już chyba nikt mu nie wierzy, a doktorek wypowiedział się o złej sytuacji w delikatny sposób. I jest jeszcze WIELKIE "ALE" - jeżeli Robert będzie w stanie kierować bolidem F1 i jakiś zespół będzie chciał go na kierowcę, ALE nikt nie m pewności w jakiej formie będzie RK - oby powrócił silniejszy i szybszy niż przed wypadkiem.


avatar
rysiek45

21.10.2011 22:08

0

Co to jest?Nie jeżdzi , nie ma go czy to sie komu podoba czy nie . Nikt nie zatrudni kierowcy który nie wiadomo czy da rade pojechać. A tak na marginesie to uważam ze zaufanie kibicow - rzecz bezcenna, a tu co ?Aura tajemnicy, brak informacji, zdjęć,totalne olewanie,a kto go wybrał sportowcem roku?Tak sie odplaca kibicom?Wszystko to kasa Polsatu z reklam i tu jest tajemnica.I niech nikt tu nie pieprzy że to czy tamto,pora klapki z oczu zdjąć...


avatar
ris

21.10.2011 22:10

0

46. sebikos - może wypuścili lekarza :-)))) a zaraz po tym jak Renia ogłosi kierowców kubica nagle ozdrowieje wcześniej :-)))


avatar
Jahar

21.10.2011 22:17

0

Jak mówiłem jakiś czas temu, że Włosi twierdzą iż Kubica prawdopodobnie nie wyrobi się na początek nowego sezonu to się wielu śmiało. Przesadni optymiści! Człowiek nie robót a medycyna nie robi cudów ot tak.


avatar
Jaro75

21.10.2011 22:33

0

41. masseter U Mnie bez zmian kolego :) Czekam na Roberta bez najmniejszych uwag :) Cały czas trzymam kciuki i nic nie jest w stanie mnie zniechęcić choćby w najmniejszym stopniu :) Jeszcze wiele lat będzie cieszyć nasze serca startując w różnych odmianach sportów motorowych a ja będę zawsze za nim do upadłego :) Nie ma co się rozpisywać. Przykro patrzeć jak coraz więcej osób traci cierpliwość :( Ja cały czas wiem że prędzej czy pózniej moja wątroba będzie błagać o litość :) Pozdrawiam serdecznie :) Pamiętając jak zawsze o Robercie oczywiście :-)) !


avatar
figo7

22.10.2011 01:31

0

jaro tak trzymaj chłopie.


avatar
TomPo

22.10.2011 12:57

0

Bedzie w 2012 testowym, pytanie tylko gdzie. Bo każdy team wie że to cenny nabytek, nawet jeśli nie będzie mógł się od początku 2012 ścigać. Pewnie Renia, no chyba żeby F doszło do wniosku, że testować i rozwijać bolid to KUBek może, bo ma do tego smykałkę, no i będą mogli śledzić jego postępy, a w ostateczności albo Mu podziękować (oby nie) albo wsadzić w bolid MASy.


avatar
dziarmol@biss

22.10.2011 13:17

0

....A ja nie lubię łazanek...wolę naleśnika z parówką, zapiekaną z serem ;-))


avatar
sever

22.10.2011 13:19

0

Tez na niego czekam mimo że mnie ogromnie wk...ił starem w tym śmieciowym rajdzie.!


avatar
pz0

22.10.2011 14:20

0

nie cieszę się że znowu wychodzi że mam rację. po wypadku wszyscy po mnie jechali jak pisałem że tegoroczny powrót do F1 jest mało realny. pisałem że dobrze jeżeli w ogóle wróci do ścigania. Nadal twierdzę że jeżeli zobaczymy go w F1 to będzie sukces jeżeli będzie w F1 w 2012 to będzie fantastycznie. nie wiem na ile jest dobre tłumaczenie ale słowa 'wielu kolegów i specjalistów wykluczyło powrót Roberta za kierownicę' oznaczają nie tylko koniec kariery w F1 ale całkowity rozbrat z samochodem. brak komentarzy ze strony Kubicy też o czymś świadczy. manager ma taką rolę żeby ściemniać, ale sam Kubica nie chce z gęby d... robić. Wracając do głównego tematu. Łazanki? Czemu nie. Ale idę za jakąś godzinkę na grilla, coś ciężkiego wrzucić na żołądek i popić wyciągiem z szyszek chmielu. Możecie mi teraz nawrzucać eksperci od zdrowego żywienia.


avatar
6q47

22.10.2011 16:13

0

55. pz0 czekam na konkretny komunikat, nie na "sprzedawcę jaj" Uwazaj na obwód w pasie:) Inaczej zmienisz sie nie do poznania he he he... aczkolwiek dietki nie potępiam:) Pozdr.


avatar
Yoozeck

22.10.2011 17:28

0

W obecnej sytuacji powinniśmy cieszyć się z tego, że Robert jest zdrowy i ma sprawną rękę (że j potrafi nią coś utrzymać). Nie podchodziłem nigdy do sytuacji wypadku Roberta z huraoptymizmem, z jakimś egoistycznym obstawianiem kiedy wróci do ścigania się. Wiem, że wróci - z tym, że to nie może nastąpić za szybko, kosztem Jego zdrowia aby wypełnić nasze wymagania, Nie wiem czy wróci do F1, ale to nie jest ważne dla mnie, ważne że wróci do jakiej kol wiek serii wyścigowej. @pz0 Każda dieta jest przewartościowana, pod kątem marketingu (np, te wszystkie rzeczy sztucznie odchudzone). Jedzmy naturalne żywienie, czego domaga się nasz organizm :p. Pozdrawiam i miłego grilla


avatar
be_rcik

22.10.2011 22:20

0

Pamiętam jak płakałem gdy zginął Bublewicz. Myślałem że to koniec polskich rajdów. A potem pojawiło się kilku następców, którzy podążyli jego drogą z niemałymi sukcesami. Kubica to nie koniec świata, ale baaardzo chciałbym żeby wrócił. W Korei pierwszy raz od kilku lat zdarzyło mi się wyłączyć transmisję kilkadziesiąt minut przed końcem. Fakt ze miałem coś do zrobienia, ale wcześniej to coś musiałoby poczekać. Robert, wróć. Wróć zdrowy.


avatar
Yoozeck

22.10.2011 22:43

0

@be_rcik To przypomina mi moje pierwsze prawdziwe uczucia dotyczącece F1. Kiedy miał wypadek mój Idol A. Sena, miałem 13n lat płakałem do poduszki, a moja Matka przynosiła mi jedzenie do łóżka. wtedy strzeliłem "focha" i miałem gdzieś wyścigi. Z punktu widzenia dziecka, miało to rację, i zostawiło to "piętno" na moje zainteresowanie nawet F1. Do dziś nikt nie zmieni mego zdania, że najlepszym kierowcą F1 jest AS. Po wypadku Roberta nie spałem 3 dni, ostatniego dnia oczy były suche, a moi znajomi dzwonili do mnie , czy ze mną jest okey. Cieszy mnie to, że żyje i nikt Go nie opłakuje.


avatar
6q47

23.10.2011 08:30

0

Płakać? Nie, nie płakałem 6 lutego... natomiast miałem cieżki tydzień ze względu na wszechobecne, kłębiące się w moim umyśle pozytywne i negatywne myśli co do całości wydarzenia. Płakałem w momencie narodzin pierwszej i drugiej córki - nadzieje na ich przybycie na ten świat były bardzo nikłe. Płakałem jak zmarł JPII, chociaż każdy wiedział, że to wkrótce nastąpi. Miałem "zroszone" oczy w chwili, kiedy dowiedziałem się o śmierci kuzyna mojej małżonki, który zginoł w Smoleńsku podczas Tej Katastrofy... A poza tym Chłopaki nie płaczą - przynajmniej oficjalnie:) Pozdr.


avatar
robert893

23.10.2011 08:41

0

60 kogo to obchodzi ? ;D


avatar
dziarmol@biss

23.10.2011 09:18

0

61 mnie to obchodzi !!


avatar
beltzaboob

23.10.2011 10:58

0

61 - i mnie!!!


avatar
beltzaboob

23.10.2011 11:01

0

Ja się nie załamałem. Ja nie tracę cierpliwości. Ja po takich wiadomościach od " sprzedawców jaj" się trochę smutny robię. A troch zmęczony....cytując klasykę. @jaro, efkju, dziarmolu - pozdrówka!


avatar
6q47

23.10.2011 11:02

0

w końcu września przekazano wypowiedź Caccarielliego na temat powrotu Roberta - że dokładnie nie jest w stanie podać terminu podając przedział od października do styczenia przyszłego roku. Niedawno (po przedłużeniu terminu powrotu) Boullier powiedział kilka rzeczy, które można odczytać jako niemal pewność powrotu Roberta za kierownicę. Jak sie zgadza, to jest naiwny i nie wie co jest "grane"? F1 rzadzi się prawami, które są obce "naszej polityce kadrowej". Słowa rzucane dla prasy i fanówf1 maja formę szczątkowej prawdy o często zaciemnionym przesłaniu komunikatu drugiej stronie, aby ta np. nie upierała sie przy swoim - taka forma "publicznego" nacisku na partnera w negocjacjach. @61. robert893 - zawsze ktoś się znajdzie:) @62. dziarmol@biss - to tylko trzy odpięte guziki z mojej koszuli:) Jest ich znacznie więcej...:) Pozdr.


avatar
eltek

23.10.2011 13:03

0

a nie mówiłem .....a dawno o tym pisałem... @16 @49 mam do Was pytanie czy macie satysfakcję z "jasnowidzenia" ? Dla mnie wiara w powrót Roberta jest tak mocna że nie dopuszczam innej myśli podkreślam (wiara) czego i wam życzę. Dzisiaj zginął młody zawodnik motogp Marco Simoncelli on napewno nie wróci pozdr


avatar
joo

23.10.2011 13:21

0

Robert tej ręki nigdy nie będzie miał takiej samej jak przed wypadkiem ale on i tak da rade KONIEC I KROPKA!!!!!!!!!


avatar
dziarmol@biss

23.10.2011 19:43

0

@6q47 cóż...z wiekiem przybywa nam tych "guzików" ;) czego jak widać nie zauważa jeszcze nasza droga młodzieży pozd.


avatar
tommek7

24.10.2011 00:13

0

Słuchajcie no... po prostu trzeba się z tym pogodzić, że jak na razie straciliśmy Roberta z F1. Uświadomcie sobie jak mocnych obrażeń doznał. Z tego nie wychodzi się od tak! Jestem/byłem jego wielkim fanem, ale cóż, trzeba się pogodzić z istniejącymi faktami. Chodź życzę mu jak najlepiej to wg mnie nie widzę go w sezonie 2012... Pzdr!


avatar
Lakosz

24.10.2011 11:22

0

Chyba mogę tylko powtórzyć za Jaro75: "U Mnie bez zmian. :) Czekam na Roberta bez najmniejszych uwag :) Cały czas trzymam kciuki i nic nie jest w stanie mnie zniechęcić choćby w najmniejszym stopniu :) Jeszcze wiele lat będzie cieszyć nasze serca startując w różnych odmianach sportów motorowych a ja będę zawsze z nim do upadłego" :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu