Również w niedzielę nie dała o sobie znać zmienna pogoda, która tak często odgrywała na Nurburgringu kluczową rolę. Na suchym torze, po świetnym starcie, najlepiej spisał się Lewis Hamilton i Mclaren. Drugą lokatę zajął Fernando Alonso, a na najniższym stopniu podium stanął Mark Webber.
Mimo lekkich opadów, które nawiedziły niemiecki obiekt tuż przed startem wyścigu, kierowcy ruszyli na gładkich oponach. W takich warunkach najlepiej poradzili sobie Lewis Hamilton i Fernando Alonso, którzy wyprzedzili startujących przed nimi zawodników. Po pierwszym okrążeniu liderem został więc Hamilton przed Webberem, Alonso i Vettelem. Już na drugim okrążeniu niemiecki kierowca Red Bulla, po błędzie Alonso, odzyskał jednak straconą po starcie pozycję.Na sam koniec stawki spadli Paul di Resta i Nick Heidfeld, którzy musieli mozolnie odrabiać stracone pozycje. Kiepski start zaliczył również Jenson Button – kierowca McLarena spadł na dziesiątą pozycję i utknął za Witalijem Pietrowem, którego udało się wyprzedzić dopiero po dziewiętnastu kółkach.
Na siódmym okrążeniu, w pierwszym zakręcie, Fernando Alonso odzyskał straconą po własnym błędzie pozycję w czołowej trójce. W tym momencie pierwszych czterech kierowców dzieliło zaledwie 4,5 sekundy.
Na dziewiątym kółku rozpoczęły się kłopoty lidera tegorocznej klasyfikacji. W środkowym sektorze, Sebastian Vettel po własnym błędzie stracił aż 7 sekund i powrócił na tor tuż przed Nico Rosbergiem i Felipe Massą. Po chwili, przy próbie wyprzedzenia Sebastiena Buemiego i zniszczeniu przedniego skrzydła, przygodę z GP Niemiec zakończył Nick Heidfeld.
Na 11 okrążeniu na dobre rozgorzała walka pomiędzy Lewisem Hamiltonem i Markiem Webberem. Australijczyk znalazł się na chwilę przed kierowcą McLarena, jednak Hamilton odzyskał pozycję jeszcze przed pierwszym zakrętem kolejnego kółka. Chwilę później do walki włączył się Fernando Alonso.
Jako pierwszy z czołówki, na 14 okrążeniu, swoich mechaników odwiedził Mark Webber. Bardzo dobre tempo na świeżym komplecie opon pozwoliło kierowcy Red Bulla na objęcie prowadzenia po postoju dwóch bezpośrednich rywali. Australijski kierowca nie zaczął jednak budować przewagi, ponieważ bardzo dobrym tempem popisał się Hamilton oraz Alonso.
Na 23 okrążeniu, podobnie jak Vettel, przed własną publicznością nie popisał się Michael Schumacher, który po błędzie i opuszczeniu toru, stracił aż trzy pozycje. Po 23. okrążeniu do alei serwisowej zjechał Witalij Pietrow. Rosjanin powrócił na tor dopiero na 13 miejscu i stracił najwięcej po pierwszej serii pit stopów.
Na półmetku wyścigu pierwszą trójkę dzieliły niecałe 2 sekundy. Po raz kolejny serię pit stopów rozpoczął Mark Webber, okrążenie później swoich mechaników odwiedził Lewis Hamilton, który zdołał powrócić na tor przed kierowcą Red Bulla. Ostatni do boksów zjechał Fernando Alonso – jak się okazało, po drugiej serii pit stopów najwięcej stracił więc Mark Webber. Na czele stawki, po kilku okrążeniach, Lewis Hamilton zdołał zbudować 3-sekundową przewagę nad Alonso, która utrzymywała się na tym samym poziomie.
Po 40 okrążeniach, a więc 2/3 dystansu wyścigu, Webber tracił do Alonso 4,6 sekundy, który odstawał z kolei od liderującego Hamiltona o 2,8 sekundy. Po postoju Felipe Massy i Sebastiana Vettela, niemiecki kierowca Red Bulla zaczął atakować Brazylijczyka, jednak walka o czwartą lokatę rozstrzygnęła się dopiero na ostatnim okrążeniu, podczas zmiany opon. Zwycięsko z pojedynku wyszli mechanicy ekipy z Milton Keynes.
Na 9 okrążeń przed metą, jako pierwszy po komplet twardszych opon zgłosił się Lewis Hamilton. Czasy kierowcy McLarena na oponach oznaczonych białym kolorem były wystarczająco dobre, aby utrzymać pierwsze miejsce po postoju Fernando Alonso. Jako ostatni po nowe opony zjechał Mark Webber, a więc kolejność czołowej trójki nie uległa zmianie po ostatniej serii pit stopów.
Układ na mecie sprawił, że przewaga Sebastiana Vettela w klasyfikacji mistrzowskiej stopniała o zaledwie 3 oczka. Drugą lokatę utrzymał Mark Webber, a na trzecią pozycję awansował Lewis Hamilton.
Kolejna, jedenasta już runda tegorocznych mistrzostw, zostanie rozegrana już za tydzień na węgierskim Hungaroringu. Zapraszamy!
24.07.2011 16:35
0
Sorki ze trochę z innej beczki ale znalazłam to na necie :) I LOVE F1! Dołącz do największego klubu kibica! Jesteś kibicem Formuły 1? Pokaż to wszystkim, a przekonamy się, jak wielu nas jest. I LOVE F1 to strona promująca wyścigi samochodowe elitarnej klasy w Polsce. Dołącz do fanpage'u Formuły 1, razem zbudujemy największy klub kibica! Więcej informacji na naszej oficjalnej stronie internetowej. Strona internetowa http://www.iloveformula1.pl
24.07.2011 16:35
0
Sorki ze trochę z innej beczki ale znalazłam to na necie :) I LOVE F1! Dołącz do największego klubu kibica! Jesteś kibicem Formuły 1? Pokaż to wszystkim, a przekonamy się, jak wielu nas jest. I LOVE F1 to strona promująca wyścigi samochodowe elitarnej klasy w Polsce. Dołącz do fanpage'u Formuły 1, razem zbudujemy największy klub kibica! Więcej informacji na naszej oficjalnej stronie internetowej. Strona internetowa http://www.iloveformula1.pl
24.07.2011 16:36
0
Sorki ze trochę z innej beczki ale znalazłam to na necie :) I LOVE F1! Dołącz do największego klubu kibica! Jesteś kibicem Formuły 1? Pokaż to wszystkim, a przekonamy się, jak wielu nas jest. I LOVE F1 to strona promująca wyścigi samochodowe elitarnej klasy w Polsce. Dołącz do fanpage'u Formuły 1, razem zbudujemy największy klub kibica! Więcej informacji na naszej oficjalnej stronie internetowej. Strona internetowa http://www.iloveformula1.pl
24.07.2011 16:37
0
beata384 = imie beata, iq - 3 . lat - 8 , klasy ukonczone - 4
24.07.2011 16:38
0
74. dodam ze 3 z 4 to przedszkole
24.07.2011 16:38
0
@65 No a jakie zapowiedzi były przed wyścigiem, jakie to zmiany przywieźli i komentarze HEI w stylu: "wracamy do gry...", he, he, ech...
24.07.2011 16:39
0
Trochę szkoda,że to nie Alonso pierwszy,więc największe gratulacje dla Hamiltona,Massy i Sutila,szkoda też,że walka z Vttellem poza podium,nie rozpoczęła się ze dwa,trzy wyścigi wcześniej,jego przewaga jest wciąż bardzo duża,wydaję mi się,że to paliwo na limicie spowodowało,że Fernando na ostatnich kilkunastu okążeniach nie jechał jednak na absolutnym maxie,no ale cóż...chociaż drużynowo Ferrari ten wyścig wygrało:)
24.07.2011 16:41
0
Seba zaliczył słabszy weekend i już ogromna fala krytyki. Ja może nie jestem obiektywny, ale nikt tu nie grzeszy tą cechą! Myślę, że Niemiec miał ustawiony bolid pośrednio, a błędy to byc może wynik presji "gospodarza". Na Węgrzech wróci na swoje miejsce! Hamilton - pojechał świetnie i na zwycięstwo zasłużył. Jest to jednak jeden z kilku GP, w których pojechał świetnie. Tak - Brytyjczyk nie raz w tym sezonie zawodził, ale nikt nie dopuszczał do siebie myśli, że to on dał plamy. Świetnie również Alonso i Webber - ich strategie, a zwłaszcza "Kangura" były jednak decydujące. Massa bardzo dobrze i zasłuzył na czwarte miejsce. Ferrari potwierdza jednak, że są chimeryczni w każdym właściwie względzie. Cóż, już za tydzień GP Węgier - oczekuje dubletu RBR!!! :))
24.07.2011 16:41
0
Gratulacje dla Luisa i Fernando. Działo sie oj działo, sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Piękny wyścig, szkoda tylko, że zmiana przepisów nastąpiła tak późno. Vettel - cóż jego siła to samochód na pierwszym miejscu PP :-))) ciut dajej nerwy puszczają. Słowa uznania nalezą się też dla Massy za umiejętną obronę przez Vettelem, gdyby nie partacze w garażu :-( Renia od dłuższego czasu jest pod kreską i nie widać symptomów poprawy.
24.07.2011 16:45
0
Nie mogę się doczekać GP Węgier, (na którym będę ) . Zapowiada się niezły weekend w wykonaniu Ferrari i McL ! Co do wyścigu wielka szkoda Buttona ;)
24.07.2011 16:45
0
Szkoda, że Alo nie był pierwszy, no ale punkty są ;) Brawo dla Sutila, to niesamowite ! Coraz bardziej go doceniam. Najbardziej mi żal Buttona, bo to rewelacyjny kierowca, a nie ukończył już drugiego wyścigu ; // To było rewelacyjne jak Alo jechał na bolidzie Webbera, miło ze strony Marka że się zatrzymał i wgl ;)
24.07.2011 16:48
0
78. Skoczek130 - nie sposób mieć szybki samochód i kręcić dobre czasy mając pusty tor przed sobą :-)))
24.07.2011 16:48
0
78. Skoczek130 Wszyscy wiemy, że jesteś wielbicielem Palucha i RBR, ale przecież to nie pierwszy słabszy występ VET, no chyba że oglądamy inne wyścigi...;-) Zresztą mina WEB na konferencji - chyba mówi wszystko. MCL i Ferrari doszły RBR, które w kolejnym wyścigu nie mają już takiego rewelacyjnego tempa jak z początku sezonu. Temu chyba nie zaprzeczysz.
24.07.2011 16:49
0
gdyby nie był to domowy wyścig Vettela to powiedziałabym że zespół zdecydowanie dzisiaj postawił na Webbera, ale już sama nie wiem co mam myśleć. dziwi troche że to strategia vettela była nie trafiona bo zazwyczaj jest odwrotnie. poza tym ta strategia to jakaś totalna porażka. wyglądało to tak jak by postawili na 2 pitstopy ale jak się okazało że nie da rady to zrobili dodatkowa zmaine na 40 kółku widząc że od dawna opony się nie spisują, jak dla mnie totalna porażka jeśli chodzi o dzisiejsze strategie w wykonaniu redbulla, co im się przecież rzadko zdarza,
24.07.2011 16:52
0
@59. belzebub Renault standardowo minuta ciszy. Robert powinien tam nie wracać, tylko za Webbera do Red Bulla albo za Masse do Ferki, Mac ma dobry team i nie ma powodu nic zmieniać. Reszta jest na poziomie Renault więc zamienił stryjek...
24.07.2011 16:52
0
84. emi_lla Jakbys ogladała dobrze wyscig to bys widziała że kazdy wczesniejszy zjazd nie pomoze wyprzedzic Massy. Dlatego taki długi przejazd. Wiec taktyka zdała egzamin. A wyprzedził Masse zespół mechaników.
24.07.2011 16:54
0
85. Xellos Tak kazdy szanujacy sie zesoł postawi na Polaka który nie widomo czy bedzie sprawny fizycznie i psychicznie
24.07.2011 17:04
0
Vettel jeszcze raz utwierdza,że ma problemy gdy trzeba walczyć w stawce.To samo było w zeszłym sezonie.Jazda na pierwszej pozycji to jednak nie to co walka koło w koło i w zakłóconej strudze powietrza.A już porównania się zdarzały do Senny i Schumachera.Jeszcze się Vettel musi trochę natrudzić żeby trafił do tej dwójki.
24.07.2011 17:05
0
86. RoyalFlesh F1 tak ale zmieniając opony wcześniej a zatem "robiąc" strategie webbera alonso i hamiltona mógł mieć lepsze tempo i większe szanse na wyprzedzenie massy.
24.07.2011 17:06
0
Gdzie jesteś ILONKO kiedy Vettel pokazuje swój prawdziwy "kunszt".
24.07.2011 17:08
0
90. w kościele na msze daje za Vet :)
24.07.2011 17:11
0
Król VETTEL przegrał tylko i wyłącznie dlatego, że miał problemy natury technicznej. Ktoś tam wcześniej bredził że Vettel to przeciętniak który jest na tym samym poziomie co Massa. Nic bardziej mylnego-to że Seba z zepsutym bolidem trzymał się tempa Felipe który ścigał się w sprawnym bolidzie oraz to że na ostatnim okrążeniu jeszcze go wyprzedził świadczy o tym, że Vettel to genialny kierowca! Mało kto potrafi zyskać pozycję bez tylnich hamulców i zakończyć wyścig na wysokim czwartym miejscu. A hiszpańska beksa nie dała rady wyprzedzić angielskiego farciarza-to źle o nim świadczy. Szacunek Ludzi Ulicy(SLU)-3 litery święte!
24.07.2011 17:13
0
92.oraz to że na ostatnim okrążeniu jeszcze go wyprzedził świadczy o tym, że Vettel to genialny kierowca! Chory królik jesteś czy udajesz? to mechanicy go wyprzedzili a nie kierowca-miernota.
24.07.2011 17:13
0
To już jest fanatyzm... Król Vettel, o bogowie... :D
24.07.2011 17:14
0
coś wzrosło zainteresowanie F1 wśród kobiet przynajmniej na tym forum ciekawe dlaczego @78 ten Twój seba dopiero zacznie pokazywać "zaliczać"gorsze weekend^y
24.07.2011 17:15
0
@87. RoyalFlesh F1 Chętnie bym postawił na Kubica vs Vettel. Nawet po wypadku :) Przed wypadkiem to była różnica klas, teraz jak Kubica trochę by był wolniejszy to chociaż Vettel by mu dotrzymał kroku. Mnie tam nikt nie przekona, Palec to dla mnie taki kierowca jak Pietrov. Zresztą Webber kiedyś i tak odejdzie i ktoś tam przyjdzie do Red Bulla. Jak dadzą szansę jakiemuś młodemu utalentowanemu kierowcy, to biedny Paluszek będzie płakać co wyścig.
24.07.2011 17:17
0
78. Skoczek130, spokojnie, daj się nacieszyć 'wielce obiektywnym ekspertom' z tego forum, oceniającym kierowców przez pryzmat jednego wyścigu. Niech mają i oni swą chwilę radości, ne ? ;-) Tym razem nie wyszło, najbardziej szkoda , że właśnie w Niemczech. Wiem jak Sebastianowi zależało, ale mówi się trudno. Też przypuszczam , że nieco słabsze tempo to mogła być kwestia ustawień samochodu na ten wyścig. To prawda popełnił błąd i trochę na tym stracił, ale zdarza się, ważne, że nie miało to jeszcze jakiś gorszych konsekwencji i ostatecznie udało się dowieźć trochę tych punktów. Czwarta pozycja to jeszcze nie tragedia. Na Hungaro będzię lepiej! Pozdrówka;-)
24.07.2011 17:19
0
A tak w ogóle to dzisiaj pojawiły się problemy nowej,lub dawno nie słyszanej natury-biznesowej :D znamy już zdrowotną,techniczną,finansową,budżetową itp. ;) no no,coraz lepiej :D
24.07.2011 17:20
0
92. jeśli jakieś slogany (w dodatku uliczne) uważasz za święte... znaczy że jesteś jeszcze bardzo niedojrzałą osobą, która dopiero (jak każdy) z wiekiem dojrzewa do tego, co na prawdę w życiu ważne, a o czym za parę lat nie będzie się pamiętać. VET jest dobrym kierowcą ale niestety nie ma jeszcze psychiki i nie ma się co dziwić, ma jeszcze dużo czasu przed sobą. Umie jechać jako pierwszy, a koło w koło zawodzi, jak wszyscy bo jest tylko człowiekiem. HEI - wrócił do gry, tylko nikt poza nim nie wie do jakiej - makabra. Dla mnie Sutil mistrzostwo świata, żeby Force India było na 6 miejscu i to nie w jakimś deszczowym wyścigu z licznymi SC-ami. HAM - ja widać trochę pokory i przegranych i niemocy wyszło na dobre WEB - ewidentnie skopana (nie mówię że specjalnie ale...) strategia, tak samo PIEtce też wynik skopali.
24.07.2011 17:20
0
92. fanFankiVettela. Tak się składa, że pod koniec VET mógł już normalnie hamować a i tak nadal nie mógł wyprzedzić Masse... A przecież Massa nie jest jakimś tam rewelacyjnym kierowcą. Zresztą oprócz tych czasowo drobnych problemów z hamulcami jechał całkiem dobrym bolidem. Po prostu VET jest dobry tylko wtedy gdy od początku jedzie pierwszy, a tak się gubi. Choć może być także spowodowane tym, co napisałem wcześniej, że Ferrarka i MCL dogonili RBR i taka pewnie jest prawda.
24.07.2011 17:21
0
@87 a to nie ładnie, powstrzymaj się bo nie Tobie oceniać kondycję psychiczną jak i fizyczną naszego jedynaka
24.07.2011 17:28
0
Ilona, tak się składa, że Vettel ma zawsze słabszy weekend, jak spadnie poza P1, lub musi go bronić. :]
24.07.2011 17:33
0
97. Ilona Wy fanatycy RBR i Palucha chyba naprawdę oglądacie inne wyścigi od pozostałych. Jaki jeden słabszy wyścig???? To już kolejny w którym RBR ma problemy z MCL i Ferrari. Nawet ich tempo jest od jakiegoś czasu zdecydowanie słabsze od tego z początku sezonu, a to już kolejny przegrany przez Palucha wyścig, przypomnę: z ALO na Silverstone,z Buttonem w Kanadzie, a dziś z Ham-em. Proste nic nie trwa wiecznie, nawet super forma kiedyś się kończy, niestety konkurencja nie odpuściła i widać teraz tego efekty.
24.07.2011 17:35
0
Szkoda,że nie mogliśmy usłyszeć płaczu niemca przez radio to by mi jeszcze bardziej poprawiło humor:) Forza Alonso!! Forza Ferrari!!
24.07.2011 17:37
0
BTW, niech ktoś łaskawie poprawi tytuł tematu...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się