WIADOMOŚCI

Grand Prix Bahrajnu odwołane!
Grand Prix Bahrajnu odwołane!
Bernie Ecclestone potwierdził, że zaplanowany na drugi weekend marca, inauguracyjny weekend wyścigowy sezonu 2011 w Bahrajnie został odwołany.
baner_rbr_v3.jpg
Organizatorzy zdecydowali o anulowaniu wydarzenia w związku z trudną sytuacją społeczno-polityczną w kraju. Odwołanie Grand Prix w królestwie położonym w Zatoce Perskiej oznacza, że start sezonu zostanie odroczony do 27 marca - wyścigu o GP Australii.

„Poczuliśmy, że na chwilę obecną najważniejsze dla kraju jest skupienie się na bieżącym interesie narodowym” - mówił oficjalny następca tronu i główny dowódca sił zbrojnych Bahrajnu, Salman bin Hamad bin Isa Al Khalifa.

Póki co, decyzja w sprawie wyznaczenia nowego terminu wyścigu nie została podjęta.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

140 KOMENTARZY
avatar
Robert_14

21.02.2011 19:22

0

Super, byłem nakręcony, że za 2 tyg. siąde sobie przed telewizorem mimo, że nie będzie Kubicy a tu dupa ;/


avatar
fezuj

21.02.2011 19:24

0

64. lipens- To pierwsze co mi sie w oczy rzuciło :) 66. MateuszF1 - Niby tak to na dziś wygląda, ale popatrz co się w tej dzikiej krainie ( Afryka/ półwysep arabski) wyrabia, jak ich wysokości na taczkach nie wywiozą to jakąś nadzieję na jesień mieć można.


avatar
ted55

21.02.2011 19:28

0

Dakar w Argentynie - a Bahrajn gdzie ??? !!!


avatar
jack22

21.02.2011 19:30

0

W sumie to powinni odwołać cały sezon, wtedy Robert by za dużo nie stracił. Może niech w każdym państwie gdzie ma być GP wybuchną zamieszki;)


avatar
konradosf1

21.02.2011 19:33

0

73. ted55 w dakarze tak dla równowagi ;). Oczywiscie żart, jednak nie jest to pocieszajace ze względu na to że będzie trzeba 2 tyg czekac na wyścig, ale na pewno więcej czasu dla mechaników na udoskonalenie sprzętu oraz dla Kubicy żeby powrócił do zdrowia ;)


avatar
michal669

21.02.2011 19:34

0

Cały sezon należy odwołać. Nasz PWNER (Robert) jest kontuzjowany, więc co ta za wyścigi?


avatar
galicaboss

21.02.2011 19:42

0

idąc tokiem myślenia niektorych na tym forum, to np. w1994 powinna sie skonczyć f1, bo co to za wyścigi bez senny... Kubica napewno w tym sezonie nie wróci i wątpie czy kiedykolwiek wróci do f1 (sam jest sobie winien). aha i naprawde szkoda że odwolali wyścig...


avatar
masabitumiczna

21.02.2011 19:55

0

Też nie mogłem się doczekać Bahrajnu, była nawet niewielka szansa żebym się tam wybrał (przyjaciel robi tam interesy), z braku laku zacząłem nawet oglądać V8 supercars i Nascar, ale po przeczytaniu tego niusa czuję dziwną ulgę GP i tak nie przepadnie, gdzieś czytałem, że niektóre zespoły zbojkotowałyby to GP jeśli by się odbyło, a dla Roberta jest to całkiem komfortowa sytuacja, proszę mi tu nie mówić, że "nie wiadomo kiedy i czy w ogóle", Robert już wygrywał ze śrubami w kościach prowadząc jedną ręką, a Zanardi dawał sobie radę prowadząc auto w WTCC samymi rękami


avatar
ris

21.02.2011 20:08

0

No to trudno - bezpieczeństwo jest najważniejsze


avatar
BaRTUZI

21.02.2011 20:13

0

hmmmm czyli jednak jest szansa ze zobaczymy Roberta w Bahrainie:) heh


avatar
komik

21.02.2011 20:14

0

77. galicaboss Jak jesteś taki pewnie że Robek nie wróci w tym sezonie i że wątpisz w to ze wróci do ścigania to ciekawe co zrobisz jak wróci w tym sezonie do ścigania to pewnie się spalisz ze wstydu i z własnego głupiego toku myślenia. Bo ja tak jak i większość fanów F1 i Kubicy wiemy i wierzymy w to że wóci do ścigania jeszcze przed połową sezony nasz rodzynek w tym sporcie.


avatar
wydra75

21.02.2011 20:14

0

77 co Ty tam wiesz:). Napisać, że ktoś zawinił jest naprościej. Zapewne wiedziałeś również, że Kubicy nigdy nie będzie w F1 i że nigdy nie wygra GP. Ciekawe co napiszesz kiedy Kubek wróci na tor. Pewnie, że wiedziałeś...;):).


avatar
mattimek

21.02.2011 20:16

0

80. hehe, po wypadku chyba wszyscy się modlili "żeby tylko wystartował w gp bahrjanu, o nic innego nie prosze" no i modlitwy wysłuchanę (zakładając że to GP jest przeniesione a nie odwołane)


avatar
mattimek

21.02.2011 20:18

0

83. zapomniałem dodać: ...i że robek zdąży wrócić


avatar
fanAlonso=pziom

21.02.2011 20:20

0

77 obys za pewny nie byl


avatar
Apock

21.02.2011 20:21

0

Dobrze dla Kubicy, 2 tygodnie to sporo czasu. ;p


avatar
gąsiek

21.02.2011 20:26

0

szkoda dwoch tygodni,ale za to australia wraca na swoje miejsce.


avatar
Forza Ferrari

21.02.2011 20:33

0

Bardzo dobrze !Australia zawsze mi się z inauguracją kojarzyła ;)


avatar
sonic787

21.02.2011 20:40

0

Witam wszystkich, chciałem Wam powiedzieć że byłem wielkim orędownikiem opinii że Kubica jadąc w tym rajdzie zakończył swoją karierę na własne życzenie, obwiniałem go o głupotę graniczącą z szaleństwem i dziecinadą że mając tak wiele w rękach stracił wszystko niczym w grze w pokera (którą notabene kocha) ale przeczytałem kilka opinii o sportowcach którzy uzależniają się od adrenaliny i aby być dalej na topie robią coraz bardziej zwariowane rzeczy. Kłóciło mi się to z informacją od samego kierowcy że on startuje w rajdzie aby być lepszym kierowcą. Teraz wiem jedno: z każdym dniem jest starszy i TO powoduje że staje się bardziej ostrożny więc trzeba uczestniczyć w czymś skrajnie porąbanym aby zmusić się do maksymalnego wysiłku (koncentracji) aby wsiadając do bolidu mieć ten sam POWER i te same instynkty (Monaco2010) teraz naprawdę rozumiem dlaczego wystartował w tym poj…. rajdzie, teraz trzymam kciuki za to żeby wrócił, i to wrócił w WIELKIM stylu. Pozdrawiam wszystkich fanów F1 i Kubicy


avatar
Jaro75

21.02.2011 20:55

0

89. sonic787 Każdy może zbłądzić "synu" , każdy :) Ale wybaczamy :-)) Co do tematu głównego to w sumie nie ukrywam jakoś mi to loto... Sorki :)


avatar
sonic787

21.02.2011 20:59

0

90. Jaro75 po twoim Niku myślę że jesteśmy w tym samym wieku :-), "synku";-) pozdro


avatar
Jaro75

21.02.2011 20:59

0

18. mariusz-f1 Tak ,tak... :-)) hahahaha hihihihihi !! Pozdr.


avatar
asokolow1

21.02.2011 21:06

0

A przypadkiem w Australii nie planują jakichś zamieszek...bo jak tak dalej się sytuacja będzie rozwijać, to Robert zdąży na początek sezonu...lol ;)


avatar
whobert

21.02.2011 21:42

0

77. galicaboss tfuu tfuu oby tOBIE zdażyło się zło którego by tOBIE inni zazdrościli


avatar
kaaarol

21.02.2011 21:57

0

79 nie zgodze się: Polska jest najważniejsza xD A tak na poważnie to trochę szkoda bo znów trzeba czekać. Bahrajn nawet lubiłem ale nie na rozpoczęcie sezonu bo ten tor w tym czasie na pewno nie pasuje.


avatar
fezuj

21.02.2011 21:57

0

93. asokolow1 + Zawsze jest na podorędziu atak na tyranie brytyjską ;)


avatar
kristo

21.02.2011 21:58

0

Proponuję mały wyjazd kilkuosobowej grupy specjalnie uzdolnionych fanów f1 do australi w celu podburzenia plechu :iż to z ich kieszeni jest ''niepotrzebne gp australii, następnie rzucić parę koktajli:) ,a następnie podpuścić ludzi na rząd.Po czym jak najprędzej wyjechać do malezji i uświadomić ludziom że oni klepią biedę a tu rząd miliony wydaje na GP.Następnie kontynuować sabotaż aż robert wruci:) p.s sory za błędy.


avatar
mattimek

21.02.2011 22:14

0

hehe dobreeeee :)


avatar
mattimek

21.02.2011 22:14

0

błendy wybaczam... :)))))


avatar
masabitumiczna

21.02.2011 22:21

0

@ 97. kristo - mam już bilet do Sydney na 28.02 lecę na 3 tygodnie, mała zrzutka i polecę też do Malezji...


avatar
fabian-return

21.02.2011 22:50

0

100. masabitumiczna - A ja mam na GP Monaco w Monte Carlo. Żeby tam nie chcieli zrobić jakiejś rewolucji, np: podzielić Monaco albo obalić Księcia :D


avatar
Kornik

21.02.2011 23:27

0

Nie rozumiem dlaczego tak wszyscy najeżdżają na kolege 77. Chyba sobie nie zdajecie sprawy z powagi sytuacji. To nie jest byle złamanie czy skaleczenie. Większość z nas miałaby duże problemy z jazdą zwykłym samochodem po wielokrotnym złamaniu reki i nogi. Wiem że tu jest masa fanów Roberta (ja też jestem jego fanem) ale musimy podchodzić do sprawy realistycznie. Czy koniecznie musicie go zobaczyć w bolidzie tego roku ? Czy wolicie żeby spokojnie przechodził rechabilitacje i wrócił tak zdrowy jak to tylko możliwe ? W tym momencie powrót do maksymalnej sprawności dłoni jest ważniejszy niż wciskanie Roberta na siłe do bolidu. A na spekulacje czy wogóle wróci do F1 jest jeszcze za wcześnie. W końcu najlepsi lekarze świata tego nie wiedzą, nie bądźmy mądrzejsi od nich.


avatar
Zgred Zen

22.02.2011 00:44

0

102. Kornik Fakt,nie wiadomo kiedy wróci a z powagi sytuacji to każdy sobie zdaje sprawe,Zdajemy sobie sprawę,że to nie film s-f i po wszczepieniu jakiś implantów Robert stanie się supermenem.Ale jest jedno ale,niektórzy z Was widzą tylko czarno-realistyczny scenariusz. Niedawno wypowiadał się Januszkiewicz były mistrz Europy z Budapesztu w 1998,który miał podobnie ciężki wypadek samochodowy jak Robert,.lekarze nie dawali mu nawet szans na to ,ze będzie chodził a co dopiero biegał.Po niecałym roku od wypadku zdobył tytuł mistrza Europy.więc też nie można jednoznacznie mówić,że powrót Roberta będzie taki jak pisał kolega 77.Owszem bądżmy wstrzęmieżliwi w opiniach ,ale nie stawiajmy Roberta też od razu na straconej pozycji,bo tak jak w przypadku Januszkiewicza On sam też będzie miał tutaj dużo do powiedzenia.Pozdro.


avatar
riqoor

22.02.2011 00:51

0

102. Kornik Niektórzy po prostu wiedzą. Czasem lepiej być optymistą i wierzyć w coś co na logikę może się wydawać niemożliwe lub bardzo trudne do zrealizowania. Ja będę oglądał z zapartym tchem wyścigi F1 i kibicował Fernando Alonso, ale wszystko po to aby wyczekiwać powrotu Robsona na tor. Ja nie mam wątpliwości, że się doczekam.


avatar
nord77

22.02.2011 06:56

0

A tak to jest w tych bananowych republikach ,ale i tak wczoraj był super dzień bo Robert twardo zapowiedzial powrot w tym sezonie i kontrakt Nicka mu tego nie utrudni.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu