Nico Hulkenberg urodził się 19 sierpnia 1987 roku w Emmerich. Jest 46. niemieckim kierowcą, który wziął udział w wyścigu F1. Swoją karierę na torze kartingowym w wieku 10 lat. W 2002 roku został kartingowym mistrzem juniorów w swoim kraju, a rok później - po awansie do wyższej serii - także sięgnął po najcenniejsze trofeum.
Szesnaście lat wcześniej ten sam tytuł uzyskał młody Michael Schumacher. Ten fakt nie umknął menadżerowi Niemca, Willowi Webberowi, który natychmiast rozpoczął współpracę z Hulkenbergiem. Do 2004 roku dopisał do listy swoich sukcesów mistrzostwo juniorów we Włoszech, a jego agent zaczął szukać dla swojego podopiecznego szansy na wyścigi w samochodach jednomiejscowych.
Dzięki temu Hulkenberg rozpoczął ściganie w Niemieckiej Formule BMW w sezonie 2005. Reprezentując zespół Kaufmanna z łatwością zdobył tytuł mistrzowski, wygrywając osiem z dwudziestu wyścigów. Tym samym podążył śladami swoich rodaków: Sebastiana Vettela, który zwyciężył rok wcześniej i Nico Rosberga, który triumfował w 2002 roku.
Na kampanię 2006 przeniósł się do A1GP, gdzie reprezentował drużynę Niemiec. Wygrał dziewięć wyścigów i wywalczył tytuł praktycznie w pojedynkę. Do dziś pozostaje najlepszym kierowcą tej serii w ciągu pojedynczego sezonu. W tych samych zmaganiach brał także udział w wyścigach Niemieckiej F3, w której odniósł jedno zwycięstwo i pięciokrotnie meldował się na podium.
Kolejnym krokiem było dołączenie w 2007 roku do bardzo konkurencyjnej F3 Euro Series. Rywalizował tam z innymi przyszłymi kierowcami F1 takimi jak: Kamui Kobayashi, Sebastian Buemi czy Romain Grosjean. Dzięki czterem triumfom zgromadził 72 punkty i zakończył rywalizację na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej.
Był także niepokonany w wyścigu Masters rozgrywanym w Zolder, wygrywając z przewagą sześciu sekund, po starcie z 3. pozycji. Tym samym zwrócił na siebie uwagę szefów zespołu Williamsa, którzy zaprosili go do wzięcia udziału w zimowych testach. Zrobił tak duże wrażenie, że zespół zakontraktował go jako swojego kierowcę testowego. Od grudnia 2007 do lipca 2008 roku pokonał prawie 700 okrążeń.
Oprócz swojej testowej roli w sezonie 2008 ścigał się także w F3 Euro Series. Wywalczył tytuł, kończąc zmagania z osiemdziesięcioma pięcioma punktami, siedmioma zwycięstwami, siedmioma najszybszymi okrążeniami i sześcioma pole position. Dodatkowo, była to druga mistrzowska korona juniorska na przestrzeni czterech lat.
Hulkenberg stracił nadzieje na miejsce w Williamsie, gdy brytyjski zespół awizował ponownie Nico Rosberga i Kazukiego Nakajimę na kampanię 2009. Nico pozostał natomiast kierowcą rezerwowym i testowym teamu. Zimą zwyciężył w Azjatyckim GP2, a od ekipy z Grove otrzymał najwięcej szans do testowania spośród wszystkich kierowców rezerwowych, mimo że FIA mocno zaostrzyła przepisy dotyczące testów.
Rozpoczął też ściganie w głównej serii GP2. Po zwycięstwie w swoim domowym wyścigu na torze Nurburgring zapewnił sobie mistrzostwo już cztery rundy przed zakończeniem sezonu. Wywalczył taki sukces w debiutanckim sezonie jako trzeci kierowca w historii - po Lewisie Hamiltonie i Nico Rosbergu. Mimo sukcesów, Nico pozostawał skoncentrowany głównie na dołączeniu do stawki F1. Na początku 2009 roku przeniósł się do Anglii, by zdobywać doświadczenie zawodowe w fabryce Williamsa i przyglądać się pracy członków zespołu. Jego poświęcenie i lojalność opłaciły się, gdyż w listopadzie brytyjski zespół ogłosił, że zostanie kierowcą zespołu w sezonie 2010 u boku Rubensa Barrichello.
Niemiec obiecująco rozpoczął swoją karierę w F1, kwalifikując się na 5. pozycji i zdobywając swój pierwszy punkt w trzeciej rundzie sezonu. Mimo że zazwyczaj ulegał bardziej doświadczonemu partnerowi zespołowemu, zaimponował obserwatorom 6. lokatą na Węgrzech i spektakularnym pole position przy zmiennych warunkach w Brazylii. To jednak nie wystarczyło na utrzymanie miejsca w zespole na kolejny sezon. Jego fotel zajął Wenezuelczyk Pastor Maldonado, posiadający dużo większe zaplecze finansowe.
Przeniósł się zatem do ekipy Force India, w której pełnił rolę kierowcy testowego i rezerwowego. Na dziewiętnaście rozegranych wyścigów brał udział aż w czternastu piątkowych zmaganiach, dzięki czemu dostarczył zespołowi cennych informacji. Jego praca została nagrodzona angażem na sezon 2012.
Niemiec regularnie kończył wyścigi na punktowanych pozycjach, wyprzedzając często swojego partnera zespołowego, Paula di Restę. Zmagania zakończył na 11. miejscu w klasyfikacji generalnej. Jego najlepszym rezultatem była 4. pozycja wywalczona w Belgii. Mógł jednak zwyciężyć w finałowej rundzie w Brazylii, gdyby nie feralny wyjazd samochodu bezpieczeństwa Dobra dyspozycja Hulkenberga przyniosła nawet spekulacje o jego transferze do zespołu Ferrari, ale ostatecznie związał się z Sauberem na kolejny sezon.
Początkowa ta decyzja wydawała się być krokiem wstecz. Sauber przestał być liczącą się w stawce ekipą. Sytuacja poprawiła się jednak w drugiej połowie sezonu, a Hulkenberg wzmocnił swoją pozycję doskonałym występem w kwalifikacjach we Włoszech, które ukończył na 3 pozycji oraz świetną jazdą w wyścigu w Korei Południowej, gdzie zakończył zmagania tuż za podium. Ponownie mówiono o jego możliwym przejściu do Ferrari, spekulowano także o dołączeniu do konkurencyjnej ekipy Lotusa. Jednakże Nico zdecydował się na powrót do Force India na rok 2014.
Hulkenberg zdobył punkty we wszystkich pierwszych dziesięciu wyścigach i pomógł swojemu zespołowi w walce z McLarenem. Cztery razy kończył zmagania w pierwszej piątce, a szczególnie zaimponował w Monako, gdzie w spektakularny sposób wyprzedził Kevina Magnussena w zakręcie Portier. Po sezonie zdecydował się pozostać w Force India, łącząc zmagania w F1 z jazdą dla Porsche w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.
Niemiec wygrał francuski klasyk już podczas debiutu. Zaledwie tydzień później udało mu się zdobyć, najlepsze w tym sezonie, 6. miejsce w GP Austrii Austrii. Powtórzył ten wynik jeszcze dwukrotnie, a dokładnie podczas rund w Japonii i Brazylii. Na przestrzeni zmagań został jednak przyćmiony przez swojego partnera zespołowego, Sergio Pereza, który wyprzedził go o 20 punktów i zdobył nawet podium, a to do tej pory nie udało się Hulkenbergowi.
Force India utrzymało dobrą dyspozycję także w sezonie 2016, jednakże po raz kolejny nie udało mu się stanąć na podium. Postanowił przenieść się do Renault, gdzie objął rolę lidera zespołu. W 2017 roku regularnie meldował się w czołowej dziesiątce - w tym czterokrotnie na 6. pozycji - co pozwoliło mu zakończyć zmagania na 9. lokacie w klasyfikacji ogólnej.
Sezon 2018 również stał pod znakiem konsekwencji ze strony Niemca. Dzięki zdobyciu 69 punktów okazał się najlepszym kierowcą spośród tych reprezentujących tzw. środek stawki. Miał też niebagatelny wpływ na wywalczenie 4. miejsca w klasyfikacji konstruktorów przez Renault. Kolejne 12 miesięcy okazało się jednak dość trudne dla Hulka.
Nowy partner, Daniel Ricciardo, zaczął od razu stawiać mu trudne warunki, przez co jego pozycja w zespole została zachwiana. Odbiło się to też na formie, bo wywalczył zaledwie 37 punktów i dopiero 14. pozycję w zestawieniu kierowców. Doprowadziło to do nieprzedłużenia umowy z nim przez Renault, a z powodu braku innych dostępnych miejsc wypadł ze stawki F1.
Przerwa Hulkenberga nie potrwała jednak za długo. Już w 4. wyścigu sezonu 2020 wrócił do maszyny Racing Point, a wszystko przez chorobę Pereza. Występ w GP Wielkiej Brytanii uniemożliwiła mu natomiast awaria silnika, ale już w GP 70-lecia pokazał się ze znakomitej strony, plasując się na 7. lokacie. Pod koniec sezonu na swojej domowej ziemi także wskoczył do różowego bolidu - tym razem w miejsce Lance'a Strolla. Szansę tę również wykorzystał, zajmując 8. miejsce.
Dobre występy Nico nie skłoniły natomiast zespoły do dania mu etatowego angażu na kolejną kampanię. Pomocną dłoń wyciągnęli do niego jedynie odmieniona ekipa z Silverstone - Aston Martin oraz Mercedes, zatrudniając go w roli zawodnika rezerwowego. Na kolejne starty musiał jednak poczekać do początku 2022 roku, gdy zastąpił dwukrotnie niedysponowanego Sebastiana Vettela.
I chociaż nie były to za udane wyścigi w jego wykonaniu, wciąż pozostał w orbicie zainteresowań niektórych ekip pod kątem zatrudnienia na sezon 2023. Ostatecznie postawił na niego Haas, gdzie Hulkenberg zastąpił swojego rodaka, Micka Schumachera. W ten sposób pozostał jedynym Niemcem w F1 i partnerem Kevina Magnussena, z którym niegdyś popadł w konflikt za sprawą głośnego wywiadu.
Zarówno w 2023, jak i 2024 roku Nico okazywał się zdecydowanie lepszy od Duńczyka, pokazując, że zasłużył na stały powrót do F1. Swoją wartość pokazywał zwłaszcza w kwalifikacjach, w których regularnie meldował się w Q3. W sezonie 2024 otarł się nawet o pierwszą dziesiątkę klasyfikacji kierowców. Skusiło to Audi do związania się z nim wieloletnią umową.