Button: Kluczowy będzie dopiero ostatni wyścig
Mimo że od ostatniej tegorocznej wygranej Jensona Buttona upłynęło ponad pięć miesięcy, szanse Brytyjczyka na obronę tytułu nadal są żywe. Na cztery rundy przed zakończeniem sezonu, Brytyjczyk traci do lidera 25 punktów, czyli tyle, ile otrzymuje zwycięzca Grand Prix. Poniżej prezentujemy wywiad opublikowany na oficjalnej stronie internetowej 30-letniego kierowcy.„To był ekstremalnie długi i trudny wyścig, ale jestem zadowolony z moich ogólnych osiągów. Myślę, że z samochodu wyciągnąłem maksimum i chociaż miło byłoby finiszować przed Markiem, niedzielne punkty nadal zdecydowanie pozwalają mi na utrzymanie kontaktu z rywalami”.
„Trochę rozczarowującym doświadczeniem było to, że prawdopodobnie nie wystarczało nam tempa do walki z Ferrari i Red Bullami, ale tego się właśnie spodziewaliśmy. Singapur to jeden najbardziej wymagających torów pod względem poziomu docisku aerodynamicznego, więc to nie miejsce w którym nasz samochód ma przewagę”.
„Myślę, że cztery następne wyścigi będą bardzo ciekawe, z pewnością bardziej uwydatnią nasze silne strony. Jak już widzieliśmy, te mistrzostwa to walka do samego końca i znów trudno przewidzieć kto będzie najszybszy. Sytuacja jest więc bardzo ekscytująca”.
Ludzie mówili, że Singapur będzie przełomowy w walce o tytuł. Zgodzisz się z tym?
„To zabawne, ponieważ każdy z wyścigów zdaje się być kluczowym. Każde zwycięstwo jest ważne i nie wydaje mi się, że można stwierdzić, że jedna wygrana jest prawdziwie najważniejsza w roku. Bardziej chodzi o wyrównane tempo podczas całego sezonu”.
„Dodatkowo, Singapur udowodnił, że właściwie dopiero kilka wyścigów może mieć znaczący wpływ na ogólną klasyfikację. Zgadza się, Fernando wygrał dwa wyścigi i wrócił do ścisłej czołówki, ale z kolei Lewis nie ukończył dwóch wyścigów i nadal jest blisko. Jakby tego było mało, zarówno ja, jak i Sebastian jesteśmy gotowi zaatakować”.
„Myślę, że nowy system punktowy zdecydowanie zintensyfikował rozważania ludzi nad klasyfikacją, ale ja zawsze wyobrażałem sobie punkty tak, jakby nadal obowiązywał stary system. Według niego jestem więc 10 punktów za Markiem podczas gdy Lewis traci osiem albo dziewięć. Na cztery wyścigi przed końcem nie jest to wiele”.
„Kiedy mówisz, że do lidera tracisz 25 punktów, brzmi to tak, jakby różnica była ogromna, ale mnie po prostu łatwiej odnosić się do starego systemu. Ułatwia on również zrozumienie sytuacji i kalkulacje”.
„Tak jak już powiedziałem, może z wyjątkiem finałowego Grand Prix, nie będzie kluczowego wyścigu. Wszystko polega po prostu na wywożeniu punktów po każdym wyścigu”.
Czujesz się pewnie wkraczając w fazę ostatnich czterech rund?
„Pewny siebie. Zrelaksowany. Zadowolony. Mogę umieścić sytuację w perspektywie – drugi rok z rzędu jestem w ścisłej walce o tytuł mistrzowski. Już jestem mistrzem świata i nadal mam szanse na utrzymanie tej sytuacji. Po to jestem w Formule 1 i dlatego właśnie związałem się z Vodafone McLaren Mercedes – aby mieć możliwości”.
„Następny wyścig na Suzuce – torze, który kocham. Wcześniej spędzę trochę czasu w Japonii. To będzie dobra okazja do zrelaksowania i przygotowania na, jak myślę, wspaniały weekend”.
komentarze
1. lukasz1
Najbardziej to jemu kibicuje, niech zdobędzie majstra i udowodni że poprzedni tytuł to nie los na loterii.
2. robtusiek
1. lukasz1 przecież to ciułacz najsłabszy kierowca w pierwszej piątce nawet tegoroczne jego zwycięstwa mnie nie przekonywały, choć przyznam że bardzo równy. Hamilton jest o średnio 0,5s szybszy zależy oczywiście na jakim torze, nie wierzę w tego gościa choć życze mu kolejnego tytułu. Jedyne co o nim można napisać to solidny kierowca "ala" Heidfeld, Massa, Glock.
3. xdomino996
Button jest szybki ale i tez rozsadny i nie popełnia glupich bledow
4. pawel123
właśnie, rozsądek ma znaczenie, można gdybać, ze gdyby nie było tylu kraks Hamiltona to może miałby już nieraz większe szanse na majstra, ale z drugiej strony to on a nie Button jest trzeci w generalce, właśnie dzięki częstszemu podejmowaniu ryzyka... nie ma co wierzyć w matematyczne szanse BUT, bo w teorii to i Kubek ma jeszcze szanse na tytuł mistrza; osobiście obstawiam na podwójne mistrzostwo RBR :)
5. fotoman
Button nie ma szans na tytuł, za słaby jest. Musiałby nastąpić jakis wyjątkowy splot szczęśliwych okoliczności dla niego...
6. lechart
Button nie tylko mówi, ale i postępuje tak jak mówi. Nie ryzykuje niepotrzebnie i pokazuje, że kierowca ze zdrowym rozsądkiem też może być na topie. Sam siebie nie eliminuje z wyścigu i innym nie sprawia zagrożenia ..................... Jednak jego jazda jest mało widowiskowa i mocno zachowawcza. Przydało by się dołożyć do rozsądku trochę "nierozsądnej" ( w granicach przyzwoitości) waleczności, wtedy byłby liderem ............................
7. konradosf1
faktm jest ze RBR prawdopodobnie zdobędzie dublet. Ale ja kibicuje Buttonowi bo jest to solidny kierowca. W hondzie nie szło mu cobrze ale dostając dobry bolid pokazał ze potrafi z niego korzystać. Co prawda nie jest tak ryzykowny jak HAM ale dzięki temu jest tak równy
8. witam
BRB w zyciu nie zdobedzie dubletu!!! Zobaczycie, moge sie o to zalozyc. Meistrem zostanie Alonzo a Hamilton bedzie drugi. Wspomnicie moje slowa. A w przyszlym roku Massa wraca do Saubera a nasz Kubus idzie do Ferrari . Niestety, wiekszosc z nas tego nie chce ale to juz na 90% pewne ( w Niemczech krzycza juz od dawna ze tak sie stanie. Nie tylko w telewizij komentatorzy podczas wyscigu ale i prasa oraz wiadomosci na telegazecie, nie wiem dlaczego u nas to wszystko zawsze jest takie opoznione...)
9. Skoczek130
@witam - masz racje - BRB raczej nie grozi tytuł. Ale RBR zdobędzie tytuły!!! Pozdro chłopcze... ;))
10. Skoczek130
A co do transferu Kubica-Massa, Domenicalli uciął ostatnio te spekulacje i jestem pewien, że do tego nie dojdzie. To tylko głupie życzenia niektórych fanów oraz tanie podsycanie przez media, w dobie dość szybko kończącego się "sezonu ogórkowego". ;))
11. 21focus
nie bedzie transferu w przyszlym roku Kubka... Renia nie jest głupia zaplaca Robkowi ile sie da byle by zostal bo Kimi choc stary mistrz to niewiadoma wielka jak Szumi,niewiadomo jak by mu poszedl powrot jeśli tak fatalnie jak Michaelowi to renia na bank rezygnuje ze startu na 2012r, nie ma osiągow nie ma teamu jak Toyota. Pozdro
12. arassF1
i chyba dla nas wszystkich najlepij byłoby żeby się spełniły słowa Jensona...
13. elin
10. Skoczek130 - całkowicie się zgadzam. W tym roku " sezon ogórkowy " był marny i krótki, więc został sztucznie przedłużony ;-)). Miejsca w czołowych zespołach już dawno potwierdzone, a media i fani, dalej na siłę próbują mieszać ... ;-))
14. grzes12
13 elin
To może się założymy , ja twierdzę że może być ... bomba ;) - oczywiście żartowałem z tym zakładem ;P
Ale jak mieszać , to mieszać .... - ja tam ogórki lubię , kiszone ogórki ... - sorki dziarmol ;)))
15. elin
14. grzes12 - Panie Żartownisiu ;-) a, niby co to za " ogórki " - Kubica do Ferrari, Massa do Saubera, " Schumacher musi odejść " ... ;-)). Stare i przekiszone ... ;-))
16. grzes12
15 elin
Jakoś tak się wszystko zaczęło układać w jedną całość ... , ze się wydaje niemożliwe aby nie było niespodzianki . Ale kto wie może będą nudy ...
I proszę mi tutaj nie porównywać starego i żółtego ogórka (MSC) , do młodych prężnych ogórtasów ...których to dziennikarze wzięli pod lupę w późniejszym terminie... ;P
Pozdrawiam ;)
17. witam
9. Skoczek130. Oczywiscie ze RBR zrobi Team Master, ale nigdy nie zrobia indywidualnego Nistrza swiata. Wspomnisz moje slowa i pogadamy za 4 wyscigi. Te ich dwa debile wykasuja sie wzajemnie na torze, Mark nie da se w kasze pluc a oni beda nadal wspierac Vettela, na tym skorzysta i Alonzo i Hamilton. Ich bolid nie ma juz zadnej przewagi nad konkurencja ( zweryfikowal to Singapur). To tylko moje subiektywne zdanie a kto chce ze mna dyskutowac to pogadamy po ostatnim wyscigu. A co do tego ze Robert pojdzie do SF to bardzej prawdopodobne niz to ze zostanie w Renault, otoz po co Eric spotaka sie z Rikkonenem? I Dlaczego przedluzy kontrakt z Pietrowem? Ludzie nauczcie sie czytac pomiedzy wierszami! Tak na marginesie to ja wcale nie jestem za tym zeby Kubek szedl do SF , tez uwazam ze powinien zostac tam gdzie jest, ale fakty mowia same za siebie. Co do wczesniejszych postow w ktorych jest mowa ze Renault wylozy wszystkie pieniadze zeby Robert tam zostal... Tu tylko sie zasmieje Ha Ha Ha. Moi kochani SF ma tyle pieniedzy, ze pozwalaja sobie placic za sezon Kimiemu za to zeby sobie poszedl i rownoczesnie zatrodnic Alonzo i jeszcze do konca sezonu rozwijac bolid i jeszcze pracowac nad nowym bolidem i jesczsze i ,jeszcze i jeszcze i i, iiiiii.......Takze lepiej nie mowmy co by bylo gdyby. Tam jest wszystko mozliwe. Jeszcze niedawno kto by pomyslal ze Heidfeld wejdzie za Delarosse (to sie stalo na przestrzeni kilku dni miedzy GP wczesniej nie bylo o tym ani slowa!) Pozdrawiam wszystkich Siemka!
18. Zgred Zen
Wg Joe Sawarda Robert już podpisał konkrakt z Ferrai w którym ma startować ale dopiero od sezonu 2012.Przypominam,ze podobnie było z Alonso.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz