2010-03-23
Liuzzi: Moim celem jest Q3 i punkty
Tonio Liuzzi, zdobywca pierwszych w tym sezonie punktów dla zespołu Force India, podobnie jak większość kierowców, ma nadzieję, że przywiezione do Melbourne poprawki spełnią swoją funkcję i pozwolą zbliżyć się do czołowych zespołów.R E K L A M A
Tonio, Bahrajn był świetnym występem dla ciebie i zespołu. Jak to wyglądało z twojej perspektywy?
„Ogólnie, cały weekend był pozytywny. Wiele nauczyliśmy się na temat opon, ich zachowania w wysokich temperaturach oraz na temat paliwa i jego zużycia w warunkach wyścigowych. Byłem nieco zawiedziony po moich kwalifikacjach, ponieważ nigdy nie mieliśmy czystego okrążenia, jednak wyścig był zachęcający, a rezultat był wspaniały zarówno dla mnie, jak i dla zespołu. Wszyscy pracowali zimą bardzo ciężko, aby poprawić osiągi. Nikt się nie poddawał, więc dwa punkty w pierwszym wyścigu to fantastyczny wynik. Force India to skoncentrowany zespół, wszyscy wiedzą co robić i jak robić, więc naprawdę zasługują na regularne, satysfakcjonujące wyniki. To dopiero początek”.
W Australii zespół wprowadzi ulepszenia bolidu. Myślisz, że pozwolą one na przesunięcie się w górę stawki?
„Mamy zmodyfikowane przednie i tylne skrzydło. Mam nadzieję, że będą one krokiem naprzód, ponieważ wszystkie poprawki wykonane w zeszłym roku były skierowane w odpowiednią stronę, a współzależność pomiędzy tunelem aerodynamicznym i torem zdaje się wyglądać dobrze. Oczywiście nigdy nie wiadomo co przygotują inni, ale mam nadzieje, że nasze poprawki pozwolą zbliżyć się nieco do czołowych zespołów. Moim celem będzie dotarcie do Q3 oraz oczywiście zapunktowanie w wyścigu”.
Wyścig w Australii znów odbędzie się o zmierzchu, start zaplanowany jest na godzinę 17:00. Z punktu widzenia kierowcy, jest to jakiś problem lub wyzwanie?
„W zeszłym roku nie było to problemem – jest tylko jeden zakręt, gdzie zachodzące słońce nieco utrudniało jazdę, ale poza tym, wszystko było w porządku. Prawdziwym wyzwaniem może być temperatura, która wraz z zachodem obniża się i może powodować problemy z rozgrzewaniem twardszej mieszanki opon. Myślę jednak, że Bridgestone pracowało nad tym aspektem, nie jestem więc zmartwiony. Weźmiemy pod uwagę wnioski z Bahrajnu i zobaczymy co uda się zrobić”.
„Ogólnie, cały weekend był pozytywny. Wiele nauczyliśmy się na temat opon, ich zachowania w wysokich temperaturach oraz na temat paliwa i jego zużycia w warunkach wyścigowych. Byłem nieco zawiedziony po moich kwalifikacjach, ponieważ nigdy nie mieliśmy czystego okrążenia, jednak wyścig był zachęcający, a rezultat był wspaniały zarówno dla mnie, jak i dla zespołu. Wszyscy pracowali zimą bardzo ciężko, aby poprawić osiągi. Nikt się nie poddawał, więc dwa punkty w pierwszym wyścigu to fantastyczny wynik. Force India to skoncentrowany zespół, wszyscy wiedzą co robić i jak robić, więc naprawdę zasługują na regularne, satysfakcjonujące wyniki. To dopiero początek”.
W Australii zespół wprowadzi ulepszenia bolidu. Myślisz, że pozwolą one na przesunięcie się w górę stawki?
„Mamy zmodyfikowane przednie i tylne skrzydło. Mam nadzieję, że będą one krokiem naprzód, ponieważ wszystkie poprawki wykonane w zeszłym roku były skierowane w odpowiednią stronę, a współzależność pomiędzy tunelem aerodynamicznym i torem zdaje się wyglądać dobrze. Oczywiście nigdy nie wiadomo co przygotują inni, ale mam nadzieje, że nasze poprawki pozwolą zbliżyć się nieco do czołowych zespołów. Moim celem będzie dotarcie do Q3 oraz oczywiście zapunktowanie w wyścigu”.
Wyścig w Australii znów odbędzie się o zmierzchu, start zaplanowany jest na godzinę 17:00. Z punktu widzenia kierowcy, jest to jakiś problem lub wyzwanie?
„W zeszłym roku nie było to problemem – jest tylko jeden zakręt, gdzie zachodzące słońce nieco utrudniało jazdę, ale poza tym, wszystko było w porządku. Prawdziwym wyzwaniem może być temperatura, która wraz z zachodem obniża się i może powodować problemy z rozgrzewaniem twardszej mieszanki opon. Myślę jednak, że Bridgestone pracowało nad tym aspektem, nie jestem więc zmartwiony. Weźmiemy pod uwagę wnioski z Bahrajnu i zobaczymy co uda się zrobić”.
komentarze
1. pjc
Liuzzi wraz z Sutilem tworzą zgrany duet.
Uważam że potwierdzeniem słów Liuzziego będą najbliższe jego występy.
Życzę mu aby zrealizował swoje cele.
2. atomic
FI szybko się uczy .na starcie zaczynają być niebezpieczni
3. kuczek
kto by powiedział że tak szybko się wyrobi chłopak
4. pjc
Już w debiucie w 2005r. VL miał punkt.
Red Bull miał wtedy ciekawy skład jeżeli chodzi o kierowców.
Nr 1 doświadczony Coulthard a w drugim bolidzie na zmianę rywalizowali Liuzzi i Klien.
Klien wypadł w tym zestawieniu lepiej.
5. matito
każdy ma taki cel
6. Gosu
Ale nie każdy jest w stanie go spełnić :)
GO GO FI
7. lukasz1
Miło widziec że słaby team dzięki solidnej pracy może pnąc sie w góre i w efekcie walczyc o czołowe pozycje. Mam nadzieje że Lotus zrobi to samo. GO GO FI !!!!!!
8. lechu55
Mają duże możliwości. Są w stanie punktowac i trzeba przyznac ze Sutil, gdyby nie wpadka ze startu, to moglby zdobyc jakies punkty. Zycze im powodzenia w Australii. Widac ze mozna z najslabszego zespolu w stawce po jakims czasie stworzyc zgrany dobry zespol, ktory jest w stanie punktowac
9. lechu55
Oczywiscie chodzi mi o incydent Sutila w Bahrajnie, zeby nie bylo:)
10. lechart
Oby teraz on, nie znalazł się tuż za Kubicą na starcie. ...........
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz