75 do 200 dla Schumachera
Michael Schumacher nieprzerwanie triumfuje w Formule 1. Tym razem Niemiec wygrał Grand Prix Hiszpanii rozgrywane na torze Catalunya pod Barceloną. Był to 200 występ i 75 wygrana Schumachera w F1. Mistrz Świata wyprzedził swojego kolegę z zespołu- Rubensa Barrichello oraz kierowcę zespołu Renault Jarno Trulliego.Drugi kierowca Renault- Fernando Alonso, który na swoim domowym torze, przed własną publicznością chciał jak najlepiej wypaść, po pasjonującej walce ostatecznie zakończył wyścig na 4 pozycji tuż za swoim kolegą z zespołu Jarno Trullim. Biorąc pod uwagę fakt, że Alonso startował z ósmej pozycji 4 miejsce nie jest złym wynikiem.
Tor w Barcelonie udowodnił, że jest niezmiernie wymagającym obiektem zarówno dla bolidów, jak i kierowców. GP Hiszpanii ukończyło zaledwie 13 kierowców- najmniej w sezonie 2004. Do grona pechowców zaliczyli się między innymi Juan Pablo Montoya, Christian Klien, Nick Heidfeld oraz Olivier Panis.
Wygrywając pięć pierwszych wyścigów sezonu Michael Schumacher ponownie zapisał się do annałów Formuły 1, wyrównując rekord Nigela Mansella z 1992 roku. Rubens Barrichello, który startował do wyścigu z piątego pola startowego obrał bardzo dobrą strategię i jako jedyny kierowca z czołówki postanowił jechać z bolidem obciążonym dużą ilością paliwa, co zaowocowało drugim miejscem na mecie.
Zespół McLarena nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z najlepszymi ale oba bolidy dotarły cało do mety, co można uznać za poprawę. David Coulthard dojechał do mety na 10 pozycji, a Kimi Raikkonen na 11.
Zespół Saubera dołożył po dzisiejszym wyścigu kolejne 2 punkty do swojego konta w klasyfikacji konstruktorów. Giancarlo Fisichella ukończył wyścig na 7 pozycji, a Felipe Massa na 9.
Zespołem, który miał zostać czarnym koniem GP Hiszpanii miał się okazać BAR. Niestety Jenson Button, w którym upatrywano nadzieję na przerwanie dobrej passy Micheala Schumachera już wczoraj przekreślił swoje szanse na dobry wynik popełniając błąd w kwalifikacjach i zajmując odległą 14 pozycję startową. Niemniej jednak młody Brytyjczyk dojechał do mety na premiowanym jednym punktem 8 miejscu. Takuma Sato, który zakwalifikował się do wyścigu na 3 pozycji, nie zdołał sprawić wielkiej niespodzianki swoim kibicom i dojechał do mety na piątej pozycji, co i tak jest dobrym wynikiem.
Już za dwa tygodnie, 23 maja odbędzie się najsławniejszy uliczny wyścig o Grand Prix Monaco, w którym kierowcy będą mogli ponownie spróbować swoich sił z niezwyciężonym jak do tej pory Michaelem Schumacherem.
Zobacz także:
Wyniki wyścigu
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz