2009-09-10
Santander oficjalnie sponsorem Ferrari od 2010
Jak już wcześniej informowaliśmy, zespół Ferrari dzisiaj na Monzy zorganizował konferencję prasową, na której potwierdził, że hiszpański bank Santander podpisał z włoską stajnią pięcioletni kontrakt sponsorski.R E K L A M A
Nowa umowa obowiązywać będzie przez okres pięciu lat. Od sezonu 2010 na bolidach Ferrari, ubraniach kierowców i rzeczach zespołu pojawi się logo Santander.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy nowego partnera w postaci Santandera, z którym zaczynamy bardzo ważną i długą współpracę” mówił Luca di Montezemolo. „Dzielimy wspólne wartości, takie jak dążenie do doskonałości, pasję do współzawodnictwa, międzynarodowe podejście i ostatnie ale nie najmniej znaczące, czerwony kolor. Te wartości sprawią, że to będzie owocna współpraca, godna uwagi na całym świecie.”
Część obserwatorów uważa, że potwierdzona dzisiaj współpraca jest pierwszym krokiem do tego, aby za kierownicą Ferrari zasiadł w najbliższej przyszłości Fernando Alonso. Jak na razie zarówno włoski zespół, jak i hiszpański kierowca nie potwierdzają tych plotek.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy nowego partnera w postaci Santandera, z którym zaczynamy bardzo ważną i długą współpracę” mówił Luca di Montezemolo. „Dzielimy wspólne wartości, takie jak dążenie do doskonałości, pasję do współzawodnictwa, międzynarodowe podejście i ostatnie ale nie najmniej znaczące, czerwony kolor. Te wartości sprawią, że to będzie owocna współpraca, godna uwagi na całym świecie.”
Część obserwatorów uważa, że potwierdzona dzisiaj współpraca jest pierwszym krokiem do tego, aby za kierownicą Ferrari zasiadł w najbliższej przyszłości Fernando Alonso. Jak na razie zarówno włoski zespół, jak i hiszpański kierowca nie potwierdzają tych plotek.
komentarze
1. lukasz1
Nareszcie, mam nadzieje że już w następnym sezonie Alonso będzie jeździł w Ferrari. Ewentualnie w 2011, ale wszystko na to wskazuje że w najbliższej przyszłości to właśnie on będzie kierował ferrari. To dopiero będzie walka Alonso, Raikonen, Button, Vettel i Hamilton. Wreszcie Alonso wraca do gry. Mam taką nadzieje że wraca...
2. Jakubica94
oby w tym gronie był też Robert !!
3. lukasz1
2 Jakubica94 myśle że Kubica tylko z Willamsem i Renoault może liczyć na coś więcej.
4. zajac1211
mysle ze to jest jakies potwierdzenie tego ze przejdzie tam alonso
5. Dagmara_W
santander mial kontakt z mclarenem wiec ciekawe jak to bedzie.. ing ma renault.. ciekawa jestem czy alonso czy jednak raikonen zostanie.. jeden czlowiek a trzyma wszytsko w garsci.. zobaczymy co dalej. Pozdrawiam
6. redux
Jak znam świat z jakimkolwiek potwierdzeniem Alonso w Ferrari, co miałoby być jakoby wynikiem tego kontraktu sponsorskiego, poczekamy do 22 września.
7. matwit
zdecydowanie czerwony kolor i m pomoże!
8. piotrek74
1. lukasz1 ale on jest cały czas w grze do którego zespołu nie pójdzie to jest na topie smród i przekręty , chyba ze jest niewiniątkiem a na to się nie zanosi
9. nolte
Na mój gust to Alonso jest lekko przereklamowany. No i nic nie wie.
10. dragomirov
Uważam, że będzie wielkie Buuuum. Alonso nie pójdzie do Ferrari.
11. tomtom1976
Jak Alonso ma pojsc do Ferrari z powodu Santandera to do Renault (jak jeszcze bedzie) z powodu ING przyjdzie na jego miejsce Jos Verstappen? Jak wiecie chyba to wszystko z Holandii.
12. dragomirov
nie zdziwię się gdy Alonso wyląduje w jakim zespole z 3 ligi. a nawet jestem o tym przekonany.
13. walerus
ciekawe - Alonso też na pięć lat?? to bardzo długo jak na F1....?
14. Gosu
12. dragomirov zmień lekarza, bo ten Cię oszukuję ....
15. dragomirov
no i co, kto ma tu zmienić lekarza? jak na dobry początek to już wiemy że w przyszłym roku nie będzie jeździł dla Ferrari. Nadal twierdzę że wyląduje w 3 ligowym zespole, a co najwyżej w 2 ligowym.
16. Skoczek130
I tak jak spekulowano - Santander oficjalnie z Ferrari podczas GP Włoch! Co do składu na następny sezon, sądzę, że Kimi zostanie jeszcze na jeden sezon. W końcu posiada kontrakt, a jak mogliśmy kilka razy się przekonac, chłopak nadal ma werwę do walki. Felipe oczywiście na bank w przyszłym sezonie. Oczywiście mam na myśli kontrakt, gdyż zdrowie to zupełnie inna bajka. Oby jednak powrócił! :)) Wracając do Hiszpana, chyba nie prędzej, jak w 2011, ujrzymy go w czerwonym kombinezonie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz