Renault nie będzie komentowało sprawy GP Singapuru
Zespół Renault poinformował, iż stawi się na spotkanie, na które team został wezwany przez FIA. Renault ogłosiło także, że nie będzie komentowało całej sprawy do ostatecznego werdyktu.„ING Renault F1 Team akceptuje żądanie FIA dotyczące spotkania z przedstawicielami zespołu przed obliczem Światowej Rady Sportów Motorowych w Paryżu, 21 września 2009 roku. Przed tym spotkaniem zespół nie będzie udzielał innych komentarzy dotyczących tej sprawy.”
komentarze
1. Budyn_F1
To nie ich wina ze Piquet rozbil bolid o bariere.
2. redux
Ciekawostka. Czyżby FIA miało na tyle mocne dowody, że Renault uznało, iż jakiekolwiek komentarze zrobią więcej złego niż dobrego?
3. shelby11
Coś chyba jest na rzeczy skoro tak to rozdmuchali
4. $herman
Teraz się zastanawiam czy to dobrze żeby Robert jeździł w Renault. Chociaż może się okazać, że nie było oszustwa.
5. nolte
stare pryki niszczą F1, ale od czego anioł zemsty - prostata
6. smk
A co mieli by powiedzieć? Jaki by nie był komentarz wyszło by na to, że są winni wiec lepiej milczeć :)
7. b.stary
Stary i młody Piquet są skończeni. Nie mają już co szukać w F1. Myślałem, że sranie we własne gniazdo to specjalność Gazety Wyborczej ale widocznie duch Michnikowszczyzny jest wszędzie.
8. redux
b.stary a ja myślę, że to portal poświęcony F1, więc oszczędź mi tych politycznych bzdur chociaż tutaj.
9. Gosu
Smród straszny, oby się obeszło po kościach.
10. redux
Hm wygląda na to, że śledztwo toczyło się zdecydowanie wcześniej niż nastąpił przeciek do prasy. FIA wynajęła nawet agencję detektywistyczną, która prowadzi dla nich to śledztwo. Możliwe, że Nelson niekoniecznie był początkiem całej afery, chociaż może być jej końcem.
11. modafi
Nie komentują bo nie zniżą się do poziomu Pirueta. Mnie się wydaje, że cała sprawa to tylko płacz dziecka, któremu zabrano zabawki. Rozejdzie się po kościach. Niesmak pozostanie, a Pirueta już nikt poza ojcem nie zatrudni.
12. Janosoprano
Piquet-zwykla szuja.
13. vandalam
Piquet wałki kręci niemiał wyników w jeździe to go zwolnili i sie mści teraz dużo łatwiej jest kogoś oskarżyc niż udowodni niewinnośc jeszcze mu zabiorą super licencje i sie dorobi tatuśowy cycek
14. krz08
mówię wam że ojciec Piquet-a po tym jak wywalili jego syna z Renault to sam doniósł na nich i teraz mają przerąbane
15. wit74
Oj polaczki, polaczki. Pytam jakie macie dowody że to Piquet doniósł do FIA o tym incydencie. Przecież jest wiele osób którym na tym mogło zależeć (np Massa, co nie znaczy że na niego wskazuję). Mogło to być wiele innych osób, a Wy już z nim pod ścianę i strzał w tył głowy.Jeśli znajdą się dowody że to był celowy wypadek to oczywiście trzeba nałożyć karę na zespół i na zawodników biorących w tym udział.
Nie bronię Piqueta ale weźcie pod uwagę to że mógł być szantażowany przez Briatore i dlatego to zrobił(jeśli zrobił). Dla takiego zawodnika start w formule 1 to pewnie jeden z najwyższych celów w życiu więc mógł pójść na taki układ (zostaje dalej w Reno i robi bum).
16. redux
wit74 to co piszesz niekoniecznie stawia Nelsona w dobrym świetle. Tak czy siak Piquet oberwie i to mocno jeśli podejrzenia się potwierdzą.
17. ssupras
Tak sobie dziś pomyślałem, że nie musiało być rozkazu wprost o rozbiciu. Może Piquet dlatego tak często się rozbijał, że Briatore ze swoim ciężkim charakterem cały czas rzucał mu w słuchawkę mięchem i kazał przyspieszać, nakładając na niego obowiązek jazdy tempem Alonso. Widać to było rok temu w Monako, gdy ALO założył po deszczu zwykłe opony na których nawet on się ostro ślizgał. Mimo to Briatore zdecydował, że Piquet też ma cisnąć na nie-deszczówkach, co wiadomo jak się skończyło. Dlatego mogło być tak, że nawet Piquet z początku nie wiedział o Singapurskim oszustwie, po prostu został zje...any, że się ślimaczy i skończyło się jak zawsze... W sumie pewnie przy innym szefie Nelsinho pewnie by nie błyszczał, ale przynajmniej dojeżdżałby do mety na w miarę przyzwoitych pozycjach...
18. Andre180
a co to jest Mclaren?
19. Asturia
No i słusznie, niewinni się nie tłumaczą.
20. Niespokojny
haha, winni tym bardziej się nie tłumaczą, mają prawo milczeć , by nie składać obciążających siebie zeznań , a co? , macie coś na mnie?, to mi to udowodnijcie! , ...,a ja i tak nigdy się nie przyznam. :-)
21. Niespokojny
7. b.stary - krótko, popieram post nr 8. redux . To forum jest o F1 !!!
22. dziarmol@biss
20. Niespokojny -Z góry zakładasz że są winni???
7. b.stary -- Dobre , bardzo dobre ;-))
23. Niespokojny
dziarmol@dziarmol ;-) NIE, niczego, ani nikogo nie osądzam z góry, chciałem tylko pokazać, że cokolwiek w tej sprawie się wydarzy, mogą pozostać wątpliwości , ..., no chyba, że dowody niewinności lub winy byłyby tak silne, co wydaje się mało prawdopodobne, ale nie twierdzę , że niemożliwe i dobrze by było , by mocne dowody były!
Nie robię tego często, ale nie podoba mi się mieszanie naszych preferencji politycznych w to forum, bo to raczej nie służy merytorycznej dyskusji o F1, więc czasami wyrażę swoją dezaprobatę lub poparcie takiej krytyki wyrażoną przez innego uczestnika tego forum i UWAGA! - niezależnie od tego, czy polityczna wstawka mi się podobała , czy nie. POZDRAWIAM !!! :-)
24. kumahara
Sprawa nie do udowodnienia, chyba że sami się przyznają.
25. dziarmol@biss
23. Niespokojny- UWAGA bez względu na poglądy również pozdrawiam ;-))
26. dick777
Niespokojny, polityka dotyka każdego aspektu naszego życia, również F1, w związku z czym nie da się od niej uciec. Niestety, duch michnikowszczyzny unosi się również nad tym forum.
27. Niespokojny
Owszem, polityka jest obecna wszędzie, nawet w F1, czego doświadczamy aż nadto w tym sezonie, jednak jest to polityka organizacji i ludzi związanych z F1 (na tym polu dyskusja wskazana i sporo tego było).Natomiast nasza lokalna, krajowa polityka nie ma nic do F1 (na szczęście) , więc dalej uważam, że wkomponowywanie naszej , krajowej polityki w to forum jest absolutnie zbyteczne.
@dziarmol,dziarmol - dzięki za niezależne pozdrowienia ! ;-) , luzik :-) , tak powinno być .
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz