Red Bull znów na podium
Red Bull Racing zaliczył kolejny udany wyścig, a Sebastian Vettel ponownie uplasował się na podium zajmując drugie miejsce. Mark Webber, po starcie z końca stawki, zajął 11 pozycję."Bardzo dobrze. Dobry rezultat i dobre punkty, ale to był trudny wyścig. Start był w porządku, ale nagle Lewis (Hamilton) znalazł się obok mnie, musiał nacisnąć swój specjalny guzik (KERS) i miał przewagę. Na pierwszym zakręcie byliśmy w trójkę, ja w środku, a Jenson (Button) na zewnętrznej, więc musiałem odpuścić i straciłem dwie pozycje. Niestety potem utknąłem za Lewisem, co spowodowało degradację moich opon. Zaczynasz się ślizgać i nigdy się to nie kończy. Mocno się tu hamuje, więc potrzebujesz opony i stabilność tyłu. W drugim stincie byłem tuż za Jarno, szkoda, gdyż byłem na miękkich oponach i mogło mi trochę szybszy. W trzecim stincie było odwrotnie i musiałem się bronić przed Jarno, który wtedy był na miękkich oponach. Był bardzo blisko w moich lusterkach, ale nie popełniłem błędów i byłem drugi. Wielkie dzięki dla gości za wspaniały rezultat."
Mark Webber:
"Mój start był okay, miałem dość udane kilka pierwszych okrążeń, ale potem utknąłem za Piquetem. To bardzo trudne wyprzedzić samochód z KERS, ale był zbyt szybki na prostych i to naprawdę zniszczyło mój pierwszy stint. Potem zmieniliśmy strategię na dwupostojową, ale przyczepność na twardszych gumach była dość niska, choć było tak samo dla wszystkich. Jeśli nie rozpoczynasz wyścigu na przedzie znasz wynik, ale zrobiłem co mogłem. To dobry dzień dla Sebastiana, który pokazał osiągi samochodu. Moim mechanicy pracowali jak szaleni i samochód był niezawodny, więc mieliśmy swój dzień."
komentarze
1. tasm.dis
Jeśli w Barcelonie nic wielkiego się nie wydarzy a raczej zmiany hucznie zapowiadane przez inne zespoły niewiele zmienią to Vettel będzie walczył z Buttonem o mistrzostwo. Heh to już wolę Buttona na mistrza bo dłużej jeździł chłopak bez dobrego bolidu więc mu się należy. Poza tym Vettel mógł dzisiaj szarżować na Jarno... A może by coś ugrał a tak pokalkulowali pokalkulowali i wyszło że lepiej 2 miejsce niż ryzyko wypadnięcia. Ciekawe czy gdyby była klasyfikacja medalowa tak ogłaszana to bardziej cisnąłby na Jarno. A tak mamy typowego cwaniaka. Świetnie jeździ, dobrze kręci kółka ale jak nie musi to nie ryzykuje. Bo przecież lepiej solidne 2 miejsce niż radość fanów z brawurowego - może udanego wyprzedzania.
2. dziarmol@biss
Red Bull jest ok ale Browny znowu napierają , myślałem że po gp chin dostali zadyszki a tu taka niespodzianka , Jenson "Przycisk" pokazał swoją klasę to do malkontentów którzy powątpiewają w jego talent
3. tasm.dis
Nom racja ale trzeba zauważyć że większość ludzi w Polsce kibicuje F1 od startów Roberta. Bynajmniej nie widzę w tym nic złego tylko pewnie kojarzą Jensona z trudnego dla niego okresu. A przecież można poczytać XD. Mi wpadł w oko w 2004. I nawet pamiętam wypowiedź z chyba 2007 a może 2008 że jak honda nie poprawi swoich wyników to odejdzie z F1. I tak sobie myślałem że to niesprawiedliwe że tak dobry doświadczony zawodnik ma tak słaby bolid a LH świeżak trafia do takiego teamu... A tu cyk i wszystko się wyrównało :)
4. Marti
@ 1. tasm.dis - racja, obecnie Vettel jest głównym rywalem Buttona w walce o tytuł (osobiście zdecydowanie bardziej trzymam kciuki za Vettela). Niemiec po wyścigu mówił, że szykują znowu kolejne ulepszenia na Barcelonę. Będzie ciekawie.
@ 3. tasm.dis >>> Nom racja ale trzeba zauważyć że większość ludzi w Polsce kibicuje F1 od startów Roberta. <<< Racja. Zaczynam obserwować, że niektórzy z tego grona z powodu obecnej (nie)dyspozycji Roberta i BMW zaczynają się zniechęcać do F1 i nie kibicują już tak intensywnie. I to się zwie "kibicowanie" :)))
@2. dziarmol - trzeba jednak przyznać, że Brawny nie dominuja już tak bardzo jak w pierwszych dwóch wyścigach
5. dziarmol@biss
@Marti Tak po prawdzie to tylko w Australii zaszokowali , w Malezji chaos w Chinach myślałem że właśnie coś się przytyka w tej maszynce ale w Bahrainie (mimo kiepskich kwalifikacji) Button nadal wymiata :-) Co do Vettela to masz w zupełności rację na dzień dzisiejszy jest jedynym zagrożeniem dla Buttona pozd.
6. Marti
dziarmol - chociaż raz w roku się zgadzamy ;-) pozdro :)
7. Sdl91
Każdy będzie wprowadzał ulepszenia w Barcelonie do swoich bolidów ale brown i red bull też więc myślę że nadal będę walczyć o podium i raczej żaden team ich nie przegoni.na dzisiaj Button i Vettel jeżdżą najlepiej i są głównymi faworytami na mistrzostwa. A co do dzisiejszego wyścigu to miałem jednak nadzieję że Webberowi uda się wejść do ósemki :-P
8. walerus
szkoda Marka - Sebastian ze schłodzonymi jajkami opanował się - za to szacun....
9. morek151
wydaje mi sie ze redbull jest i tak słabsze od brawna wyraznie
10. krystianxp
red bull GP toyota beda przecierac oczy ze zdumienia jak bmw zamontuje nowy pakiet areadynamiczny:) Vettel moze i jest zagrozeniem ale nie na tyle wielkim zeby odebrac mistrzostwo buttonowi ale nie mozna nikogo skreslac na obecnym etapie wszystko sie moze jeszcze zdarzyc
11. Skoczek130
RBR potwierdziło już tylko, że są szybcy na suchym torze. Brawa dla Vettela za kolejny świetny wyścig. Mark niestety ponownie pechowo - mam nadzieje, że następnym razem to on będzie miał więcej szczęścia. Jeśli chodzi o Barcelonę, raczej niewiele się zmieni. Na czele Brawn, Red Bull i Toyota. Potem McL i Williams. Ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że na tym torze docisk miał mniejsze znaczenie. Poruszając kwestię walki o tytuł - nadal wierzę, że Robert wróci do walki. Jeśli jednak okaże się inaczej, chce aby mistrzem został Jenson Button. Vettel jest jeszcze młodziutki, więc będzie miał wiele okazji do osiągnięcia tego celu.
12. obi216
W momencie kiedy Vettel nabierze większej pewności , obawiam się , iż nie będzie w stawce zbytnio zespołu , który mógłby im zagrozić. Brawn GP jeszcze są jeszcze w "gazie" , ale nie ma już tego zaskoczenia . Już nie szokują. Toyota jest dość mocna , tylko gdyby nie ta ich porąbana strategia ( i w sumie trochę szkoda , że nie udało im się zwyciężyć , bo wtedy Button nie odskoczyłby tak daleko ). McLaren . po ostatnich zawirowaniach podnosi się z kolan , ale jeszcze są zbyt daleko . To jeszcze nie to. Ferrari , jest w dalszym ciągu cieniem samych siebie . Renault - w zasadzie nic nie wiadomo. Póki co - miotają się jeszcze i zbierają ochłapy. Toro Rosso i Force India wiadomo , że chcą i czasami coś tam mogą urwać .......No i szanowne BMW - szkoda słów !......Zaś Red Bull , jakby wciąż nabierał rozpędu. Przynajmniej , ja odnoszę takie wrażenie . ...Oni są naprawdę mocni .
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz