GP Turcji może zniknąć po 2011 roku
Coraz więcej państw chce budować u siebie tory i organizować Grand Prix Formuły 1. Obecny kalendarz jest jednak optymalny, a to oznacza, że kraje muszą rywalizować o miejsce w stawce organizatorów.W tej sytuacji zagrożona jest organizacja wyścigu w Turcji po 2011 roku, co otwarcie przyznaje szef tamtejszego toru, Can Guclu. "Obawiamy się, że rok 2011 może być ostatnim, w którym zorganizujemy Grand Prix. Powstała nam poważna konkurencja w Rosji, RPA, Bułgarii czy też Korei. Jeśli nadal chcemy być w kalendarzu mistrzostw musimy się zdecydowanie zabrać do pracy. Nie możemy zacząć negocjacji w ostatnim roku obowiązywania kontraktu" - dodał Guclu.
Grand Prix w Korei zadebiutuje w 2010 roku, w Indiach w 2011 roku, a w kolejce ustawiają się kolejne kraje. W czasach kryzysu i wprowadzenia oszczędności nie ma mowy, by zespoły zgodziły się na zwiększenie ilości wyścigów.
komentarze
1. Kenjiro
Aha, czyli to na tej zasadzie, że nowe obiekty wyprą te stare z tradcyjami... Nie wiem czy to fajnie. Czytając artykuł już myślałem, że to oznacza zwiększenie liczby wyścigów, aż dotarłem do ostatniego zdania... Buuu...
2. Smola
Tor w Turcji nie jest stary... i tym bardziej nie ma żadnych tradycji, jak wiele innych "dzieci" Herr Tilke.
3. Avellana
Istanbul Park musi zostać! to najlepszy tor jaki jest w kalendarzu! Lepiej niech zostawią te tory które już są, ale jak tak bardzo chcą zmian to polecam wywalenie z kalendarza Singapuru
4. Filipek
Nigdy bym nie przypuszczał że bułgarzy zrobią u siebie GP.A Polska to juz nie może...
5. robtusiek
GULCU -"Nie mozemy zaczac negocjacji w ostatnim roku obowiazywania kontraktu"- bardzo sie z nim zgadzam, bo juz powinni negocjowac i przygotowywac walizki wypchane pieniedzmi dla Ecclestone-a! A pozniej, czekac, czy ktos nie dal wiecej.
6. bizi
ja mysle ze kryzys wkoncu przeminie i zorganizowanie wiecej startow gp w sezonie nie bedzie duzym problemem,wkoncu dodanie 2 czy 3 gp w sezobnie to nie tak wiele.Trzymac kciuki panowie takie rozwiazanie tylko z rodoscia moglibysmy przyjac
7. Ra-v
dla mnie to nudny tor i jeszcze nudniejsze otoczenie gdy sie to ogląda w tv, wiec ciesze sie ze moze wyleciec z kalendarza... jest tam jeden (podobno) fajny zakret chociaz ja nie widze w nim nic nadzwyczajnego bo kierowcy jada w lewo z gazem w podlodze i tyle, niby jest szeroki ale co z tego skoro idealna linia jazdy jest tylko jedna wiec wyprzedzen i tak tam nie ma wiele.
8. walerus
W o l n y r y n e k....
9. daav
gp turcji nie jest jakieś revelation, ale jak 4 kraje chcą robić te gp to wypadną ciekawe tory. Aby nie Monza, Suzuka czy Monaco!!!
10. pz0
Avellana, co ty widzisz takiego w tym torze? Jak dla mnie to jeden z gorszych w kalendarzu.
11. Skoczek130
Jakoś nie będę za nim tęsknił. Oby na jego miejsce weszło GP Polski (choc to mało prawdopodobne).
12. Budyn_F1
NO troche za duzo bedzie wyscigow a zespoly nie beda mialy czasu na testy ale GP Turcji powinno zniknac z kalendarza.
13. Voight
GP Turcji to taki typowy poduszkowiec. Bez poduszki nie da rady tego oglądać
14. Avellana
pz0- widzę coś czego nie dostrzegają inni między innymi ty. Poczytaj o specyfikacji tego toru to znajdziesz odpowiedź. Poza tym nie każdemu muszą się podobać tory typu Monaco.
15. jajjo82
voight dokładnie jak mowisz, do tego nie lubie turków ale np pod Barcelona tez nie ma ciekawych wyscigów ale za to ma charakter i wspaniala atmosfere...mozliwe ze najlepsza po monzie. osobiscie wole w europie wyscigi, bo i godziny normalne i wieksza szansa zobaczenia na zywo
16. sivshy
Mnie ciekawi że Węgry jeszcze się trzymają, chociaż Kanada, wydawać by się mogło dużo potężniejszy kraj, ma problemy z wyłożeniem odpowiedniej sumy... Nawet Tilkodromy zaczynają już trząść portkami, a Hungaroring jeszcze się trzyma... Bardzo ciekawe...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz