Gascoyne domaga się odszkodowania od Force India
Jak donosi serwis Autosport były dyrektor techniczny zespołu Force India, Mike Gascoyne złożył w sadzie pozew przeciwko swojemu byłemu pracodawcy i domaga się odszkodowania w wysokości przekraczającej 2,5 miliona dolarów.Gascoyne opuścił zespół po tym jak nowy szef, Vijay Mallya, zreorganizował zarząd w świetle nowej umowy na dostawy silników od Mercedesa.
komentarze
1. JEBIEWDENKO
hehe dość że kryzys to ten j jeszcze ciągnie
2. darecky3
jebiewdenko, zalozmy ze masz dobra prace i place, nagle firma zrywa z toba przedwczesnie kontrakt i mowi ci dowidzenia, tylko dlatego ze szef ma takie widzimisie. podejrzewam ze bylbys wku.....ny na maksa. ja popieram, powinien wydoic z nich jak najwiecej. Albo gramy fair albo sie sadzimy.
3. Skoczek130
Moim zdaniem ma rację, tak postępując. Skoro mu się należy, to czemu nie... Z drugiej zaś strony sam odszedł, więc nie powinien tak postępowac, ale to już inna bajka.
4. eonth
tylko leci na ferrari, ppp!
5. Budyn_F1
Mogl nie opuszczac zespolu.
6. re-reikorp
''Odsetki z 5 milionów dolarów za ewentualne przedłużenie kontaktu o kolejne dwa lata.'' - dobree. Jutro składam pozew na TP żądając odsetek za 10 mln, które być może mam zamiar w przyszłości u nich zarobić. No ale w końcu jeśli umowa była podpisana w taki sposób, że mu się należą te pieniądze... No to płać, Vijay.
7. fuks4516
niech skur..... płacą
8. Kojo
Jeśli decyzja o jego odejściu była podjęta za jego plecami, to jak najbardziej ma prawo domagać się tego co mu się należy, ale jeśli on wiedział o tej decyzji od dawna i był przy jej podejmowaniu, to nie powinien się teraz odzywać.
9. melo
kurde przeciez on nie musi się procesowac, wystarczy ze zadzowni do Vijay Mallya i powie "słuchaj daj z pieć milionów bo zerwałeś ze mną kontrakt" i Vijay za kilka minut zrobiłby mu przelew. Wogóle to sie dziwie ze sam Mallya mu odrazu kasy nie zaproponował, gość może kasą w kominku palić, jak zerwał kontrakt z Ferrari na silniki to nic nie domagające ferrari dostało propozycje od Mallya ze zapłaci im za wszystkie straty które ponieśli poprzez jego wycofanie sie z odboru silników, takrze nie ma co dalej komentować, gość sam kase daje hehehe
10. tomtdk
A tak naprawde to licho wie jak to z nim bylo. Mnie tylko żenują takie zagrywki pod publike, nie chcecie mnie to płaćcie. A może kiepski był to wyrwali chwasta. Forza Ferrari!!!
11. sivshy
Z tego co wiem, to jemu coś nie pasiło i sam odszedł, więc odszkodowanie mu się nie należy... Gdyby Force India samo go wywaliło, to wtedy miałby moralne prawo walczyć o odszkodowanie, a tak? Peszek.
12. sivshy
A z tymi odsetkami to nieźle dowalił ;] Ale jak już doić to na całego, a nuż sąd przyzna mu rację ;d Dobry ziomek x]
13. Bareq
za zerwany kontrakt 2,5 mln to jeszcze rozumiem, ale reszta? z osiagnietymi wynikami to by facet sobie lepiej wstydu oszczedzil
14. dziarmol@biss
@JEBIEWDENKO- masz fajny nick :-) gdyby wstawić w odpowiednich miejscach spacje to wychodzi ni mniej ni więcej a >JEBIE W DENKO< to jakieś zboczenie? ....
15. elin
jaka jest prawda,co do powodów jego odejścia z zespołu to my się raczej nigdy nie dowiemy-a fakty są takie,że Gascoyne niczym teraz nie ryzykuje (pracy już nie ma),więc może składać pozew o odszkodowanie oraz odsetki- stracić na tym nie straci,a jedynie może zyskać
16. sivshy
No dokładnie powodów nie znamy, ale oficjalnie sam odszedł więc nie wiem co on chce teraz ugrać?
17. elin
sivshy-z pewnością dobrze to przemyślał, poradził się prawników (sprawdzając jakie ma szanse) i dopiero wystąpił z pozwem- to nie "zwykły,szary" człowiek działający w ciemno-więc na pewno ma jakieś szanse na (przynajmniej częściowe) uzyskanie odszkodowania
18. Kojo
Nie wiem jak tam u nich było, ale jak pisałem wcześniej, jeśli go wywalili, to niech się kuci, a jak sam odszedł, to niech da se spokój
elin-Może przemyślał i ma szanse coś na tym ugrać, tylko czy to będą uczciwie zdobyte pieniądze, czy wyłudzone, to jest pytanie. Ale kogo to w tych czasach obchodzi, gdzie jest zakłamanie, liczy się kasa i pokazanie siebie.
19. sivshy
uczciwie zdobyta czy nie, kasa to kasa... Kogo to w dzisiejszych czasach obchodzi?
20. elin
właśnie,w dzisiejszych czasach albo masz swoje zasady-albo masz kase.Rzadko kiedy udaje się jedno z drugim połączyć
21. Kojo
Właśnie i to jest dla mnie smutne i martwiące-Świat schodzi na psy i to bez podziału na sport, kulturę itp...Ale nic się na to nie poradzi. Boli mnie to, że czysty sport i walka o dobry wynik schodzi w cień polityki i dążenia do największego zysku, ale dobrze że są jeszcze ludzie, którzy kierują się uczciwością i jakieś zasady mają.
22. sivshy
Ludzie to chory gatunek...
23. dziarmol@biss
@Kojo świat już dawno zszedł na "psy"świat który stawia wyżej tzw. politykę czy też władzę , pieniądze nad prawdę uczciwość czy też szlachetność to degeneracja i spadanie po równi pochyłej . i tak jak pisze @elin chcesz się kierować jakimiś zasadami (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) to niestety nie masz 'kasy" jesteś zero. fajnie pasuje tu przysłowie o wronach pozdr.
24. niza
to nie świat zszedł na psy tylko ludzie. A ten Gascoyne jeśli faktycznie sam odszedł to na prawde w tym momencie jest bezczelny. Jeżeli coś wywalczy, to jak napisali moi poprzednicy, pieniądze te będą nieczysto wywalczone i na pewno niezasłużone. No ale cóż w dzisiejszych czasach każdy orze jak może
25. Kojo
Niestety w takich czasach przyszło nam żyć i nic nie zmienimy, możemy jedynie pozostawać sobą i być wiernym swoim pozytywnym zasadom.
26. dziarmol@biss
2009-02-01 11:04:08 niza- pisząc świat mamy oczywiście na myśli ludzi którzy ten świat niejako stworzyli (wykreowali) "Człowiek panuje nad człowiekiem ku jego szkodzie"
27. sivshy
Coś takiego to nie tylko efekt dzisiejszych czasów (wcześniej użyłem określenia "w dzisiejszych czasach" trochę nieopatrznie, zanim jeszcze doszedłem do niektórych wniosków...). Kombinatorzy zawsze byli i zawsze będą... Przecież nawet na Wyprawy Krzyżowe, gdzie walczono rzekomo w imieniu Boga, ludzie jeździli dla kasy... Aby zgrabić co się da... Nie mówcie więc że to tylko takie czasy, bo ludzie zawsze tacy byli i pewnie zawsze tacy pozostaną. Jak już mówiłem, chory gatunek...
28. elin
sivshy-masz racje-to nie tylko efekt dzisiejszych czasów,ale np.ja użyłam tego określenia celowo,bo właśnie w tym czasie,a nie innym żyje (niestety,bo czas Wypraw Krzyżowych (zakonów rycerskich) to mój ulubiony okres w historii )
29. walerus
to jest pieknie ciekawe - zarabiać kasę na odejściach i na nic nie robieniu - a przecież jak jest dobry to może gdzie indziej zapracować na kasę - świat stoi na głowie.....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz