RPA czyni kolejne kroki, aby powrócić do kalendarza Formuły 1

W miniony piątek Ministerstwo Sportu, Sztuki i Kultury (DSAC) za pośrednictwem specjalnie stworzonego komitetu, mającego na celu sprowadzenie na nowo wyścigu F1 do RPA, opublikowało dokument, który zaprasza potencjalnych gospodarzy do rozmów, które z kolei mają wyłonić najlepszą do tego celu lokalizację.

Dokument, na który powołuje się serwis The Race, w założeniu ma pomóc w procesie powrotu RPA do F1 i zabezpieczyć 10-letni kontrakt z władzami sportu, który miałby rozpocząć się w 2026 lub 2027 roku.

"Zostanie wybrany odpowiedni promotor i/lub tor oraz miasto-gospodarz, które złożą ofertę do FIA i Formuły 1, z niezbędnymi zatwierdzeniami i wsparciem ze strony DSAC."

GP Południowej Afryki w przeszłości rozgrywane było na dość znanym torze w Kyalami i to ten obiekt w ostatnim czasie był najczęściej wymieniany w kontekście powrotu Formuły 1 na kontynent afrykański. W mediach pojawiły się jednak też spekulacje, że organizacją wyścigu mogłoby być zainteresowane Cape Town.

Inicjatywa afrykańskiego Ministerstwa nie narzuca konkretnej lokalizacji, ale z dokumentu wynika część kryteriów, jakimi powinni kierować się potencjalni gospodarze wyścigu. Jednym z nich jest to, aby wyścig rozgrywany był w "ikonicznym miejscu", a sam obiekt musi znajdować się w zasięgu 30 minut od dużego miasta.

A także: "Otoczenie musi przyczyniać się do wyglądu i atmosfery prestiżowego wydarzenia międzynarodowego i/lub stanowić ikoniczną scenerię."

Zaznaczono również, że "tor musi sprzyjać ekscytującym widowiskom wyścigowym, umożliwiać jazdę koło w koło oraz zapewniać liczne okazje do wyprzedzania."

Południowoafrykański rząd wyznaczył termin na wyrażenie zainteresowania proponowaną inicjatywą do 31 stycznia, a lista potencjalnych kandydatów ma zostać opublikowana już pięć dni później.

GP Południowej Afryki po raz ostatni gościło w kalendarzu F1 w 1993 roku. Od tamtej pory podejmowano kilka prób wskrzeszenia wyścigu na torze Kyalami, ale za każdym razem były one nieskuteczne.

Obecnie szanse na dołączenie wyścigu do kalendarza są dość wysokie. Mimo dużej konkurencji, RPA ma silną pozycję negocjacyjną, gdyż władze F1 nie od dzisiaj przekonują, że Formuła 1 to globalna seria wyścigowa i chcą, aby była ona widoczna na każdym kontynencie.

Niewielka konkurencja dla RPA wyrosła niedawno w Rwandzie, która będąc gospodarzem Gali FIA w zeszłym roku również oficjalnie ogłosiła chęć dołączenia do Formuły 1.