Russell już przed GP Belgii wiedział o swojej zbyt lekkiej wadze
Kierowca z King's Lynn po raz pierwszy publicznie ustosunkował się do swojej dyskwalifikacji z GP Belgii, która pozbawiła go zwycięstwa. Brytyjczyk nie ukrywał, że sam do niej się przyczynił, nie mając właściwej masy ciała przed wyścigiem.George Russell stracił swoje zwycięstwo - odniesione dzięki ryzykownej strategii jednego pit-stopu - z toru Spa wskutek dyskwalifikacji. Ta była spowodowana złamaniem regulaminu technicznego w przypadku jego bolidu, a konkretnie 1,5-kilogramową niedowagą.
Mercedes szybko wyjawił wstępne przyczyny takiej wpadki, zwracając uwagę na zbyt duże zużycie deski znajdującą się pod podłogą oraz gumy na oponach. Te czynniki miały największy wpływ na nielegalność bolidu oznaczonego nr 63, co dziś potwierdził raport Motorsportu. Dotyczyło to również kwestii, która nieco zaskoczyła media, a mianowicie spadku masy ciała samego Russella.
26-latek na pierwszej powakacyjnej konferencji prasowej oczywiście poruszył wątek belgijskiego wykluczenia. Wyznał m.in., że już przed wyścigiem miał świadomość swojego niedoboru masy:
"Przyjmowanie większego marginesu nie jest takie potrzebne. Procesy nie były po prostu tak ułożone, by objąć różne scenariusze. Przed wyścigiem wiedziałem, że jestem nieco za lekki, ale było już za późno, żeby to znacząco zmienić bez zjedzenia steka lub czegoś podobnego", powiedział zawodnik Mercedesa.
"To prawdopodobnie nie było najlepszym rozwiązaniem przed wyścigiem. Z perspektywy czasu są jednak rzeczy, które możemy wykonywać lepiej i będziemy je lepiej robić w przyszłości. Jak zawsze, najpierw trzeba popełnić taki błąd, aby zdać sobie sprawę z problemu."
Russell podkreślił także, że nie ma żadnych pretensji do swojego zespołu o niedopatrzenia po stronie technicznej:
"Od dawna naciskam na zespół, by przesuwał granice. Zakładając margines we wszystkich swoich działaniach, nigdy nie doszłoby do dyskwalifikacji. Nigdy nie popełniłbyś błędu w trakcie jazdy ani nie obrócił się. Jednakże nigdy nie dowiedziałbyś, jakim prawdziwym potencjałem dysponujesz."
"Oczywiście to frustrujące, że pierwszy raz na przestrzeni trzech lat byliśmy poniżej limitu wagowego i akurat był to wyścig, który wygraliśmy. Nie ma natomiast żadnego poczucia krzywdy, bo jesteśmy w tym razem i to nas wzmocni pod kątem przyszłości. Mimo że w tej rundzie straciłem 25 punktów, w głowie będzie pozostawał ten triumf."
"Zatrzymałem kask i będzie on stał na mojej szafce obok tych dwóch, które miałem w czasie poprzednich zwycięstw, a świętowanie z zespołem po tym wszystkim było jednym z najlepszych uczuć w mojej karierze. W związku z tym wyciągnę jedynie pozytywy z tego, co się wydarzyło."
komentarze
1. Verstapenfan
De facto nie wygrał wyścigu aczkolwiek według siebie traktuje ten wyscig jako zwycięstwo mimo, że wiedział że jest prawdopodobnie za lekki czyli ,,nielegalny". Trochę desperacka logika aby tylko podbudować ego sukcesami.
2. Skow
@1
Trochę desperacka logika aby tylko podbudować ego toksycznymi komentarzami.
3. Fan Russell
@1 +1
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz