Ostatnie roszady Audi zaskoczyły Hulkenberga
Nico Hulkenberg w Belgii przyznał, że informację o roszadach na najwyższych szczeblach przy projekcie Audi w F1 otrzymał w dniu kiedy ta obiegła świat, ale nie zmienia to jego optymizmu przed dołączeniem do zespołu Saubera już w 2025 roku.Niemiec przyznał, że był "zszokowany" po tym jak Audi podjęło decyzję o zwolnieniu dwóch najważniejszych figur przy swoim projekcie F1- Andreasa Seidla oraz Olivera Hoffmanna.
Rolę byłego szefa McLarena przejąć ma Mattia Binotto, który dał się poznać szerszej publiczności jako szef Scuderii Ferrari.
O tym, że przy projekcie F1 Audi nie dzieje się najlepiej media donosiły od jakiegoś czasu. Mówiło się wtedy o walce o wpływy między Oliverem Hoffmannem i Andreasem Seidlem. Wyżej postawione szefostwo koncernu najwyraźniej zdało sobie sprawę ze skali tego problemu i postanowiło zrestrukturyzować organizację.
Decyzja ta została przyjęta z dużym zaskoczeniem. Ralf Schumacher skrytykował tak nerwowe ruchy przy tak ważnym projekcie wskazując, że w Formule 1 zmiany na najwyższych szczeblach nie wróża nic dobrego, ale dodał, że Mattia Binotto ma wystarczająco duże doświadczenie. Czeka go jednak duże wzywanie, a pracę w Hinwil rozpocznie na początku sierpnia.
Hulkenberg jako pierwszy został potwierdzonym kierowcą Audi, rozpoczynając pracę przy tym projekcie już od przyszłego roku kiedy to dołączy do zespołu w jego ostatnim sezonie startów pod nazwą Saubera.
Zapytany o ostatnie roszady na najwyższych szczeblach zarządczych przyznał, że nic o nich wcześniej nie wiedział, ale nie ma obaw co do przyszłości."
"Nie, nie budzi to moich obaw" mówił. "Teraz to była dość duża fala, jestem trochę w szoku. Teraz jednak wracamy już do roboty. Nadal nie mogę doczekać się dołączenia do projektu i tworzenia pełnej sukcesów historii z Audi."
"Fakt, że dwaj ludzie, którzy byli bardzo zaangażowani w podpisanie ze mną kontraktu nie są już częścią tego zespołu jest oczywiście trochę smutny."
"Interesuje mnie jednak bardziej projekt, dołączenie Audi do Formuły 1 i pisanie udanej historii."
Hulkenberg wprost przyznał, że Seidl i Hoffmann mieli duży wpływ na jego decyzję o podpisaniu kontaktu z ekipą z Hinwil, gdyż "to z tymi dwoma facetami podpisaliśmy umowę."
"To tyle. Oczywiście to niespodziewana zmiana. Zostałem poinformowany o decyzji grupy w dniu ogłoszenia jej, osobiście przez Gernota Dollnera [CEO Audi]."
"To decyzja grupy i chcieli dokonać takiej zmiany. Uważam, że przy tak dużych projektach zarząd stanowi ważne filary. Ale nigdy nie polega się na jednej, czy dwóch osobach. W F1 wszyscy są podatni na zmiany."
"Jeżeli chodzi o Mattię [Binotto], znam go z przeszłości i padoku, ale nigdy z nim nie pracowałem. Za kilka miesięcy to się zmieni."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz