Ferrari spodziewało się trudnego weekendu na Silverstone
Powrót do specyfikacji bolidu SF-24 sprzed GP Hiszpanii niewiele pomógł Scuderii w brytyjskiej czasówce. Charles Leclerc po raz drugi w 2024 roku nie awansował do Q3, a Carlosa Sainza było stać jedynie na wywalczenie 7. miejsca. Najlepszym podsumowaniem problemów Ferrari jest fakt, iż obu kierowców pokonał Nico Hulkenberg z Haasa.Charles Leclerc, P11 "To nie były proste kwalifikacje. Nasz główny cel to sprawdzenie tej sytuacji, bo mamy trudności od paru weekendów. Dobrze postąpiliśmy wczoraj, jeżdżąc z różnymi specyfikacjami samochodu. Dzięki temu zyskaliśmy informacje, które przyniosą korzyść w długoterminowej perspektywie. Koncentrując się na testach, może to się odbić na formie, co stało się w czasówce. Pracujemy nad zrozumieniem kierunku, w jakim musimy iść, aby jak najszybciej powrócić do właściwej dyspozycji."
komentarze
1. ochman86
Ja pier...e. Znowu to samo czyli "poszliśmy złą ścieżką z rozwojem auta". Który to już kolejny rok...
Kibicuję im niezmordowanie od 1997 roku, a te matoły dalej nie potrafią tego aspektu dobrze przeprowadzić przez cały sezon.
O zwycięstwa teraz będą się bić RB, McLaren i Merc, a Scuderia będzie Best of the rest
2. seba1b
Oglądam F1 od czasów ostatniego tytułu Michaela. Z całą pewnością stwierdzam że SF to chyba jedyna ekipa która kompletnie nie potrafi rozwijać pakietu w ciągu sezonu.
3mam kciuki mimo wszystko za nich i mam nadzieję że doczekam się kiedyś tego tytułu.
Patrząc na rozwój tego sezonu to gdyby dali radę z rozwojem dodatkowo posiadając naprawdę bardzo dobrych kierowców mogli realnie walczyć o tytuł konstruktorów.
3. Muni
Zazwyczaj to po przerwie wakacyjnej przestawali się liczyć ale w rym roku już teraz taki zjazd ,co tam się dzieje. Wygląda na to że zmiana szefa nic nie pomoże prawdopodobne inżynierów trzeba wymienić.
4. hubos21
@3
Pozyskali przecież nowych inżynierów, opóźniali nawet poprawki, żeby dołożyli swoje ale od tego momentu bolid przestał jechać, widać, że zlepek pomysłów się nie sprawdza, co działa w RB nie musi w Ferrari, teraz przy limitach pomylenie się w rozwoju to jest praktycznie koniec w danym roku. RB ma to samo, mają już od dłuższego czasu duży pakiet przygotowany ale sami nie są go pewni i odwlekają jego wprowadzenie, miał być też na Silverstone wprowadzony a tylko drobne korekty.
5. giovanni paolo
4. A to dopiero początek dobrych zmian, pan "wykres giełdowy idzie w górę" będzie chciał zadowolić pana inżyniera, który zapowiedział, że Ferrari musi być bardziej "różnorodne", chociaż że pod względem zatrudnienia, to oni już mają więcej różnych narodowości niż zespoły z siedzibą na wyspach oddzielonych od unii europejskiej.
6. Lulu
@5 Pałolo te Twoje wywody nie mające nic wspólnego z pruszanym tematem już nawet nie są śmieszne. Teraz będziesz ciskał po Ferrari bo Hamiltona zatrudnili ? Może sam powinieneś pójść do pracy , dobrze Ci to zrobi . Wyjdzie do ludzi chłopaku.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz