Aston Martin powrócił na właściwe tory
Brytyjska ekipa może zaliczyć kanadyjski weekend wyścigowy do udanych, biorąc pod uwagę jej ostatnie niepowodzenia. Przez całe zmagania jechała po pewne punkty, niezagrożona walką o najwyższe miejsca i atakami ze strony innych rywali. Zmodernizowane poprawki z Imoli przyniosły zatem zamierzony efekt, a według Fernando Alonso - zespół może optymistycznie oczekiwać zawodów w Hiszpanii.Lance Stroll, P7 "Jestem bardzo zadowolony z naszej dyspozycji. To był zdradliwy wyścig - jeden z najtrudniejszych, jakie pamiętam - bo przez zmieniające się warunki musieliśmy być ciągle czujni, ale poradziliśmy sobie z tym. Pierwszy stint sprowadził się do zarządzania ogumieniem, zwłaszcza gdy tor zaczął wysychać. Później w czasie neutralizacji zjechaliśmy po świeże przejściowe opony z racji kolejnych opadów. Trafnie oceniliśmy przesiadkę na twardą mieszankę, zostając na torze, podczas gdy inni mieli swoje problemy. Charakterystyka tego obiektu pasowała pod nasze auto, natomiast wykonaliśmy dobrą robotę pod kątem wykorzystania wszystkich możliwych szans."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz