Aston Martin poniżej oczekiwań mimo dużego pakietu poprawek
Zespół Astona Martina mimo pokaźnego pakietu poprawek w kwalifikacjach na Imoli spisał się poniżej oczekiwań. Lance Stroll był dopiero 13. Tym razem jednak negatywnie zaskoczył Fernando Alonso, który już w porannym treningu rozbił bolid. Mimo iż jego mechanicy zdołali wypuścić go w na kwalifikacje, ten nie zdołał awansować nawet do Q2, zmagając się z kolejnymi problemami."Nie na taki wynik liczyliśmy. To trochę rozczarowujące kwalifikacje. Nie dysponujemy tempem jakiego obecnie potrzebujemy, a niewiarygodnie zwarta stawka tylko to podkreśliła. Czuję, że pokonałem dobre ostatnie okrążenie, ale to nie wystarczyło, abyśmy wyszli z Q2. Mamy trochę roboty przed jutrzejszym wyścigiem."
Fernando Alonso, P19
"To jeden z tych dni, w których wszystko idzie źle. Zaczęło się od mocnego dzwona w trzecim treningu, a mechanicy wykonali świetną robotę składając auto na Q1. Wyjechaliśmy na kwalifikacje po kilku minutach i zatankowaliśmy się, aby przejechać całe Q1. Na najlepszym okrążeniu bolid był mocno zatankowany, a potem musieliśmy zjechać do boksu z powodu problemu jaki pojawił się tuż przed moją finałową próbą. Bolid wydawał się całkiem dobry i czuję, że miał jeszcze trochę tempa. Szkoda, że nie poprawiliśmy naszego czasu. Tutaj ciężko się wyprzedza, więc zapowiada się ciężki wyścig, ale jutro możemy się sporo nauczyć."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz