Odejście Neweya niemal przesądzone. Oficjalne ogłoszenie kwestią czasu (akt.)
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że jeden z największych speców technicznych w historii F1 rozstanie się z Red Bullem. Oficjalny komunikat w tej sprawie ma być tylko kwestią czasu.Od czwartku w środowisku F1 rządzi jeden temat, a mianowicie rezygnacja Adriana Neweya z pracy w Red Bullu. Wówczas o takim zamiarze Brytyjczyk miał poinformować wewnętrznie zespół. Dziś natomiast pojawiła się kolejna porcja mocnych doniesień dotycząca finalizacji całej sprawy.
Raport Motorsport-Total.com jasno wskazał na to, że 65-latek złożył formalną, pisemną rezygnację, wyjawiając jej powody. Decydującym czynnikiem mają być pogorszone relacje z Christianem Hornerem w następstwie wydarzeń wokół afery obyczajowej oraz wywiad z końcówki zeszłego roku dla Motorsportu.
W nim szef Red Bulla umniejszył rolę Neweya, zwiększając zasługi Pierre'a Wache'a i precyzując, że dział techniczny zespołu nie jest już zależny od niego. Pojawiło się też odpowiednie porównanie do Manchesteru United. Miało to nie zostać zbyt dobrze przyjęte przez brytyjskiego inżyniera, w co zresztą wkomponował się wpis jego żony, Amandy.
Absolute bollocks.
— Amanda Newey (@amanda_newey) January 5, 2024
"Oficjalka" ze strony Byków ma pojawić się przed rundą w Miami, a niektórzy sugerują, że może wydarzyć się to nawet dzisiaj. Kwestią sporną pozostaje to, kiedy Newey opuści formalnie Milton Keynes. Najbardziej realnym terminem wydaje się początek 2025 roku.
To oznaczałoby, że Adrian dołączyłby do nowego projektu, o ile nie zdecyduje się odejść na emeryturę, dopiero w latach 2026-2027. W grze o jego usługi najmocniejsze argumenty posiadają Aston Martin i Ferrari, które miały złożyć mu oficjalne propozycje. Zdaniem Andrewa Bensona z BBC, zdecydowanie lepiej na tym polu wygląda pozycja Scuderii.
Aktualizacja:
Z najświeższych doniesień BBC wynika, że prawnicy Adriana Neweya nie będą mieli weekendu majowego i ciężko pracują nad wcześniejszym rozwiązaniem kontraktu uznanego projektanta.
Prace te mają umożliwić Neweyowi rozpoczęcie pracy u nowego pracodawcy już w przyszłym roku, tak aby mógł mieć swój wkład w projekt auta na sezon 2026.
Cały czas nie wiadomo jednak, w którym kierunku wybiera się inżynier, ale większość obstawia, że jest to Maranello.
komentarze
1. hubos21
Na emeryturę to na pewno nie odejdzie bo sam mówił, że chce się bardziej angażować w F1 a w RB chcieli żeby pracował nad tym ich Hypercarem.
2. Manik999
@hubos21- to raczej tylko potwierdza, że Adrian nie jest im niezbędny. Mają rozbudowany pion techniczny. Niektórzy być może przeceniają jednego człowieka. Ciekawe, gdzie trafi.
3. Falarek
Zagra patriotycznie i pójdzie do .......Ferrari aby zbudować tam Lewisowi bolid którym wygra rekordowe 8MŚ
4. hubos21
@2
Na pewno na sukces pracuje wielu ludzi i Newey jest tego częścią tylko obecne przepisy są właśnie dla niego. RB między dominacją VET i VER miał chude lata nawet z Adrianem bo polegali na kiepskim silniku Renault. Obecna współpraca z Hondą jest idealna bo Japończycy są w stanie w pewnym stopniu dostosować się z kompaktowością jednostki. Oby Włosi nue zmarnowali reraz inżyniera tak jak kierowców :)
5. hubos21
@3
Najpierw muszą zbudować dobry silnik w nowej specyfikacji bo to będzie kluczowe w nowych bolidach a cała reszta na razie jeszcze nie znana do końca nawet FIA :) zobaczymy co dalej wymyślą z tą aktywną aerodynamiką ale będzie to nowość dla zespołu.
6. fan_93
@3 jak będzie jeździł jak w tym sezonie to co najwyżej mu się przyśni
7. TomPo
Ot i cale RBR - jak tylko pojawily sie pogloski ze moze odejsc, to zaczynaja umniejszac zaslugi faceta, dzieki ktoremu zdobywaja tytuly. Strasznie toksyczna korporacja, jak i caly zespol z Helmutem i Josem na czele.
Opcje najlepsze:
Ferrari - niech se wroca w koncu na szczyt i bedziemy ogladac walke LEC vs HAM
Aston - niech ALO w koncu dostanie bolid, na ktory zasluguje, a Stroll i tak nie zrobi z niego uzytku i bedzie nudniej niz teraz, bo Stroll odstawalby 10x bardziej niz PER od VER.
Opcja najgorsza:
Mercedes - a za Newey-em pojdzie tam VER bo wie, ze to jedyna opcja by kontynuowac wygrywanie
8. OOXXYY
Jak mówi stare przysłowie: gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Ja dalej stawiam na to, że Newey wyląduje w Audi :)
9. borek87
@3 hehe... dobre, dobre... opowiedz jeszcze jeden...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz