Steiner wróci do padoku jako współwłaściciel zespołu?
Guenther Steiner może powrócić do stawki F1 tym razem w roli współwłaściciela zespołu.Włoch po sezonie 2023 zakończył współpracę z zespołem Haasa po tym jak Gene Haas zdecydował iż nie widzi dla niego już przyszłości w swojej ekipie.
Lubiany przez kibiców szef zespołu nie zniknął jednak kompletnie z padoku, pełniąc obowiązki komentatorskie dla kilku nadawców. Został również ambasadorem GP Miami, a w Australii podjął się współpracy z samą F1, przeprowadzając po wyścigu wywiady z Carlosem Sainzem, Charlesem Leclerkiem oraz Lando Norrisem.
Japoński Autosport-web podał dość sensacyjną informację, sugerując, że były szef Haasa stara się zostać współwłaścicielem jednej z ekip.
Według doniesień Włoch miał już znaleźć inwestora, który miałby wesprzeć go w tym zadaniu finansowo, a sam pytany o ewentualny powrót do F1, odpierał, że "nie jest zainteresowany w prowadzeniu zespołu na zasadach jakie obowiązywały w Haasie."
"Spędziłem wiele lat w F1 i chcę czegoś więcej niż tylko brania udziału i zdobywania punktów co jakiś czas. Chcę naprawdę rywalizować i starać się wygrywać."
"Nie zamierzam wracać, aby tylko prowadzić zespół jeżeli nie będę miał takiej szansy."
Z raportu wynika, że Steiner jest zainteresowany inwestycją w drugi zespół Red Bulla, Visa RB, a warunkiem sprzedaży jest korzystanie z jednostek napędowych Red Bull Powertrains w latach 2026 - 2030 oraz obsada jednego fotela kierowcą z programu juniorskiego Red Bulla.
Serwis PlanetF1.com twierdzi jednak, że Steiner nie prowadził jeszcze rozmów na temat potencjalnej sprzedaży udziałów z Red Bullem, mimo iż Helmut Marko przekonuje iż chęć zakupu zespołu wyraziło kilku chętnych.
"Mamy wiele zainteresowanych stron, ale ostatecznie to decyzja udziałowców" mówił cytowany przez OE24. "Cena jest wysoka, ale nic nie zostało przesądzone."
komentarze
1. Jacko
"Cena jest wysoka, ale nic nie zostało przesądzone."
To jest również jeden z głównych powodów blokowania przez zespoły nowych ekip. Gdyby dało się tam wejść normalnym trybem, to wyceny zespołów by mocno spadły, a tak mogą je pompować wiedząc, że innej drogi praktycznie nie ma.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz