Alpine dalej bez punktów
Zespół Alpine w Australii miał szansę na przełamanie swojej złej passy. Wydawało się, że Esteban Ocon będzie w stanie powalczyć o punkty, ale na przeszkodzie Francuzowi stanęła zrywka, która utknęła w kanale hamulcowym co wymusiło dodatkowy zjazd do alei serwisowej. Pierre Gasly rywalizację zakończył na 13. miejscu, a po wyścigu został ukarany 5-sekundową karą za najechanie na białą linię podczas opuszczania alei serwisowej."To był pechowy wyścig, gdyż musieliśmy wykonać dodatkowy zjazd do alei, aby usunąć zrywkę z kanału chłodzącego tylne hamulce. Przed zjazdem jechałem w grupie z Alexem [Albonem] i Kevinem [Magnussenem] i przed Nico [Hulkenbergiem]. Gdyby nie ten pit stop prawdopodobnie moglibyśmy zdobyć punkty, patrząc po tym jak ułożył się ten wyścig. Dzisiaj i ogólnie przez cały weekend bolid spisywał się nieco lepiej, a to pokazuje, że robimy postępy. Musimy iść krok po kroku i cisnąć przed wizyta w Japonii. To wyścig na który bardzo czekam, gdyż to jeden z moich ulubionych torów, a fani sprawiają, że jest on wyjątkowy."
Pierre Gasly, P13
"Nie mam satysfakcji z dzisiejszego wyniku, gdyż kończyliśmy wyścig poza punktami, a tego nigdy nie chcemy. Dokonaliśmy pewnego postępu i próbowaliśmy maksymalizować to co mieliśmy do dyspozycji. Powiedziałbym, że udało się. Robiłem co mogłem z kokpitu. Momentami to był trudny wyścig, ale jechaliśmy do końca. Będziemy kontynuowali naszą robotę. Mamy kilka nowych części, które się pojawią, aby pomóc nam gonić rywali. Tydzień w Australii był pracowity, ale już nie mogę doczekać się wizyty na Suzuce. To jeden z moich ulubionych torów w kalendarzu Formuły 1."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz