Palou nie pojawi się w Singapurze - McLaren będzie musiał zmienić plany
Mało kto wierzył, że Alex Palou po tym co wydarzyło się między nim, a McLarenem mógłby pojawić się w barwach ekipy z Woking podczas weekendów wyścigowych czy pełnić obowiązki rezerwowego zawodnika.Palou miał się ścigać w IndyCar dla McLarena, ale ostatecznie pozostał związany z ekipą Chipa Ganassiego.
Mimo iż zespół McLarena podjął kroki prawne, aby wyjaśnić sytuację kontraktową z zawodnikiem, ten technicznie cały czas pozostaje jego kierowcą rezerwowym, a Zak Brown podczas wizyty na torze Laguna Seca żartował, ze pokój hotelowy Alexa w Singapurze cały czas jest dla niego zarezerwowany.
Brown nie wierzy jednak, że kierowca stawi się podczas kolejnej rudny mistrzostw świata F1 tak jak to pierwotnie miało wyglądać.
W wywiedzie dla The Race potwierdził to także sam Palou: "Nie pojadę na żadne wyścigi F1."
Palou już w 2022 roku stwierdził, że chce opuścić ekipę Chipa Ganassiego na rzecz McLarena, ale proces sądowy sprawił, że ten dalej pozostawał kierowcą Ganasiego, ale pozwolono mu odbyć kilka testów F1 dla ekipy z Woking.
W grudniu 2022 roku McLaren ogłosił, że Palou będzie pełnił rolę rezerwowego kierowcy po tym jak jego sezon w IndyCar dobiegnie końca i miał być obecny na wszystkich weekendach wyścigowych po kończącym sezon wyścigu IndyCar w Laguna Seca.
Zawodnik zmienił jednak zdanie i po zdobyciu drugiego tytułu mistrzowskiego pozostał ze swoim starym zespołem, zmuszając tym razem McLarena do podjęcia działań prawnych, w które wchodzą między innymi kwestie finansowe za wypłatę gaży z góry oraz kwestie kosztów jakie ekipa poniosła na zorganizowanie dla niego testów F1.
Zak Brown pytany o to co zmienia w McLarenie sytuacja z Palou, odpierał: "On nadal jest naszym kierowcą rezerwowym."
"Nie sądzę jednak, że stawi się w Singapurze, do czego jest zobligowany i to się zmienia. Mamy jednak kilku kierowców rezerwowych w tym roku. Będziemy musieli rozszerzyć nasze umowy."
Palou zapytany o to czy Brown ma rację iż ten nie stawi się w Singapurze, odpierał: "Tak. Przede wszystkim nie mogę, ze względu na zdobycie mistrzostwa, gdyż wybieramy się do LA [na rozdanie nagród] a potem mam kilka testów bolidem na sezon 2024 [w IndyCar]."
"Plany się zmieniły. Nie pojadę na żadne wyścigi F1."
Ekipa McLarena w swoich szeregach ma innego czołowego zawodnika IndyCar, Pato O'Warda, który ma wziąć udział w jednym z piątkowych treningów w dalszej części sezonu i będzie obecny na torze podczas rund w Meksyku, Austin, Vegas i Abu Zabi. Kierowcą rezerwowym nie może jednak zostać, gdyż nie posiada superlicencji.
Zespół Zaka Browna w tym zakresie może liczyć na usługi Micka Schumachera, który jest także rezerwowym kierowcą Mercedesa.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz