Udany weekend Ferrari
Zespół Ferrari nie mógł mieć lepszego weekendu – w Grand Prix Hiszpanii dwóch kierowców tego teamu zajęło dwa pierwsze miejsca.„Ciężko byłoby, aby było lepiej niż jest teraz! Wczoraj pole position, dziś wygrana, drugie miejsce Felipe. Prowadzimy w dwóch klasyfikacjach, jestem z tego zadowolony. Cały weekend szedł dobrze, udało się uzyskać rezultat, po jaki tutaj przyjechaliśmy. To nie było łatwe zwycięstwo, ale liczy się zdobycie 10 punktów, a nie wygrana w jednym wyścigu."
„Nie miałem idealnego startu, ale nie było tak źle, wystarczyło to do utrzymania prowadzenia i kontrolowania sytuacji. Dwa samochody bezpieczeństwa trochę skomplikowały sprawę, zniwelowało to przewagę jaką wypracowaliśmy w pierwszej części, ale nigdy nie straciliśmy prowadzenia w wyścigu.”
„Bolid prowadził się bardzo dobrze, mieliśmy wspaniały balans. Prowadzimy w mistrzostwach świata, ale wiemy, że to jeszcze koniec, nie tak trudno jest spaść w dół w klasyfikacji. Wypadek Heikkiego? Byłem bardzo zadowolony kiedy zespół powiedział mi, że wszystko z nim w porządku, to jest najważniejsze.”
Felipe Massa:
„To jest bardzo ważne 8 punktów. Nie zawsze można wygrać, tak jak to zrobiłem w Bahrajnie. Miałem wspaniały start, udało mi się minąć Alonso, podjechałem bardzo blisko do Kimiego. Wiedziałem, że zjadę na pit okrążenie przed moim kolegą z zespołu, przez co bardzo ciężko byłoby przedostać się jakoś przed niego.”
„Dlatego właśnie myślę, że zrobiłem wszystko, co mogłem w takiej sytuacji, zdobyłem cenne punkty dla mnie jak i dla zespołu. W tym roku, nawet pomimo zakazania elektronicznych pomocy, wyprzedzanie jest bardzo trudne, wynik kwalifikacji i strategia są w dalszym ciągu decydujące o końcowej kolejności.”
Stefano Domenicali:
„Jesteśmy oczywiście zachwyceni wynikami, to najlepszy rezultat z możliwych. Jest to wynik pracy wykonanej podczas przygotowania do wyścigu, chciałbym podziękować całemu zespołowi, ludziom tutaj na torze, jak i tym w Maranello, za ich zaangażowanie.”
„Musimy dalej iść tą drogą, zwracać szczególną uwagę na każdy najdrobniejszy detal. Prowadzimy w dwóch klasyfikacjach mistrzostw, musimy to kontynuować.”
komentarze
1. daniel316
To według mnie było łatwe zwycięstwo. Mieli dobry bolid, więc mieli dwa dobre pola. Alonso nie mógł im zagrozić. Roberta inni troche chamowali [Hamilton i Massa], a Hamilton odwalił swoje ledwie dając rade jechać równym tempem przed BMW
2. grzesiek1870
Ferrari jest w tym sezonie zupełnie bezkonkurencyjne :(
3. grzesiek1870
Szkoda bo myślałem że Robert będzie mógł powalczyć z Ferrari o zwycięstwo. :(
4. karol
daniel,bez przesady ,roberta nikt nie chamował a ferrari wgrywa jak chce, nie licząc SC,robert nigdy nie był w takiej odległości, żeby choć markować wyprzedzenie hamiltona.N ie byłoawarii ferrari czy mclarena to i nie ma podium dla bmw,taki jest stan na dziś
5. leo_
Fakt. Kubica wypowiadał się w tonie takim, że z łatwością dotrzymywał tempa Hamiltonowi. Wygląda na to, że Kubica nie gonił na siłę, a trzymał dystans ok. 2 sek. Jakby był zbyt blisko, to by była gorsza aerodynamika, a wtedy gorzej się jedzie. A przy tej samej klasie i szybkości bolidu i tak by raczej nie wyprzedził. Kubek nie tylko jeździ, on też myśli, i wie kiedy ryzykować, a kiedy nie.
6. quick B
Była szansa na podium dla Roberta gdyby tylko utrzymał sie na starcie przed Lewisem.
7. Dawid05
Ferrari jest mocne
8. obi216
Trudno się z tym nie zgodzić. Oj ciężko będzie walczyć z Ferrari
9. Jonatan
i dobrze oni ciezko pracuja aby bykomkurecyjnii i tak trzymac dalej "FERRARI"
10. arcykarol
pewnie zmierzają po kolejny tytuł
11. pz0
Ja dla odmiany uważam że źle się dzieje w tym roku. Z tego co widzę to na Ferrari nie ma mocnych. Losy tytułu chyba raczej są już przesądzone, niestety Ferrari odjechało wszystkim zdecydowanie. Szkoda że Mclareny nie są już w stanie walczyć o zwycięstwa, BMW z kolei jeszcze nie jest w stanie, jedyny pozytyw to postawa Renault. Bardzo obawiam się powtórki roku 2002, kiedy to nie było praktycznie żadnych emocji.
12. walerus
dziekujemy za nudny wyścig z przodu stawki...
13. Mistrzu
No w sumie to ferrari jest przed wszystkimi i tak na dobrą sprawę to gdyby nie błąd Massy w Malezji mieli by kolejne trzy dublety. Szansę dla innych widzę tylko w ulicznych torach i ewentualnie jakiś wąskich jak w kanadzie, a na pozostałych jesli nic się nie wydarzy to ferrari będzie zawsze bardzo wysoko, sporą część na pewno wygra, zważywszy że tory w Turcji, Belgi, Francji, Brazylii czy Chin im odpowiadają
14. lewusFIA
Ferrari jako jedyną alternatywę pozostawia reszcie awaryjność i przypadek...
15. boss24
Właśnie silnik ferrari a silnik BMW Sauber jest bez porównania na długie proste jeszcze niech mechanicy popracują nad przyczepnością bolidu do podłoża bo bolid jest bardzo szybki na prostych ale na wąskich zakrętach już kręcą mniejsze czasy niż np: nasz Robert.
Ale bolid BMW już dorównuje McLarenowi wiec niedługo dorówna ferrari.
16. dziarmol
FIA zamroziło prace nad rozwojem silników tak więc pat(jak to Pawlak mawiał<ot popadli my w kałabanię a czort karty rozdaje>)
17. walerus
jak BMW poprawi prędkość na prostych - to strach się bać!
18. conrad30
ja mysle ze silnikowi Bmw niczego nie brakuje! Bmw ma doskonale aero ktore przepieknie dociska Bawareczke do gleby ale za to niezle stawia opor przy duzych predkosciach! Kiedy tylko uda sie inzynierkom swietnie wyposrodkowac ,bedzie predkosc na prostej! Narazie zbieraja dane co mogliby zdjac z pakietu aero by nie zaklucic wspanialej trakcji! Silnik napewno jest OK!
19. Orlo
Wydaje mi się czy gdyby nie awaria(?) w bolidzie Massy w Malezji to byłyby 3 dublety Ferrari z rzędu(na 4 GP)?
20. pz0
Jak ktoś nie pamięta, albo nie oglądał jeszcze F1 w 2002 to niech sobie obejrzy wyniki z 2002, obawiam się że w tym roku może być to samo, albo jeszcze gorzej. Kurcze, a przed sezonem liczyłem na emocje, myślałem że do Ferrari i McLarena dołączy Renault i może BMW. Tymczasem wyszło co wyszło. Ferrari, dłuugo nic, Mclaren i BMW, dłuugo nic Toyota znowu nic, Renault i RedBull potem Williams, znowu dziura Honda ToroRosso, ForceIndia i daleko z tyłu SuperAguri. Może klasyfikacja na tą chwilę wygląda inaczej ale mniej więcej układ sił jest obecnie taki. Zobaczymy jak będzie dalej, ale wygląda że Renault może zacząć się trochę liczyć, Może Hindusi się poprawią z nową bryczką, Toro roso też zapowiada nowy bolid, ale dobrze żeby oni w ogóle dotrwali do końca sezonu. W tym momencie już nie liczę że ktoś zbliży się do Ferrari i chyba nie ma szans na takie emocje jak w poprzednim sezonie
21. dziarmol
2008-04-29 22:49:02 conrad30 - A mnie się wydaje że chyba motor w bemce jest chyba trochę za słaby tak więc pat(aż FIA odmrozi prace nad rozwojem silników)a jak na razie Mcl. Ferrari no i Renault mają najmocniejsze bryki poz.
22. dziarmol
2008-04-29 22:49:02 conrad30 - bawarka hehehe moja żona kiedyś pijała taką herbatę ładnie nazwałeś tego Smoka z Hinwil poz.
23. dziarmol@biss
dzień dobry już jestem (:-)
24. grzes12
Cześć ! Co się stało ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz