Verstappen: w ostatnich dwóch zakrętach można jechać blisko rywala
Max Verstappen po pierwszych treningach pod Barceloną przyznaje, że jest pozytywnie zaskoczony możliwością podążania za innymi bolidami w nowej, bardzo szybkiej, sekcji ostatnich dwóch zakrętów i sądzi, że może mieć to pozytywny wpływ na wyprzedzanie w niedzielę.Max Verstappen zdominował obie piątkowe sesje treningowe i był jednym z wielu kierowców, którzy chwalili poczynione przed tegorocznym wyścigiem zmiany w układzie toru pod Barceloną.
Chodzi oczywiście o uśnięcie szykany w trzecim sektorze, która pojawiła się w 2007 roku z uwagi na bezpieczeństwa na torze. Wtedy sądzono również, że spowolnienie aut przed wyjściem na prostą poprawi także możliwość wyprzedzania.
Przewidywania projektantów nie sprawdziły się i po 15 latach postanowiono powrócić do tradycyjnej nitki toru z szybkim podwójnym zakrętem, stanowiącym swego rodzaju nawrót. Zmiana ta z miejsca sprawiła, że kierowcy zaczęli uzyskiwać czasy o blisko sześć sekund lepsze niż w zeszłym roku.
O tym jak ta zmiana wpłynie na atrakcyjność wyścigu oraz możliwości wyprzedzania przekonamy się dopiero w niedzielę, ale już teraz kierowcy ją chwalą, tym bardziej, że obecnie mogą korzystać z efektu przyziemnego. Max Verstappen zwrócił uwagę, że po dzisiejszych treningach jest pozytywnie zaskoczony możliwością jazdy blisko drugiego bolidu w końcówce okrążenia.
"Jeździ się znacznie fajniej. Bolidy F1 ogólnie lepiej czują się w szybkich zakrętach więc dzisiaj ostatnie dwa łuki stanowiły dla mnie znacznie lepsze miejsce do jazdy" mówił mistrz świata. "Próbowałem podążać za kilkoma bolidami i wydaje się, że jest z tym równie dobrze. To pozytywne zaskoczenie, które może pomóc w wyprzedzaniu. Myślę, że mieliśmy świetny dzień. Bolid pracował w bardzo dobrym oknie."
Ze zmian na torze zadowolony był również kierowca Mercedesa, Geoege Russell, który twierdzi, że teraz ostatnie dwa zakręty na torze mogą śmiało być określane jednymi z najbardziej ekscytujących w całym kalendarzu.
"Fajnie jeździło się po nowej wersji toru pod Barceloną" mówił Russell. "Uważam, że sekcja ta przekształciła się z najgorszego w jeden z najlepszych zakrętów F1, więc było naprawdę przyjemnie."
Równie optymistycznie, mimo sporego podbijania w końcówce okrążenia wypowiadał się o nowym układzie Lewis Hamilton: "Jest świetnie. Jest bardzo szybko. Z całą pewnością wolę taki zakręt niż małą szykanę, którą mieliśmy tutaj wcześniej. Mamy znacznie więcej frajdy. Nie jechałem za nikim w tej sekcji, więc nie wiem jak będzie podczas wyścigu, ale z pewnością degradacja ogumienia będzie duża."
7-krotny mistrz świata nieco mniej optymistycznie wypowiadał się jeżeli chodzi o swoje tempo. Brytyjczyk uważa, że w sobotę może mieć nawet problemy z awansem do Q3.
"Patrząc po tempie, to możemy mieć problemy z awansem do czołowej dziesiątki" mówił. "Mam nadzieję, że znajdziemy jakieś rozwiązanie przez noc."
"Między nami, a zamykającym czołową dziesiątkę są bardzo niewielkie różnice. Niewiarygodne jak wszyscy wokół nas się poprawiają."
"Jeżeli spojrzymy na Ocona, to Alpine radzi sobie świetnie. Aston Martin był drugi tuż za Red Bullem, a to już robi duże wrażenie. Nie będzie łatwo, to pewne."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz