Red Bull ściągając Verstappena do boksu nie spodziewał się neutralizacji
Max Verstappen po wyścigu w Baku domaga się od swojego zespołu wyjaśnień i analizy okoliczności jego zjazdu po świeże opony w chwili, gdy na torze zatrzymał się jego rodak, Nyck de Vries.
Zespół Red Bulla podjął wtedy decyzję o ściągnięciu lidera wyścigu do boksu, a gdy ten opuszczał już aleję serwisową na torze pojawił się samochód bezeceństwa. To oczywiście pokrzyżowało strategię mistrza świata. Początkowo spadł on na 7. miejsce, gdy jego rywale skorzystali z półdarmowego pit stopu, okazało się, że na torze przed nim znajdują się tylko dwa auta- Leclerc i Perez.
O ile z wyprzedzeniem Leclerca nie miał większego problemu, o tyle pozostałą część wyścigu spędził przyglądając się tylnemu skrzydłu swojego zespołowego partnera.
Po wyścigu nie krył rozczarowania, ale domagał się wyjaśnień od swojego zespołu.
"Widziałem, że jakiś bolid zatrzymał się na torze. Sądziłem, że może zblokował tylko koła" mówił mistrz świat. "Ja wszystkiego nie widzę, ale to jest coś czemu musimy się przyjrzeć. Widać było wyraźnie, że ma uszkodzone jedno koło i że raczej nie powróci do boksów, nawet gdyby udało mu się wycofać."
"Musimy się temu przyjrzeć, gdyż ta decyzja pokrzyżowała mój wyścig."
Zespół Red Bulla twierdzi, że nie zdawał sobie sprawy ze skali uszkodzeń bolidu de Vriesa, gdyż krótkie ujęcie kamery wskazywało na to, że on tylko przestrzelił zakręt.
"W chwili, gdy podejmowaliśmy decyzję o ściągnięciu Maksa miał on trochę problemów z tylnymi oponami, a Checo był tuż za nim" tłumaczył ze spokojem Christian Horner.
"Sądziliśmy, że ze strategicznego punktu widzenia to był optymalny moment na zjazd."
"Z krótkiego ujęcia jakie otrzymaliśmy, wydawało się, że wszystkie cztery koła są na miejscu, nie uderzył w bandy i ma pracujący silnik."
"Wyglądało to tak jakby wbił bieg wsteczny i starał się wycofać, więc ani przez chwilę nie sądziliśmy, że na torze może pojawić się samochód bezpieczeństwa z tego powodu."
"Zazwyczaj, gdy bolid ląduje na bandzie mamy tutaj neutralizację, ale w tym wypadku nie było takiego sygnału. Dopiero na powtórkach można było zobaczyć, że pękło mu zawieszenie."
komentarze
1. Cube83
Jednak to spory błąd zespołu, gdyż stojący bolid zawsze może wywołać SC (szczególnie na ciasnym torze ulicznym), a 1 czy 2 okrążenia Maxa więcej raczej nie zrobiłyby dużej różnicy.
Nie dziwię się, że Verstappen ma "pretensje".
2. Zaps
Halo Admini, czy możecie ustawić godziny wyścigów przynajmniej w kilku następnych GP? Człowiek chce się dowiedzieć jak zaplanować następny weekend przedłużonej majówki i skazujecie go na szukanie godzin sesji na innych portalach ^^ proszę dbajcie o ten detal albo zautomatyzujcie go żeby wchodził zaraz po ostatnim wyścigu :)
3. Michael Schumi
Z wyjazdem samochodu bezpieczeństwa zawsze jest ryzyko, trudno trafić. Raz się zyska, raz nie. Najgorzej wyszedł raz na tym Lewis, gdy w Arabii Saudyjskiej 2021 zjechał na zmianę kół przy samochodzie bezpieczeństwa a dopiero po tym pojawiła się czerwona flaga, dzięki czemu np. Max będąc na 1 miejscu (nie zjechał wtedy po nowe opony) mógł mieć zmienione opony w trakcie, gdy wyścig był przerwany.
4. Supersonic
De Vries stał sobie już kilka minut i można było przewidzieć, że może skończyć się neutralizacją. Mimo wszystko błąd byków.
5. Michael Schumi
@4 Nie zawsze to jest takie oczywiste. Przypomnij sobie GP Niemiec 2014 r. gdy na wyjściu z ostatniego zakrętu obrócił się Adrian Sutil i zajmował dużą część toru. Jedyne co to wywiesili żółtą flagę i zepchnęli bolid, ale nie dali samochodu bezpieczeństwa, mimo że bolid stał normalnie w poprzek toru. Gdyby ktoś wtedy zjechał (bo liczył, że w takiej sytuacji byłby samochód bezpieczeństwa) to grubo by się przeliczył.
6. Manik999
@MIchael Schumi - to było jeszcze przed feralnym weekendem w Japonii tego samego roku. Teraz każda tego typu sytuacja skutkuje neutralizacją i SC.
7. dexter
@Supersonic
Dokladnie. Suwerenne zwyciestwo Sergio Pereza i Meksykanin moze troche zmniejszyc prowadzenie w klasyfikacji kierowcow. Choc moim zdaniem nie dojdzie jednak do momentu, w ktorym zobaczymy prawdziwy pojedynek. Mysle, ze Verstappen mial troche pecha z tym pit stopem. Perez wyprzedzil go, poniewaz wlasnie zmienil opony podczas SC. Moim zdaniem to byl blad zalogi, wprowadzili to za wczesnie. A bylo oczywiste, ze w pewnym momencie nadejdzie faza SC. Mialem troche pecha i okay moze sie zdarzyc.
Witaj @Michael Schumi
Ale w tej sytuacji (w Baku) kierowca zaparkowal auto w miejscu, z ktorego nie mozna go bylo podniesc. W takim przypadku kierownictwo wyscigu ma niewielkie szanse na reakcje. Najpierw zolta flaga, a w Red Bullu uznali, ze swietnie. A potem, ze od razu sciagniemy lidera. Moim zdaniem byl to strategiczny blad Red Bulla, ktory kosztowal zwyciestwo Verstappena. Gdyby troche poczekali (az Safety-Car naprawde wyjedzie), bo to bylo do przewidzenia: zawieszenie przedniego kola bylo uszkodzone, pojazdu nie mozna bylo po prostu zepchnac - co oznacza, ze sie w strefie wyjazdowej. Bylo jasne, ze cos musi sie stac. I dlatego mysle, ze Verstappen mial po prostu duzo pecha.
8. Davien 78
Może miał pecha a może nie. Per był po prostu szybszy (jak zresztą zawsze na każdym torze technicznym) tak mniej więcej 0.05 s na każdym kółku. Niby to niewiele ale w pewnym momencie znalazł by się poniżej 1.0 sek za Ver czy to na miękkich czy na twardych, a wtedy mając na uwadze ,,niezwykły DRS" puszkarzy mógł wyprzedzić Ver. Więc może Ver miał szczęście bo może mówić on i każdy kto chce że wygrał dzięki SC. Gorzkie to zwycięstwo dla kierownictwa RB co było widać po wyrazach twarzy pod podium i słychać w kontrowersyjnych słowach Hornera, który w rozmowie z Ver stwierdził że Per miał szczęście i wygrał dzięki SC. Słowa zupełnie nie na miejscu oddają prawdziwe podejście do kierowców w tym zespole. Jak pisałem król jest nagi gdyż nie walczy w zespole z Ham, Rus, Lec czy Nor. Jak to ktoś mawiał ,, pierwszym wyznacznikiem twojej prędkości jest twój zespołowy partner..." Starannie dobrani partnerzy w osobach średniaków jak Alb, Ric, Gas zaciemnają prawdziwą prędkość Ver. Per też był uważnie prześwietlony i miał być nieco mocniejszy by też w sumie nie zagrażać czempionowi. I generalnie tak jest ale na torach krętych, wąskich i technicznych leje kufer Ver ku rozpaczy Hor i reszty. Klan Ver sobie na to nie pozwoli i wygląda to na ostatni sezon Per w RB gdyż jest za mocny (będzie pewnie Tsu od 2024) . Strach pomyśleć co by było gdyby Ver za partnera miał Lec, Ham czy Rus. Czy opuszczał by RB równie szybko jak Vet? Być może kiedyś się dowiemy.
9. dexter
Tak na marginesie ...
Verstappen - ktory w poczatkowej fazie musial patrzec, aby dystans pokonac bezpiecznie - pojechal juz dobry wyscig. Mozna zobaczyc jak dobrze wyprzedza i z jaka latwoscia to robi. To jest zdumiewajace. To dlatego, ze RB ma tez przewage nad konkurencja patrzac na predkosci maksymalne. A z otwartym systemem DRS jeszcze bardziej. I bardzo, bardzo wazne: Max Verstappen potrafi prawidlowo upozycjonowac auto. Jesli kierowca jedzie za kims w rzedzie i jedzie na dlugim prostym odcinku, to oczywiscie musisz patrzec, ze dogonisz kontrahenta i rowniez z rozmachem wyprzedzisz go. I Max robi to b. madrze. Potrafi doskonale wykorzystac zalete pojazdu wyscigowego.
Oczywiscie Perez jest b. doswiadczonym pilotem i wie co mozna wycisnac z auta. Ale Sergio Perez nie spisal sie tak umiejetnie jak Max Verstappen (co najmniej w tym wyscigu). Jego pozycjonowanie pojazdu bylo w porzadku, ale nie idealne. Ladnie podjezdza, skrzydlo jest otwarte i potrafi upozycjonowac pojazd obok rywala, ale widac, ze troche spycha kolege z toru. Do tego czasu Verstappen juz dawno wyprzedzil. To pokazuje roznice. A obaj kierowcy mogliby podobnie rozwiazac zadanie (tym samym pojazdem).
Ale predkosc jaka posiada RB jest niewiarygodna. W pierwszej czesci wyscigu, na wolnym torze, byli o sekunde szybsi niz ich scigajacy. To obwieszczenie. A RB moze jechac dalej tym tempem w dalszej czesci wyscigu. I jednej rzeczy o ktorej nie mozna zapomniec jest to, ze stosunkowo wczesnie przestawili sie na twarde opony z powodu problemu. A potem oczywiscie bylo: presja, presja, presja na rywalu. I RBR robi to najlepiej ...
10. Drs
@8 Ric w red bull nie był sredniakiem,do tego stopnia,że gdy mógł pokonać Maxa 3 raz z rzędu w bezpośrednim pojedynku zaczęły go dopadać awarie.
11. MB4ever
RedBull to toksyczny zespół, w którym rządzi interes marki a nie sportowy duch.
To czysty biznes.
Max ma duży talent ale sa od niego lepsi, Lec czy Rus.
Tytuły Maxa to zasługa FIA i geniusz ANeweya
12. BlahFFF
@8. Davien 78, Perez nie jest specjalnie szybszy od VER, czy to na torach typu Baku czy innych. Zasadniczo, w tempie wyscigowym jest po prostu wolniejszy. Tutaj jednak mial ten komfort jazdy po pustym torze, a ze bolidy podobne to ani struga ani potencjalnie DRS wiele by VER nie pomogly. Analogicznie bylo przeciez 2 lata temu, gdzie VER caly czas jechal z przodu, a PER mial problem zeby sie do niego zblizyc. Gdyby nie ten SC, to zapewne Verstappen dojechalby jako pierwszy z podobnym zapasem. Zespol popelnil blad, Perez to wykorzystal i chwala mu za to. Niech cisnie ile sie da, poki ma mozliwosci bo nerwowy VER, to VER ktory popelnia bledy ;-)
13. dexter
@Davien 78
Coz, Niederlandczykowi z pewnoscia nie podoba sie, ze przed nosem ma Meksykanina. To podkopuje jego poczucie wlasnej wartosci i poglad na to jak powinna wygladac kolejnosc. :-)
Ale to zupelnie w porzadku u sportowcow, on jest obronca tytulu. Po wyscigu powiedzial: "Natychmiast naciskalem calkowicie. Chcialem wywrzec presje na Sergio i troche przejechalem opony." Calkowicie szczery i sympatyczny.
A w RBR nie ma biegu oszczedzania wsrod kierowcow. Albo na przyklad zwolnijmy i jedzmy bezpiecznie do konca. Obaj byli calkowicie na limicie. Przyjemnie bylo obserwowac lekkie ocieranie raz po raz o ograniczenia trasy (milimetrowa praca). Tam bylo niewiele powietrza. Roznica w stosunku do de Vries czy Tsunoda, ktorzy stosunkowo czesto caluja sciane jest baardzo mala. A to nie jest tez pozadane (pocalunek sciany) - to jasne. Nie jezdzisz tak, bo chcesz cos udowodnic. Pewnie, ze piloci sa na limicie, ale takie ocieranie o sciane to prawie jak maly blad. Poniewaz takie rzeczy moga sie tez nie udac: jesli uderzysz troche za mocno, natychmiast peknie felga i nie pozostanie na niej opona.
Po wyscigu Marko powiedzia: "Pozwolilismy chlopakom swobodnie jechac." Pokazuje to rowniez jaka przewage ma RBR. Poniewaz nie robisz czegos takiego, jesli tylko z tylu czai sie jakiekolwiek niebezpieczenstwo. I w tym przypadku obaj bohaterowie nie potrafili trzymac stop nieruchomo. Komplementy rowniez dla Pereza za wytrzymanie presji. Komplementy dla Verstappena za to, ze nie zaczal zadnych zwariowanych akcji. Tak wiec wszystko calkowicie w porzadku. Doskonaly pojazd wyscigowy, doskonaly zespol i dwoch pilotow wykonalo bardzo dobra robote.
Ogolnie rzecz biorac dla Pereza to zwyciestwo bylo oczywiscie bardzo wazne pod wzgledem motywacji. Mozesz powiedziec sobie 50 razy, ze bede walczyl z Verstappenem czy moim kolega z druzyny o tytul mistrza swiata w tym sezonie, ale najpierw musisz to pokazac na torze. I bardzo dobrze to polaczyl w ten weekend wycigowy - oczywiscie przy odrobinie szczescia . Ale to jest psychologicznie bardzo wazne dla Pereza, poniewaz teraz jedzie prawie do swojego domu i tego wlasnie potrzebuje. W Miami w przyszlym tygodniu polowa widzow bedzie z Meksyku i to jest dla niego wazne i dobre. Jedynym pytaniem jest oczywiscie, jak dlugo utrzyma ten czas trwania (powiedzmy na normalnych obiektach)? W Baku sa naprawde ladne ujecia - jazda wzdluz sciany. Ale gdy tylko cyrk F1 pojedzie na Imola lub Silverstone, inne rzeczy sa pozadane.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz