FIA zmieniła zasady dotyczące finansowania sprintów
Ostatnie w tym roku posiedzenie Światowej Rady Sportów Motorowych przyniosło kilka istotnych modyfikacji w kontekście przyszłorocznych zmagań F1. Ta najważniejsza jest powiązana z finansami wyścigów sprinterskich.Środowego popołudnia Liberty Media dopięła swego, oficjalnie potwierdzając aż sześć wydarzeń sprinterskich w sezonie 2023. Ku zaskoczeniu wielu osób, nie ogłosiła jednak żadnych innych zmian regulaminowych dotyczących punktowania czy harmonogramu takich niezwykłych zawodów.
Takowa pojawiła się dopiero wieczorem, a to za sprawą oświadczenia Światowej Rady Sportów Motorowych, która tym razem spotkała się w Bolonii. Ogłoszono bowiem jedną istotną modyfikację związaną z przepisami finansowymi na lata 2023-2024 i właśnie skróconymi wyścigami.
Chodzi o premię, jaką zespoły otrzymują za każdą jedną taką rywalizację. Było o niej głośno przed startem kampanii 2022. Wówczas najwięksi - w zamian za aprobatę dotyczącą większej liczby sprintów - oczekiwali podwyższenia limitu budżetowego, co naturalnie nie podobało się tym mniejszym. Ostatecznie doszło do kompromisu w postaci 150 000 dolarów za każdą dodatkową sesję i kolejnych 100 000 w przypadku uszkodzenia bolidu.
Teraz postanowiono zmienić zasady tego dodatku i tak w przyszłym sezonie ekipy będą otrzymywać 300 000 dolarów za pojedynczy sobotni wyścig. Znikną natomiast wszelkie odszkodowania za szkody poniesione w nim.
Jeśli chodzi o inne istotne nowiny z tego posiedzenia, to czujni obserwatorzy zauważyli, że w zatwierdzonym przez radę kalendarzu na sezon 2023 brakuje standardowego wpisu "TBC" w miejsce anulowanego GP Chin. To może oznaczać, że i w kolejnej kampanii zostaną rozegrane 23 rundy, choć chętnych na organizację tej dodatkowej na pewno nie brakuje.
Następna modyfikacja dotknęła przepisów technicznych i pałąka ochronnego, który będzie znacznie bardziej wytrzymały od sezonu 2024. W przypadku tego 2023 już wcześniej odpowiednio dostosowano jedynie testy jego homologacji. Zmiany te są oczywiście skutkiem poważnego wypadku Zhou Guanyu z GP Wielkiej Brytanii.
Na koniec FIA poinformowała o złagodzeniu covidovego protokołu F1. Na jego mocy Federacja nie będzie już m.in. wymagać certyfikatu szczepienia przed wejściem do miejsc "o dużym zagęszczeniu" i organizować obiektów testowych na danym wyścigu. Zakomunikowano jednak też, że osoby mające objawy zakażenia nie będą wpuszczane w strefy o sporym ruchu.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz