Sargeant wystąpi również w treningu w Sao Paulo

Na ten moment Logan Sargeant nie walczy już o miejsce w F1 na sezon 2023, a o to, aby uzyskać superlicencję pozwalającą na etatowe starty. W USA potwierdził to Jost Capito i obserwatorzy zastanawiają się, czy zdoła uzbierać wymagane 40 punktów.

Biorąc pod uwagę brak jakichkolwiek punktów karnych, obecnie powinno brakować mu jeszcze 10 "oczek". W takim wypadku sprawę pozwolenia mogłaby załatwić co najmniej 5. pozycja w mistrzostwach w F2. Jednakże aby jeszcze bardziej ułatwić całą operację, Williama umożliwia Sargeantowi występy w treningach, dzięki czemu za każde przejechane 100 km zyskuje kolejny punkt.

Tak było np. w Austin, natomiast pomysł ten nie sprawdził się w Meksyku. Z powodu częstego wywieszania czarownej flagi Amerykaninowi zabrakło 4 km do spełniania tego wymogu. Chcąc jednak zdobyć to upragnione "oczko", ekipa z Grove zdecydowała się na nietypowy ruch.

Potwierdziła bowiem występ 21-latka w miejsce Alexa Albona w drugiej sesji treningowej w Sao Paulo, która podczas weekendu sprinterskiego nie ma praktycznie żadnego znaczenia dla zespołów. Startujące w nim samochody są już objęte regułami tzw. parku zamkniętego po piątkowej czasówce:

"Logan Sargeant kontynuuje swoje starty w treningach w FW44 i w ten weekend poprowadzi bolid Alexa podczas 2. treningu. Jest to trochę nietypowe ze względu na zmagania sprinterskie i trudniejsze niż normalnie, gdyż auto Alexa będzie objęte zasadami Parc Ferme", powiedział szef Williamsa ds. osiągów pojazdu, Dave Robson.

"Doświadczenie nabyte przez Logana będzie jednak bezcenne i danie mu kolejnej szansy jest świetną inwestycją w jego przyszłość. Wykonał genialną robotę w Austin oraz Meksyku, więc jesteśmy pewni, że ponownie tak się spisze mimo niezwyczajnego formatu weekendu."

Warto dodać, że Sargeant pojedzie w maszynie Williamsa także w treningu w Abu Zabi i odbywających się posezonowych testach dla młodych kierowców.