Norris uratował honor McLarena w domowym wyścigu
Kierowcy McLarena przejechali dość cichy, spokojny wyścig, przez co obaj nie doznali znacznych przesunięć względem pozycji startowych. Lando Norris pomimo tego, że długo utrzymywał się na 5. miejscu, to koniec końców dał się wyprzedzić Fernando Alonso, zaś Daniel Ricciardo cały czas pozostawał poza pierwszą dziesiątką i ostatecznie siódmy raz w tym sezonie zakończył weekend bez żadnej zdobyczy punktowej. Przedostatni na mecie Australijczyk twierdzi, że tym razem po prostu nie miał przyczepności, a do tego doszły problemy z aktywacją DRS."Po pierwsze, wspaniale było widzieć, jak Zhou, Alex i George bezpiecznie wysiadają ze swoich bolidów, cieszę się, że wszystkie zabezpieczenia zadziałały, jak powinny. Z naszej strony był to przyzwoity wyścig. Czułem, że zasłużyliśmy na P5, bo pokazywaliśmy przyzwoite tempo, ale niestety straciliśmy jedną pozycję na pit stopie podczas neutralizacji. Nie jestem zirytowany – myślę, że wciąż zdobyliśmy kilka dobrych punktów, ale mogło to być jedno miejsce wyżej. Na koniec chcę powiedzieć, że wspaniale było zobaczyć tylu brytyjskich kibiców, byli niesamowici przez cały weekend bez względu na pogodę. Już nie mogę się doczekać powrotu tu w przyszłym roku!"
Daniel Ricciardo, P13
"Po pierwsze, cieszę się, że wszyscy kierowcy wyszli cało po tym incydencie na pierwszym okrążeniu. Jeśli chodzi o nas, myślę, że mój bolid po prostu nie miał takiego poziomu przyczepności, jak pozostałe – przekonałem się o tym, zakładając poszczególne opony i próbując utrzymać na nich wyższe tempo. To było trochę dziwne, więc mamy trochę do zbadania. Potem na domiar złego mieliśmy problem z DRS, ponieważ po 31. okrążeniu nie mogłem go używać. Ostatecznie było to dla mnie trochę samotne popołudnie."
komentarze
1. Mayhem
6 bolidów odpad, a Ricciardo dojeżdża na 13 miejscu, przegrywając nawet z Latifim... Wierzę, że tam jest jakiś poważniejszy problem bo w innym wypadku ciężko wytłumaczyć to co Daniel wyprawia.
2. TomPo
Cos tu jest bardzo nie halo.
Rozumiem ze jeden zawodnik moze byc gorszy, a drugi lepszy.
Ale wtedy mamy roznice jak miedzy HAM a BOT, jak miedzy VER a PER, jak Albon vs Latifi.
Natomiast roznice pomiedzy Lando a Ric sa nienaturalne, to nie moze wynikac tylko z umiejetnosci.
Skoro Ric potrafil wygrywac z VER a przegrywa tak koszmarnie z Lando, to co... Lando objechalby VER na wstecznym i dublowalby go w co drugim wyscigu? No raczej nie.
Cos tam jest bardzo nie tak i wyglada na to ze sam RIC nie wie co, ani jego inzynierowie.
3. Nino92
Ja rozumiem że może rok temu musiał się wjeździć w nowe auto. Ale w tym roku każdy startował od zera a u Daniela jest regres. Czas chyba żeby nakręcił swoje dialogi do DtS jak to jest materiałem na mistrza i wracać do Australii. Młodsi i głodni czekają
4. hubertusss
@2 potrafił wygrywać z Maxem. Ale uciekając z RB do Renault się uwstecznił przez te kilka lat. To był strzał w kolano z tym odejściem z RB. Tak jak by Lewandowskiego wziąć na kilka lat do naszej ekstraklasy z powrotem i potem wysłać go znowu do topowych światowych zespołów. Riccardo ma duże szanse odejść z f1 wcześniej niż Vettel.
5. GP2Engine
@4 Daniel uciekł do Renault bo miał obawy, że nie będzie już kierowcą nr 1 w RB oraz miał zastrzeżenia do silników Hondy - był bardziej lojalny do Renault, który był dostawcą silników dla RB do sezonu 2018 (2016-2018 pod nazwą TAG Heuer). Jednak to prawda, że strzelił sobie w kolano, chociaż sezon 2020 nie był taki zły w jego wykonaniu, czego nie mógłbym powiedzieć o obecnym sezonie. Jego forma zaczyna mi teraz przypominać formę Vettela sprzed dwóch lat.
6. belzebub
@2 Niczego nie rozumiesz.
Przewaga Ricciardo w RBR, o czym sam wielokrotnie wspominał, wynikała z charakterystycznego prowadzenia ich bolidu - mógł opóźniać hamowanie bez straty w dalszej części zakrętów. Ani bolid Reno, ani bolid Mclarena na to nie pozwalały.
Zresztą podobnie było z Vettelem po przejściu do Ferrari. Chociaż w jego przypadku miał więcej szczęścia, bo przynajmniej wygrywał wyścigi. Każdy bolid ma inną charakterystykę prowadzenia, kwestią pozostaje umiejętności kierowcy, który potrafi się szybko zaadaptować do nowej konstrukcji.
Norris dobrze sobie radzi w Mclarenie, ale nie ma żadnej gwarancji, że równie dobrze radził by w RBR.
Wszystko w każdym razie wskazuje, że Ricciardo nie jest aż tak wszechstronnym kierowcą i nie ma takiego talentu jak np. Alonso. Był dobry, ale tylko w RBR. Wszystko na to wskazuje, że to będzie jego ostatni sezon w Mclarenie i pewnie w F1.
7. Aeromis
@6. belzebub
Też tak myślałem, ale nie mam już pewności. Zaprzeczają temu dwie sprawy. Po pierwszy przygoda w Renault z jakby nie było obytym w tym zespole Hulkenbergiem. Druga to debiut, gdy RBR załatwiło mu w środku sezonu fotel w HRT i tam szybko pokazał się z dobrej strony. Jak dla mnie to jest tak 50/50, może to kwestia bolidu, ale może jednak mentalna, zwłaszcza że do dziś potrafi wyprzedzić przy ostrym dohamowaniu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz