komentarze
  • 1. Aeromis
    • 2022-05-22 18:21:07
    • *.adsl.inetia.pl

    Bez zgrania onboardów lub jeszcze lepiej kamery z lotu ptaka raczej ciężko to ocenić. Raczej obaj chcieli zaznaczyć swoją pozycję, cisnąc na drugiego.

  • 2. Denieru
    • 2022-05-22 18:28:31
    • *.

    @1
    Incydent ale z winy Magussena, Hamilton jakby nie spojrzeć jechał linią wyścigową do której miał prawo więc to duńczyk powinien zachować większą ostrożność skoro zdecydował się tam wyprzedzać, podobnie jak to zrobił Verstappen kilkanaście okrążeń później wyprzedzając Bottasa pod koniec okrążenia.

  • 3. ekwador15
    • 2022-05-22 18:29:29
    • *.legionowodom.pl

    przecież LH go nie wywoził, Kev Mag za bardzo zacieśniał zakręt. raczej dobra decyzja sędziów, bez kar dla żadnego. trudno tutaj jednoznacznie przyznać kto bardziej winny. jesli juz do Kev Mag ale to gdyby na siłe szukać kary.

  • 4. Aeromis
    • 2022-05-22 18:45:19
    • *.adsl.inetia.pl

    @3. ekwador15
    To co napisałeś jest właśnie jednoznaczne z winą Kevina. Ja biorąc pod uwagę to jak onboardy zniekształcają widok uważam, że obaj na siebie jechali. Sędziowie mają więcej materiałów, może pojawi się coś jeszcze w necie.
    Pamiętam jak kiedyś po wyścigu (2017 bodaj) doszło do kolizji pomiędzy Strollem, a Vettelem. Pokazywano onboard Strolla. Niemal wszyscy chórem mówili - Lance odwalił a ja widziałem to właśnie inaczej, z tą poprawką, uważałem że obaj mogli odwalić. Później inna kamera pokazała, że winien był jednoznacznie Vettel, a Stroll był tam jedynie ofiarą.

  • 5. Jacko
    • 2022-05-22 19:05:36
    • *.centertel.pl

    Wina byla ewidentnie po stronie Magnussena, bo on zacieśniał zakręt. Od wymierzenia kary odstąpiono w myśl starej zasady, ze w pierwszych kilku zakrętach po starcie takich przewinien się nie karze, choć w ostatnich latach często to robiono. Zresztą brak konsekwencji u sędziów, to jeden z największych problemów kilku ostatnich sezonów.

  • 6. Aeromis
    • 2022-05-22 21:18:53
    • *.adsl.inetia.pl

    @5. Jacko
    Właśnie obejrzałem powtórkę onboard Hamiltona. Lewis jednak zaczął odbijać od wewnętrznej, więc to nie tak, że jechał swoją linią. Tak po starcie, jak i w środku wyścig byłoby to RA. Niemniej słowa Kevina, że Lewis w niego uderzył prawdziwe nie są - obaj w siebie wjechali i nieco więcej na sumieniu ma tu chyba sam Magnussen.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo