Tsunoda: wchodząc do F1, tylko grałem i zamawiałem jedzenie
21-latek postanowił opowiedzieć o swoich początkach w F1. Japończyk nie ukrywa, że nie był przygotowany do startów w tej serii, głównie ze względu na jego tryb życia. Wszystko zmieniły jednak naciski ze strony szefa AlphaTauri, Franza Tosta.Po rewelacyjnym sezonie w F2 Yuki Tsunoda z przytupem wszedł do F1. Japończyk w swoim pierwszym wyścigu zdobył już dwa punkty. Później jednak znacznie obniżył swoje loty, często rozbijając swój samochód i nie pomagając ekipie AlphaTauri.
W związku z tym po kilku wyścigach Red Bull postanowił przenieść go do Włoch, gdzie nad jego rozwojem osobistym miał czuwać Franz Tost. Osoby z otoczenia Tsunody wiedziały dobrze bowiem, że nie należy on do tytanów pracy. 21-latek zamiast treningów na siłowni wolał grać na konsoli czy po prostu jeść.
Do zmiany trybu życia zachęcił go właśnie jego 66-letni szef i po pewnym czasie zaczął nawet notować lepsze wyniki, czego najlepszym potwierdzeniem była 4. lokata wywalczona w GP Abu Zabi. Japończyk poopowiadał nieco o zmianach, które zaszły w jego życiu:
"Jak możecie się domyślać, zostałem do tego wręcz "zmuszony"! Franz powiedział mi, że muszę przeprowadzić się do Włoch, a to było już naciskiem. Wiedział dobrze, że gdy w pierwszej połowie sezonu mieszkałem w Wielkiej Brytanii, trenowałem tylko rano", mówił Tsunoda w rozmowie z The Race.
"Po południu nie miałem już nic innego do roboty, więc po prostu zamawiałem jedzenie z UberEats i prawie codziennie jedną ręką grałem, a drugą jadłem. Kiedy już przeprowadziłem się do Włoch, możecie sobie tylko wyobrazić, jak bardzo zachęcał mnie do siłowni i zawsze próbował mnie kontrolować. Sprawdzał, jak sobie radzę i ile trenuję."
Japończyk przyznaje, że pod względem fizycznym czasami wyglądał nawet gorzej od Tosta:
"Franz bardzo naciskał na treningi, ale nie mam mu tego za złe. Tak naprawdę on sporo trenuje. Jesteśmy konkurencyjni, a on mimo to wstaje o 4:30 albo 5.00 każdego poranka i biega jakieś 10 km nawet w zimę."
"Nie mogę więc narzekać. Wychodzi na to, że on jest sportowcem. Przynajmniej muszę trenować więcej niż on, gdyż ma jakieś 60 lat czy coś koło tego, a ja 20. To mnie motywuje i z tego powodu mam do niego duży respekt."
komentarze
1. Globtrotter
i po co tacy w F1?
Pamiętam, jak po którymś wyścigu 3-4 sezony temu Jackie Stewart powiedział o LeClerc'u "patrzcie, on się w ogóle nie zmęczył. Nie pracował ciężko"
To co powiedzieć o Tsunodzie?
Kierowcy Formuły 1 kojarzą się przede wszystkim z ciężką pracą, skupieniem i męczącymi treningami, nie tylko na torze.
I biorą tam małego japończyka który ma serdecznie gdzieś, że trafił do królowej motosportu.
Ale to rodzina RBR więc... tylko oni widzieli w tym jakiś sens.
Dysponując bolidem AT powinien byc co najmniej w TOP10, nawet jako pierwszoroczniak.
Na jego tle Gasly wygląda jak murowany pretendent do mistrzostwa
2. LuckyFindet
@1 Z tym TOP10 to bym nie przesadzał, ale fakt, że Tsunoda nie pokazał nic nadzwyczajnego w 1 sezonie pomijając ostatni wyścig, gdzie też wykorzystał szansę od losu. Obstawiam, że jeśli w tym sezonie nie poczyni postępu to wrzucą za niego innego kierowcę. Akurat Red Bull na brak juniorów narzekać nie może.
3. XandrasPL
czyli mogę zostać kierowcą F1?
4. Andrzej369
@1 To że nie był spocony jak świnia nie
znaczy że nie pracował ciężko. Najlepsi z młodych kierowców pracują ciężko na siłowni aby na torze organizm lepiej wytrzymywał wysiłek, przy czym pewnie będą mogli wytrzymać większe obciążenia jak bolidy będą dużo szybsze, ale wtedy pojawią się jeszcze młodsi i jeszcze lepiej przygotowani fizycznie...
5. berko
@4. Andrzej369
Przecież dokładnie o tym samym napisał @1.
6. Grellenort
@1 kojarzą się tak od czasów Schumachera, wcześniej kojarzyli się z browarem w ręce i fajką w gębie...
Po za tym, nie powiedział że kompletnie nic nie robił... ot nie każdy musi być tytanem pracy żeby przyzwoicie się spisywać w bolidzie.
7. Andrzej369
@5 Odnosiłem się do wypowiedzi Stewarta o Leclercu, zacytowana w ten sposób sugeruje że młodzi kierowcy (nie tylko Tsunoda) są leniwi. A najprostszym sposobem na wprowadzenie w błąd jest pominięcie kontekstu (naumyślne lub nie).
8. Globtrotter
@7 LeClerc wtedy skończył na podium bo było to w pokoju przed dekoracją.
Wg Stewarta nie pracował ciężko w wyścigu bo nie było tego po nim widać więc co by powiedział o Tsunodzie? Dzieciak się zgubił? Pomylił F1 z gokartem?
Wkurza to, że jest wielu kierowców, którzy faktycznie dwoją się i troją żeby dostać się do Formuły 1 i się nie udaje, ewentualnie zostają kierowcą testowym czy wzywani są na chwilowe zastępstwo.
A taki Tsunoda trafia do rodziny RBR i to całkowicie olewa, jakby myślał, że sukcesy same przyjdą No bo przecież starty w AT oznaczają, że któregoś dnia będzie jeździć w głównym zespole tak jak jego poprzednicy, Gasly, Kvyat, Verstappen. Tyle, że oni byli widoczni w wyścigach. A z Yukim jest tak, że szukając w wynikach bolidów Alpha Tauri jest gdzieś wysoko Gasly, później dłuuuuuuuuugo trzeba szukać żeby znaleźć Tsunodę.
Drugi pupilek Marko jak na razie zasługuje na wylot z F1
9. dexter
@Globtrotter
Przeciez wypowiedz sportowca wyciagnieta jest z kontekstu. Poza tym normalny i sympatyczny wywiad z nawiazaniem do szefa zespolu, tzn. w takim sensie, aby pokazac rowniez jaka "maszyna" jest Franz Tost. A kazdy kto zna Franza ten wie, ze On praktycznie nie zna przerwy ani urlopu. Dla Franza najlepszy urlop to quasi praca :-).
Tost to prawdziwa twarda "kosc": jest wymagajacy, ale serce nosi po wlasciwej stronie. Ponadto caly biznes zna od podszewki i dokladnie wie jak mlodzi sportowcy mysla, co potrzebuja i jak pokierowac nimi, aby odniesli maksymalny sukces w karierze sportowej. Dawniej Franz sam byl aktywnym kierowca wyscigowym, dlatego "mowi" jezykiem sportowcow. I dzis dla wielu mlodych kierowcow quasi jest trenerem, psychologiem i ojcem w jednej osobie. Austriak jest juz specyficznym typem, dysponuje tez specyficznym humorem, jednakze co najwazniejsze? W biurze Franza Tosta drzwi sa otwarte i praktycznie kazdy sportowiec z problem na sercu moze zapukac do drzwi. I zasadniczo ciesze sie, ze wzial Japonczyka pod swoja opieke i mysle, ze sportowiec skorzysta z tego w efekcie koncowym.
Ponadto chlopak przyjechal do Europy z dalekiej Japonii. Ma 20 lat, jest sam, nie zna jezyka, nie zna tutejszej kultury. Z pewnoscia nie bylo mu latwo. Potem jeszcze przyszla pandemia... Mysle, ze to dobre, ze mlody sportowiec przeprowadzil sie z Milton Keynes do Faenza. Teraz bedzie blizej zespolu.
Szef zespolu mowi: "Przeprowadzka z Anglii do Wloch jest prezentem: cudowna pogoda, fantastyczna kuchnia, mili ludzie" - typowy Franz Tost :-)). I dalej: "Musi byc na treningu (trening fizyczny) o 9 rano, miedzy 10:30 a 12:00 jest z inzynierami. Wczesnym popoludniem ma lekcje angielskiego, potem znow pracuje z inzynierami, az w koncu moze isc na silownie jeszcze przez dwie godziny." A wiec sportowiec zaplanowany ma caly dzien i naciska na gaz.
10. dexter
"i po co tacy w F1?"
??
Japonczyk ukonczyl mistrzostwa Formuly 2 jako najlepszy debiutant w 2020 - zaledwie 15 punktow za Championem, Mickiem Schumacherem. To przypieczetowalo jego awans do klasy krolewskiej w 2021. Mial 20 lat, kiedy zachwycil swiat Formuly 1 podczas pojedynku o dziewiate miejsce w Bahrajnie.
Talent byl oczywisty. Do 15 roku zycia rodzina byla w stanie jakos finansowac sport syna przy pomocy sponsorow, jednakze awans do wyscigow w pojazdach monoposto byl niemozliwy. Jego szczescie: pewnego dnia podczas obserwacji mlodych talentow poradzil sobie tak dobrze, ze zostal przyjety do Honda Formula Dream Project. Z pomoca koncernu samochodowego mogl rozpoczac kariere w Formule w wieku 17 lat.
Kolejny duzy krok zostal zrobiony w 2018 roku: z niemieckim zespolem wyscigowym Monopark odbyl testy Formuly 3 na Hungaroringu. Honda chciala wtedy podjac decyzje czy Tsunoda powinien pojechac do Europy lub zostac w Japonii. Ale z testow wyszlo wiecej. Japonczyk nie mial duzego doswiadczenia patrzac na pojazd Formuly 3, poniewaz jezdzil w Formule , a wsrod juniorow Red Bulla bylo kilku doswiadczonych kierowcow Formuly 3. On pokonal wiekszosc z nich w testach. Helmut Marko widzial wynik i zapytal Honde kim jest ten chlopak i jak dlugo jezdzi. Reszta jest historia. Yuki dostal umowe gotowa do podpisu jako junior Red Bulla.
Jednak wysokie loty z Bahrajnu dobiegly konca. Po zdobyciu punktow w pierwszym wyscigu pojawily sia cztery wyscigi bez punktow oraz kilka bledow i wypadki. Japonczyk mial pewien okres w ktorym nie mogl byc zadowolony. Niemniej jednak to mlody kierowca i ciagle sie uczy: uczy sie pojazdu oraz jak podejsc do weekendu wyscigowego. Ponadto z bledow rowniez mozna wyciagac wnioski.
11. dexter
"Kierowcy Formuły 1 kojarzą się przede wszystkim z ciężką pracą, skupieniem i męczącymi treningami, nie tylko na torze."
Zgadza sie. Zgodnie z mottem: bez pracy nie ma kolaczy. Niemniej jednak sportowcy sa rowniez znani z figlarstwa i glupstw w glowie (co nie zmienia faktu, ze zakladajac kask na glowe sa juz skoncentrowani i sa w swoim swiecie).
Taka anegdota...
Kiedys reporterzy niemieckiej telwizji wracali do hotelu po wyscigu. Jada publiczna szosa i nagle "boom" zostaja uderzeni od tylu. Spogladaja do lusterka, obracaja glowe i teraz drugi raz "boom" - tym razem auto przykleja sie do zderzaka i kierowca coraz bardziej naciska na gaz, pchajac przez kilkadziesiat metrow poprzedzajacy pojazd. Oni wystraszeni ponownie obracaja glowe a z tylu za kierownica mistrz swiata, Michael Schumacher, obok niego na siedzeniu pasazera Flavio Briatore i obaj usmiech na twarzy na 102...
A koronacja bylo, jak Gerhard Berger koziolkowal samochodem szefa przed jego oknem biurowym na parkingu firmy... :-). I nie zaszkodzilo, by obaj zaliczyli wypelniona sukcesem kariere sportowa. Michael Schumacher zostal siedmiokrotnym mistrzem swiata Formuly 1.
"A taki Tsunoda trafia do rodziny RBR i to całkowicie olewa, jakby myślał, że sukcesy same przyjdą No bo przecież starty w AT oznaczają, że któregoś dnia będzie jeździć w głównym zespole tak jak jego poprzednicy..."
Ale po czym sadzisz, ze sportowiec olewa albo co mysli? Po tytule na portalu internetowym Dziel pasje? Jestem innego zdania, poniewaz czytalem przeprowdzony z nim wywiad, jednakze bez szukania sensacji, szczucia czy plytkich hasel populistycznych tylko w celu wygenerowania wiekszej liczby klickniec.
Yuki wyrazil sie dosc jasno nad czym musial bardziej pracowac, aby stac sie lepszym kierowca. I prosze spojrzec jak wytrenowany jest obecnie i jakie ma miesnie? Pamietam, ze kiedys na swoich kanalach spolecznosciowych prezentowal ujecia z treningow jak ciezko trenuje. Moze jeszcze cos jest. Polecam! To calkowicie normalne, ze sportowiec w mlodym wieku jeszcze sie rozwija (zarowno od strony mentalnej jak i sportowej). Najwazniejsze aby posiadl podstawowy speed i chec wygrywnia. Reszte mozna sie nauczyc.
Zreszta, jest wiele przykladow. Prosze spojrzec jak wygladal mlody Robert Lewandowski kiedys, a jak wyglada obecnie gdy sciagnie swoj trikot. Jak wygladala jego postawa, jego mowa ciala na boisku, kiedy po raz pierwszy pojawil sie w niemieckiej Bundeslidze w Borusii Dortmund? Jak wygladaly pierwsze mecze? Pamietam, ze na poczatku wchodzil na murawe z lawki rezerwowej na kilka minut. Nie bylo pewne, czy sie przebije. A jednak sztab szkoleniowy wierzyl w Roberta dajac mu szanse i sportowiec odplacil sie strzelajac braki. To fenomenalne jak On sie rozwinal: zarowno jako sportowiec i czlowiek.
Albo gdzie byl Lewis Hamilton jako mlody kierowca na poczatku swojej kariery w Formule 1, a gdzie sportowiec jest dzisiaj? Ile bledow popelnial na poczatku? Albo jak wygladalo jego cialo kiedys, a jak wyglada obecnie, gdy opusci kombinezon, sciagnie bielizne ognioodporna na podium lub rozbiera sie do sesji zdjec?
"A z Yukim jest tak, że szukając w wynikach bolidów Alpha Tauri jest gdzieś wysoko Gasly, później dłuuuuuuuuugo trzeba szukać żeby znaleźć Tsunodę"
To jego pierwszy sezon w Formule 1. W takiej konstelacji profesjonalny zespol wyscigowy rzadko patrzy na wyniki. W pierwszej linii sportowiec dostanie czas, aby poznac zespol, poznac auto i zaaklimatyzowac sie. Dopiero w drugim sezonie mozna spojrzec na performance.
12. jmformates
Dexter nareszcie jakiś głos rozsądku. Btw. śmieszą mnie komentarze typu: inni pracują tak ciężko, żeby dostać się do F1 a on sobie olewa i jest. 2 sprawy: Okres, którego dotyczy wywiad, że jadł i grał to był sam początek sezonu - Tsunoda został przeniesiony już po Monako do Włoch, dopiero w przerwie wakacyjnej przeprowadził się do domu, a tak mieszkał w hotelu bo nie miał kiedy znaleźć dom. To też nie jest łatwa sytuacja, kiedy wracasz z hotelu do hotelu. Potrzeba stabilizacji. Od przybycia z Japonii w ciągu 2 lat z hakiem mieszkał w Szwajcarii, UK i We Włoszech. To jego 4 kraj w 22 letnim życiu. Wyobraźcie sobie.
Kolejną sprawą jest to, że jeśli on nie był tytanem pracy a jeździł świetnie w seriach juniorskich, gdzie przegrał mistrzostwo w F2 w swoim 1 roku tak naprawdę przez pecha i to w Carlinie, nie w premie, gdzie inni wylewali 7 poty + to był jego 2 rok w Europie to chyba mówi o skali talentu. Co będzie, jeśli będzie ciężko pracował? Dlatego Marko i Tost chcieli go zostawić i nie było mowy o odejściu. Możesz nauczyć szybkiego kierowcę jak pracowac więcej i popełniać mniej błędów, ale takiej agresji i prędkości nie nauczysz.
13. dexter
Witaj @jmformates
Zgadza sie. Sek w tym, ze sport w dzisiejszych czasach jest tak profesjonalny, ze Ty jako sportowiec wlasciwie nie mozesz sobie pozwolic, aby wylozyc nogi na stol podczas aktywnej kariery. Ponadto obok sportu czesto jestes jeszcze przedsiebiorca i musisz zatroszczyc sie o biznes. W najlepszym przypadku sportowiec otoczony jest sztabem ludzi, ktorzy sa odpowiedzialni i opiekuja sie danym sektorem, niemniej jednak ostatnie zdanie ma sportowiec i on podejmuje decyzje. Nie mozesz powiedziec, ze wieczorem nie pojdziesz na kolacje biznesowa (np. z potencjalnym sposorem), bo akurat jestes zmeczony. Oczywiscie osobowosci sportowcow sa bardzo roznorodne. Od "powaznego pracownika" po "rajskiego ptaka" - w swiecie sportu spotkasz wszystko. Kazdy sportowiec ma wyjatkowa osobowosc.
Aby dostac sie na sam szczyt w wysoce konkurencyjnym sporcie, sportowiec musi chciec podporzadkowac wszystko pod sport: przyjemnosc, rodzine, przyjaciol, partnera, prace.
Ma to konsekwencje:
1. Srodowisko spoleczne sportowca musi chciec odlozyc na bok wlasne zainteresowania i bezwarunkowo wspierac sportowca w realizacji jego celow sportowych.
2. Zawodnik musi chciec w pelni dostosowac swoje zycie pod kariere sportowa.
Jakie cechy osobiste pomagaja sportowcowi?
Zawodnik nie moze bezposrednio wplywacna punkt 1. Pomagaja w tym szczescie i umiejetnosci spoleczne: musisz rozmawiac, rozmawiac i rozmawiac z ludzmi wokol ciebie, aby wszyscy sie zjednoczyli, a konflikty zostaly dokladnie przepracowane. Mozesz nauczyc sie umiejetnosci spolecznych. Im wiecej ich posiadasz, tym mniejsz role odgrywa szczescie.
Sportowiec moze w pelni wplynac na punkt 2, ale praca nad nim jest nie mniej trudna. Pelne skupienie sie na karierze sportowej oznacza zaspokojenie swoich potrzeb w wiekszosci w sporcie i poprzez sport. Za zaspokojenie potrzeb "odpowiedzialne" sa sugierowane motywy. Mozesz takze nauczyc sie pracowac z tymi przewaznie nieswiadomymi motywami.
Edit:
*Japonczyk nie mial duzego doswiadczenia patrzac na pojazd Formuly 3, poniewaz jezdzil w Formule 4
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz