Kierowcy IndyCar najprawdopodobniej wystąpią w treningach F1
Zespoły Formuły 1 powoli potwierdzają swoje plany co do piątkowych treningów w wykonaniu młodych kierowców.Przepisy Formuły 1 od sezonu 2022 będą bowiem ponownie wymagały od ekip umożliwienia występów młodym kierowcom podczas oficjalnych weekendów wyścigowych. Obowiązek ten co prawda będzie dotyczył tylko dwóch piątkowych treningów, podczas których w kokpitach bolidów będą musieli zasiąść debiutanci, ale i tak wygląda na to, że może to być coś ciekawego nie tylko dla "rdzennych" kibiców z Europy, ale również tych z USA.
Wszystko za sprawą McLarena, który oprócz prowadzenia swojego zespołu F1, aktywnie rywalizuje również za oceanem w IndyCar, a kierowcy z tej serii w ostatnim czasie są mocno przymierzani do transferu przez Atlantyk.
Ekipa McLarena nie podjęła jeszcze decyzji kto będzie reprezentował ją podczas treningów dla młodych kierowców, ale Zak Brown zasugerował, że będą to kierowcy IndyCar. Oczywistym wyborem jest Pato O'Ward, który ma już na swoim koncie testy z McLarenem w Abu Zabi.
"Musimy kogoś wystawić podczas dwóch treningów. Tak nakazują nam przepisy Formuły 1" mówił CEO McLarena, pytany o ewentualny skład na treningi dla młodych zawodników. "Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, ale on [Pato O'Ward] na pewno jest jednym z kandydatów."
"Niemniej to kiedy i kto będzie jeździł w F1 będzie miało na celu sprawdzenie go pod kątem tego jak radzi sobie w bolidzie F1."
"Ok, wygranie wyścigu tutaj [w IndyCar] to dobra rzecz. Ale my jesteśmy bardziej zainteresowani naszymi testami F1, chcemy porównać ich z Lando [Norrisem] i Danielem [Ricciardo] oraz innymi kierowcami."
Po tym jak Brown potwierdził, że O'Ward ma duże szanse na występ w treningach z McLarenem, dodał, że szanse na to ma również "jeszcze jeden kierowca z tego padoku [IndyCar]".
Nie trudno również domyślić się, że może chodzić o Coltona Hertę, który robi zawrotną karierę za oceanem i jest przymierzany do fotela wyścigowego w nieistniejącym jeszcze zespole F1 Michaela Andrettiego. Amerykanin był bliski podpisania kontraktu z zespołem IndyCar McLarena, ale ostatecznie podpis złożył pod umową z ekipą Andrettiego.
Swoje plany co do treningów debiutantów wydaje się również mieć już sprecyzowane ekipa Red Bulla, która w sezonie 2022 skorzysta z usług swojego rezerwowego kierowcy, Juriego Vipsa.
Informację tę potwierdził szef AlphaTauri, który zdradził, że za sterami bolidu AT03 zasiądzie z kolei Liam Lawson.
"Skorzystamy z Liama Lawsona" mówił Franz Tost. "To oczywiście decyzja Red Bulla. Obecnie kierowcami są Liam Lawson oraz Vips. Uważam że Vips wystąpi w Red Bullu, a Lawson w AlphaTauri."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz