Ferrari i McLaren nie dostrzegają nic dziwnego w zawieszeniu Mercedesa
Szef zespołu Ferrari nie dostrzega nic złego, a tym bardziej nielegalnego w tylnym zawieszeniu Mercedesa, ale przyznaje, że nie przykuwał do tego zbyt dużej uwagi.Obniżające się na prostych zawieszenie bolidu Mercedesa stało się głośnym tematem po GP Turcji, głównie za sprawą Red Bulla, który doszukiwał się przyczyn nagłej zwyżki formy bolidu W12.
Szef Red Bulla po wygranym GP USA przyznawał, że w zbliżających się wyścigach system Mercedesa może dać Mercedesowi znacznie większą przewagę prędkości.
"System ten ma większy wpływ na jednych torach, a na innych mniejszy" wyjaśniał Horner. "W Stanach jego efekt był ograniczony, ale na przykład w Dżuddzie może być dość potężny."
Sam Horner przyznał wtedy, że Red Bull w ogóle nie sugeruje iż taki system może być niezgodny z przepisami: "Nie uważamy, że jest niezgodny. To coś z czego korzystają od dłuższego czasu. Widzieliśmy to już w przeszłości."
Mattia Binotto z Ferrari również twierdzi, że w systemie Mercedesa nie ma nic niezwykłego, a cały układ mimo dużej uwagi mediów wgląda na legalny.
"Nie widzę w nim nic złego ani nielegalnego. Nie jestem nawet zaskoczony tym jak zachowuje się ten bolid."
Andreas Seidl z McLarena ma podobne zdanie na temat zawieszenia Mercedesa.
"Szczerze, to widziałem to tylko wczoraj w telewizji, chyba na Sky, gdy omawiano jak działa ten system" mówił szef McLarena. "Nie zastanawialiśmy się jeszcze nad tym tematem."
"Mamy wystarczająco dużo roboty, aby skupić się na sobie i pojechać dobry wyścig."
"Porozmawiamy o tym za tydzień, gdy jako zespół przyjrzymy się temu. Przekonamy się czy coś za tym stoi, czy to tylko duch przemyka po padoku."
komentarze
1. giovanni paolo
Skoro to zawieszenie pozostało niezmienne od pierwszego wyścigu sezonu to dlaczego dopiero teraz zostało zauważone, że dochodzi do jego "załamania" a nie stopniowego uginania tak jak w przypadku innych bolidów? Dlaczego wtedy zawieszenie się tak nie obniżało? Była afera o tylne skrzydła, były porównania, nanoszone siatki, każdy się przyglądał, a jednak wtedy tego nie było. Dopiero w Turcji zawieszenie tak się zmęczyło, że dawało arcymistrzowi przewagę na prostych jakiej dawno nikt nie widział. Zawieszenie tak się wyrobiło, że uzyskało niezwykłą właściwość a jednak na wyboistym torze w USA nie zostało uszkodzone tak jak w przypadku bolidu AT czy Ferrari kilka lat temu.
2. Glorafindel
1. giovanni paolo
To że Ty i media teraz wyłapały taki szczegół nie oznacza że tego nie było i że Merc z tego nie korzystał już wcześniej.
Szef Ferrari mówi że nie widzi w tym problemu ale ameba w internetach wie lepiej i wylewa swoje żale na forum.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz