Kompletnie nieudany weekend dla Alpine
Stajnia z Enstone będzie chciała jak najszybciej zapomnieć o amerykańskiej rundzie. Od samego początku weekendu francuski team miał duże problemy, a niedzielne zawody to potwierdziły. Oba bolidy musiały wycofać się bowiem z rywalizacji. Estebana Ocon i Fernando Alonso napotkał podobny kłopot, co Maxa Verstappena przed kwalifikacjami. W przeciwieństwie do Holendra - pęknięcia na tylnych skrzydłach okazały się na tyle poważne, że Alpine musiało ściągnąć swoich kierowców do garażu. Wcześniej dwukrotny mistrz świata zdążył stoczyć intersujące boje z kierowcami Alfy Romeo, o których z pewnością będzie dużo mówiło się w najbliższych dniach.Fernando Alonso, DNF "To nie było szczęśliwe zakończenie dnia, aczkolwiek cały weekend był dla nas trudny. Nasz wyścig układał się dla nas całkiem dobrze, mimo iż startowaliśmy z końca stawki. Po rywalizacjach z Alfą Romeo i Astonem Martinem pojawiła się nawet szansa, by wskoczyć do pierwszej dziesiątki. Co do wcześniejszych batalii, to moim zdaniem musimy się im dokładniej przyjrzeć. Za dwie z nich kierowcy zostali ukarani (przyp. red. Alonso i Giovinazzi), a za jedną nie (przyp. red. Raikkonen). Kiedy już zmierzaliśmy do końca zmagań, w przedostatnim zakręcie zobaczyłem w lusterkach, że tylne skrzydło całkowicie pękło. Wobec tego wycofaliśmy samochód. Musimy to zbadać, gdyż nie wiemy, dlaczego tak się stało."
komentarze
1. Krupa
Najbardziej szkoda Alonso, fajnie walczył. :(
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz