Honda i Red Bull oficjalnie potwierdzili dalszą współpracę
Formalności stało się zadość. W czwartek Honda i Red Bull potwierdzili, że po sezonie 2021 jeszcze bardziej zacieśnią swoje relacje. Z tego powodu obie strony ujawniły, jak zamierzają współpracować w niedalekiej przyszłości.Honda po tegorocznej rywalizacji formalnie zakończyć projekt "Formuły 1" i skupi się na neutralnej emisji dwutlenku węgla oraz rozwoju napędów elektrycznych. Nieformalnie jednak nadal będzie działać w świecie królowej motorsportu razem z Red Bullem.
Od dawna już wiadomo, że przyszłoroczne silniki austriackiego teamu nadal będą tworzone w japońskiej fabryce w Sakurze. Dopiero od sezonu 2023 Red Bull Powertrains przejmie pełną odpowiedzialność za produkcję i naprawy jednostek napędowych.
Podczas weekendu w Turcji oficjalnie potwierdzono zawarcie umowy pomiędzy tymi dwoma podmiotami. Ogłoszenie tego akurat tutaj nie jest oczywiście przypadkowe, gdyż na torze Istanbul Park bolidy RB16B będą pomalowane w japońskie barwy, a kierowcy również będą mieli odmienione kombinezony. Wszystko po to, aby oddać cześć formalnie odchodzącej Hondzie.
Oprócz współpracy na froncie silnikowym będzie ona dotyczyć także innych obszarów. Jednym z nim będą kierowcy, na czym ciągle korzysta kierowca AlphaTauri, Yuki Tsunoda. Posada 21-latka była mocno zagrożona, ale dzięki azjatyckiemu producentowi, który "chce przyciągać więcej japońskich kierowców do najwyższych serii sportów motorowych", zachował swój fotel na przyszły rok. Poza tym Honda wciąż zamierza promować swoją gamę produktów w innych zawodach.
"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że nasz ambitny i ekscytujący projekt Red Bull Powertrains będzie wspierany przez Hondę w 2022 roku. Dzięki temu będziemy mogli płynnie przejść do roli producenta jednostek napędowych", mówił boss stajni z Milton Keynes, Christian Horner.
"Ekscytujące jest także to, że nasza współpraca z Hondą rozszerzy się na inne działania związane ze sportami motorowymi. Od rozwoju kierowców po inne serie wyścigowe, a nawet na szerszy świat sportu. Obecna przygoda Hondy w F1 dobiega końca, aczkolwiek razem wyruszamy w nową i wspaniałą podróż."
komentarze
1. Skoczek130
Mogliby, jak Merc, tylko w odwrotną stronę, promować białych przez najbliższe sezony. :D
2. Glorafindel
1. Skoczek130
Nie są takimi debbilami w przeciwieństwie do Ciebie aby coś takiego robić.
Nikt POWAŻNY nie będzie łączył polityki w sport.
3. MattiM
@2
Pełna zgoda. Dlatego Hamilton jest niepoważny.
4. Skoczek130
@Glorafindel - Twój pupil przygłupie tak czyni, więc wychodzi na to że nie jest po ważny.
5. Krukkk
@2. No to dales czadu!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz