Gasly: sami jesteśmy zaskoczeni naszą formą!
Pierre Gasly, który tydzień temu w Spa swoją jazdą zasłużył na uznanie kibiców, którzy wyróżnili go w plebiscycie na najlepszego kierowcę wyścigu, nie przestaje zadziwiać.Francuz drugi trening zakończył z fenomenalnym czwartym czasem, zostając najszybszym kierowcą, korzystającym, z silnika Hondy. Udało mu się wyprzedzić nawet Maksa Verstappena z Red Bulla.
Gasly był szybki od samego początku weekendu na Monzy, w porannym treningu uzyskując szósty wynik.
"Jak do tej pory to nasz najlepszy piątek w tym sezonie" mówił Gasly. "Byliśmy na szóstym miejscu rano, a na czwartym po południu. Muszę więc powiedzieć, że odczucia w aucie są dobre. Mogłem cisnąć, udało mi się pokonać kilka dobrych okrążeń i czuję się pewnie."
"To pozytywny piątek dla nas. Niestety mieliśmy drobny problem z amortyzatorem pod koniec długiego przejazdu. Zjechaliśmy do boksu przed jego końcem. Ogólnie mówiąc, jesteśmy zadowoleni."
Zapytany skąd bierze się taka forma, Gasly odpierał: "W zasadzie nie mamy pojęcia! Sami byliśmy zaskoczeni naszą formą. Sądzę, że ustawienia niskiego docisku na Monzy wydają się sprawdzać w naszym przypadku."
"Cały czas możemy się jeszcze poprawić jutro i sądzę, że może być kilka niespodzianek zwłaszcza jeżeli chodzi o nowe tryby pracy silników podczas kwalifikacji i wyścigu."
Mimo mocnego początku weekendu, Galsy pozostaje ostrożny w swoich przewidywaniach na resztę zmagań w GP Włoch.
"Myślę, że cały czas musimy uważać. Mieliśmy bardzo dobry piątek. Myślę ,że to normalne iż możemy być pewni przed jutrem, ale jest ciasno, a kwalifikacjach ważny będzie ciąg aerodynamiczny. Ważne będzie dobre wstrzelenie się w to wszystko."
"Widzieliśmy jaki chaos to wprowadza na torze w drugim treningu, gdzie nikt nie chciał jechać pierwszy. Myślę, że jutro będzie jeszcze gorzej. Będzie ciężko, ale jeżeli chodzi o niedzielę jestem spokojny, że możemy mieć ponownie ekscytujący wyścig."
komentarze
1. Hawaii Hawajski
Galsy dawaj na podium w wyścigu. Wtedy na pewno wrócisz do RB.
2. konewko01
No będzie na podium jak mercedesy rozbija się, Max dostanie czarna flagę, McLareny nie wyjadą tor, a Renault zaliczy dzwona w pit lane. Wtedy to możliwe.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz