komentarze
  • 1. ekwador15
    • 2019-11-21 12:33:23
    • *.244.58.133

    Ale też Maks miał farta, bo Lewis utknał za Charlesem w tym krętym torze i ten mógł się zblizyć. Gdyby tam Leclerca nie było, to Max byłby za daleko aby złapać się na prostej start/meta. O tym sam mówił Maks, że dzięki LEC kierowca red bulla mogł być blisko Lewisa na wyjściu z ostatniego zakrętu. Jakby nie było LEC to mimo pełnej mocy, Max zbliżyłby się ale nie na tyle aby wyprzedzić, a jedno okrażenie gonienie Lewisa to wtedy w Mercu troche energii wrociłoby i moglby sie bronić. Ale i tak w dłuższej perspektywie nie wiem czy max i tak nie wygrałby z Lewisem bo mieli lepsze tempo choc wiadomo jak się wyprzedza, atakujesz atakujesz i koncza sie opony. Wiec dzieki LEC tak szybko Max złapał Lewisa o czym sam Max powiedział, ale bez LEC i tak pewnie wygrałby tylko musialby dluzej powalczyć a w walce to nigdy nie wiadomo.

  • 2. RoyalFlesh F1
    • 2019-11-21 13:32:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    1. ekwador15
    To nie fart, wszyscy wiedzieli w Mercedesie, gdzie jest LEC. Źle to rozegrali. Poza tym HAM źle rozegrał restart i tyle w temacie. Ale też trzeba przyznać, że cały wyścig walczyli, żeby wygrać. Nie zawsze musi się udać.

  • 3. XandrasPL
    • 2019-11-21 15:38:22
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    co za padaka! Ostatnio wyjaśniali czemu Lewis był 5 w Usa. Jpr. On im każe bo już licznik PR'u spada czy kto? Zużył całą baterię aby szybko wyprzedzić Leclerca. Potem miał 0,7 przewagi nad Maxem i mimo, że ten miał DRS i strugę to i tak nie miał prawa go dogonić i wyprzedzić tym bardziej. Jednak bateria Hamiltona była wyczerpana i tak się stało.

    Kierowca może być lepsze ale musi umieć zarządzać tym ustrojstwem. W lada moment może stracić wszystko. I ten krzyk Hamiltona, który musiał jakoś się obronić, że mu zespół nie powiedział o niskim poziomie energii. Kierowca to widzi ale Hamilton jest tym co zakręt przestawia balans hamulców. Widać na onboardach jak do zakrętu nr. 1 zmienia na "54" a w 2 sektorze kombinuje pomiędzy "56-58".

  • 4. go!!!
    • 2019-11-21 15:43:39
    • *.dynamic.mm.pl

    #3
    To samo mi przyszło do głowy po przeczytaniu tego artykułu...
    Niech tylko ktoś ośmieli się być szybszy od Lewisa w kwalifikacjach lub w wyścigu to zespół szybciutko wydaje oświadczenie że wina leży po stronie sprzętu, bo przecież Hamilton jest nieomylny i niepokonany...

  • 5. go!!!
    • 2019-11-21 15:46:30
    • *.dynamic.mm.pl

    Dobrze iż sam Lewis od razu po GP USA przyznał, że ze swojej winy uderzył w Albona, bo PR-owcy Mercedesa już pewnie mieli gotowe oświadczenie o błędzie w oprogramowaniu jego układu hamulcowego...

  • 6. MattiM
    • 2019-11-21 15:47:43
    • *.

    Zawsze jak Hamilton przegrywa to winmy bolid. Może kolizja z Albonem to też wina bolidu?

  • 7. FanHamilton
    • 2019-11-21 16:15:29
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Ta winny bolid? To że przegrał to nie znaczy że bolid jest słaby

  • 8. giovanni paolo
    • 2019-11-21 16:16:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    1. moment pierwszego pit stopu Hamiltona nie był przypadkowy, celowali tak by Verstappen dodatkowo stracił na dublowaniu kierowców nieszczęsnego Williamsa (i chyba kogoś jeszcze), dziesiąte sekundy mogą zadecydować czy kierowca pojawi się przed czy za rywalem, a chodzi przecież o to, by podcięcie było skuteczne, ale to już truizmy

  • 9. czuczo
    • 2019-11-22 07:52:53
    • *.static.ip.netia.com.pl

    Mistrz znów dał ciała, jak można wrzeszczeć na zespół że nie ma energii? Toż przecież nawet w telefonie jest wskaźnik naładowania akumulatora. Nie mógł sam sprawdzić, pomyśleć, że na okrążeniu dojazdowym i wyjazdowym nie doładuje akumulatorów jak je zużywa do podcięcia? Czasem mam wrażenie, że jak by zabrać radio Ham to ten by jeździł jak we mgle.

  • 10. Raptor202
    • 2019-11-22 08:23:28
    • Blokada
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Kierowcy, pamiętajcie! Jeżeli kiedykolwiek wygraliście wyścig, to nie stało się to dzięki waszemu dobremu występowi, tylko dlatego, że Lewis miał problem z bolidem.

  • 11. T0ny
    • 2019-11-22 19:38:20
    • *.252.61.212

    Poziom wypowiadających się tu ludzi jest tragiczny. Szczególnie krzykacza z postu #3. Jakbyście faktycznie się tak interesowali f1 to wiedzielibyście, że Mercedes robi filmiki na yt, w których wyjaśnia co działo się podczas wyścigu. Padło pytanie czy był problem z baterią u Lewisa i zostało to wyjaśnione, tak jak wiele innych kwesti, tak jak robią po każdym gp. Niestety ludzie jak z postu #3 nie potrafią złożyć sensownie wypowiedzi, to co tu mówić o rozumieniu czegokolowiek więcej.

  • 12. XandrasPL
    • 2019-11-22 21:11:56
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @11

    Wyśmiewam Merca, który broni Hamiltona co by się nie stało. Hamilton też podczas wyścigu wiedział, że słabo to wyglądało a on wie, że komunikaty od niego akurat są puszczane w TV.

    Gdyby inny kierowca byłby tak broniony a najlepiej Groszek, Vettel, może Robert i powiedzieliby to samo w wyścigu to nagle każdy by cisnął, że sami mogą to kontrolować. Sami przełączyli o trybie ataku i nagle zapomnieli.

  • 13. Viggen2
    • 2019-11-23 08:44:11
    • *.138.246.94.ip4.artcom.pl

    @12
    Ale co słabo wyglądało? Oni odpowiedzieli na pytanie zadane przez kogoś, a wy twierdzicie że to jest bronienie. No to co mają specjalnie kłamać? XD Tak tak, zawsze przecież gdyby to był inny kierowca to całe forum już by pisało takie głupie komentarze jak Twój :)

  • 14. Kimi Rajdkoniem
    • 2019-11-25 21:51:38
    • *.191.235.121.ipv4.supernova.orange.pl

    Po kolejnej dyrektywie technicznej zauważam spadek osiągów Mercedesa. Czyżby ich silnik nie był do końca legalny?


    To przykre, że muszę to pisać: to była ironia

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo