Kovalainen: sezon 2008 powinien być lepszy
Heikki Kovalainen jest zadowolony ze swojego pierwszego sezonu w F1, jednak mimo wszystko pewne rozczarowanie osiągniętymi wynikami pozostaje. Kovalainen przyznał, że musi się poprawić w przyszłym sezonie.„Moje oczekiwania były o wiele wyższe. Spodziewaliśmy się mieć silny, konkurencyjny bolid i pod tym względem sezon był rozczarowujący. Myślę, że oczekiwaliśmy więcej od wyścigów i dlatego sezon nie jest tak zadowalający jak mógł być.”
„Następny sezon powinienem lepiej rozpocząć. Musimy sobie postawić wyższe cele.”
komentarze
1. walerus
ciekawe co będzie oznaczać musiMY....?
2. lukasz1
Kovalainen jeździł świetnie w tym sezonie. Stał na podium. Gdyby jeździł w lepszym teamie to "sukces gwarantowany".
3. Kazik
To,że Heikki będzie jeżdził w przyszłym roku jest oczywiste (zgodnie z tym co sam mówi).Pytanie zasadnicze brzmi:gdzie? Po rozstaniu na linii Alonso-Mc Laren z Heikkim może być różnie.
4. Smola
To dobry kierowca, ale mam takie wrazenie, ze jeszcze z nieustabilizowana forma. Im wiecej kilometrow przejedzie, tym staje sie coraz lepszy. A w ogole, to jest przyjemny :-)
5. Smola
Kazik - a Fisi?
6. Kazik
No właśnie dlatego może być różnie (a może McLaren-Kovalainen ?)
7. Smola
bardzo watpie, aby Kovalainen przeszedl do Mclarena. Jednak, gdyby mclaren mial do wyboru Rosberga i Heikkiego, to z pewnoscia wzieliby Rosberga (ktory w tym sezonie wykonal moim zdaniem lepsza robote do Kovalainena). Ale faktem jest, ze pierwsze i najwazniejsze ogniwo w sezonie transferowym wprwilo sie w ruch (Alonso). reszta pozostaje tylko domyslami. Nie wiadomo, gdzie pojdzie Alonso... moze Renault, to rokowanie przedwczesne?? Zobaczymy. pozdrawiam
8. shad2pl
Jesli Rosberg mialby przejsc do Maca, to Dennis musialby go wykupic za slone pieniadze, dlatego bardziej stawialbym na Heikkiego. Chociaz watpie ze Dennis odwazy sie postawic na dwoch debiutantow, stawialbym na bardziej doswiadczonego kierowce.
9. Marti
Teraz już wiadomo co miał Heikki na myśli mówiąc o wyższych celach :-) (przejście do McLarena).
10. AndrzejOpolski
Słowa Kovalainena "Musimy się poprawić w przyszłym sezonie" świadczą o tym, że Heikki został zapewniony, że pozostaje w Renault.
11. Marti
Andrzeju, po GP Brazylii Alonso też mówił, że McLaren musi się polepszyć, aby w przyszłym roku zdobyć tytuł... ;-)
12. Marti
Na jednym z zagranicznych serwisów czytałam wypowiedź Heikkiego, w której twierdził, że posiada nie tylko jedną opcję na 2008. Zaznaczył również, że w razie pozostania w Renault u boku Alonso liczy na równouprawnienie. Moim zdaniem będzie to nierealne (jeśli Ferdynand wróci do Renault, a tak sie zapewne stanie, to najrozsądniej będzie pozostawienie Fisichelli w teamie, oczywiście jako number 2).
13. wieszcz99
Ciekawe w jakim liczącym się teamie Kovalainen miałby być number 1. Ze wszystkich "młodych wilków" ( Kubica, Rosberg, Kovalainen, Vettel, Hamilton ) tylko Hamilton będzie nr.1 , pozostali mają dopiero szanse ubiegać się o taki numer w nadchodzącym sezonie. Jeśli którykolwiek z nich miałby być w zespole, czy z Alonso, czy z Hamiltonem musi sie zgodzić na nr.2, oczywiście oświadczenia o równouprawnieniu i takie tam to dla lepszego wizerunku teamu,- takie są reguły. Inaczej jest w Ferrari, obaj kierowcy traktowani są równo, ale żaden z nich nie jest przecież nowicjuszem.
14. wrona12
Ferrari jakby w cieniu tych roszad. Hamilton jeździ jak dzieciak, ulega emocjom. Alonso odszedł od McLarena. Renówki przysiadły, a BMW to jeszcze nie ta klasa. Uważam, że przyszły sezon będzie jeszcze bardziej pomyślny dla Ferrari. Dobrze by było zmienić parę zasad na nowy sezon. Dlaczego np. niczemu winny kierowca ma tracic 10 miejsc na starcie w wyniku awarii silnika?
15. wieszcz99
Tu chyba chodzi o to, że jeżeli bolid nie może wystartować a wyścig ruszyłby, to taki bolid byłby zagrożeniem dla innych. Z tego punktu widzenia jest to chyba słuszne jeśli bolid przesuwa się, tylko nie wiem dlaczego akurat o 10 miejsc, bo idąc tym tokiem rozumowania powinien startować z ostatniej pozycji.
16. wieszcz99
Chyba "wrona12" chodzi ci o awarię silnika w eliminacjach a nie zgaśnięcie na starcie jak opisałem wyżej. Zgadzam się z tobą, ta kara o której piszesz jest rzeczywiście bez sensu
17. wieszcz99
jeszcze errata do wcześniejszego postu - i z ostatniej przecież startuje - sorry
18. walerus
chodzi o to że silnik ma starczyć na 2 wyścigi.....
19. wieszcz99
Może lepszym rozwiązaniem byłoby ukaranie zespołu np. odebraniem jakiejś ilości punktów niż kara indywidualna dla kierowcy, to chyba bardziej sprawiedliwe. Czy nie jest już karą dla kierowcy jego niemożność w większym czy mniejszym stopniu wykonania zaplanowanych testów i treningu ?
20. wieszcz99
..odebranie jakiejś ilości punktów w klasyfikacji konstruktorów..
21. wieszcz99
UWAGA !!! UWAGA !!! TO FORUM TO JEDNA WIELKA LIPA!!!. Kim jest AndrzejOpolski ??!! Skasowano wszystkie posty kompromitujące AndrzejaOpolskiego !!!! KIM TY TAK NAPRAWDĘ CWANIAKU JESTEŚ !!!
22. wieszcz99
Smiech bierze z takich fachowców jak AndrzejOpolski i jego banda, jesteście tacy sami jak ten zasrany FIAmilton razem z FIA i McLarenem, to dlatego tak ich bronicie, bo jakbyście bronili siebie, takie wasze zasady !!! To forum to wasz folwark, znaleźli się moderatorzy - manipulanci ! Jak wam nie WSTYD !!! Macie ludzi za durniów !!!??? opolski = obelżywy gnojek. Mają pewnie po kilka loginów i lecą w gume z ludźmi. Takie forum załóżcie sobie pod budką z piwem a nie na poziomie kraju, jeszcze raz WSTYD !!!
23. wrona12
Ciesze się wieszcz99, że się zgadzamy. Skomplikowane zasady F1 psują zabawę. Nigdy nic nie wiadomo. FIA tak pomieszała przes ostatnie kilka sezonów w zasadach, że rozgrywka stała się nieczytelna. Mnie nie interesuje, kto startuje z np. mniejsza ilością paliwa, tylko kto jest w danych warunkach poprostu szybszy. Niech dadza wreszcie chłopakom powalczyć. Ja juz czasami nie nadążam za tym co się dzieje na torze. Pozdrawiam
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz