Perez "prawie zabił" dwóch porządkowych
Meksykanin mógł mieć na sumieniu nawet dwie osoby, które znalazły się w nieodpowiednim miejscu podczas wyścigu w Monako.Kierowca Racing Point na szczęście nie uderzył ich, ale bardzo się przestraszył. Od razu poinformował swojego inżyniera przez radio o całym zajściu.
"Co jest z tymi porządkowymi? Prawie ich zabiłem! Wszystko z nimi okej?"
Po tym jak Charles Leclerc przebił oponę, tor wymagał oczyszczenia. Z tego powodu wyścig został zneutralizowany, a osoby z obsługi musiały wejść na nawierzchnię i podnieść elementy, które przeszkadzały kierowcom. Po zakończeniu rywalizacji Meksykanin powiedział mediom o całym zajściu.
"Podczas neutralizacji porządkowi prawie wpadli na mnie. Prawie ich przejechałem. Było bardzo groźnie. Oni po prostu byli tam, gdy ja wyjeżdżałem z alei. Musiałem zahamować i mieli ogromne szczęście, że ich ominąłem."
Perez przyznał także, że poruszy ten temat w rozmowch z FIA.
"Z reguły oni nie sprawiają kłopotów. Tu chodzi o bezpieczeństwo, to jest najważniejsze dla nich i dla kierowców."
komentarze
1. Fanvettel
Dobrze ze nic sie nie stało i wszyscy żyją.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz