R E K L A M A
Max Verstappen, P4, P3
"To był całkiem niezły dzień. Nie odnotowaliśmy większych problemów, więc jestem całkiem zadowolony. Oczywiście po Bahrajnie był wobec naszej formy wielki znak zapytania, ale wiedzieliśmy, że jeśli rozwiążemy problem będziemy znacznie bliżej rywali, co dzisiaj udowodniliśmy. Tempo na długich przejazdach jest niezłe. Wszystko sprowadza się do odpowiedniego zarządzania oponami. Generalnie jestem zadowolony, musimy znaleźć odpowiednie ustawienia. Ciężko będzie jutro walczyć o pierwsze miejsce, bo ciężko powiedzieć, gdzie się znajdujemy, ale mam nadzieję, że w wyścigu możemy namieszać."
Pierre Gasly, P7, P10
"Jestem całkiem zadowolony z programu, jaki wykonaliśmy. Zmierzamy w dobrym kierunku i samochód ma niezły potencjał. Pomiędzy treningami testowaliśmy wiele rzeczy tak, by mieć dużo materiału do analizy. W drugim treningu miałem gorący moment w trzecim sektorze jadąc na szybkim okrążeniu. Straciłem tam trochę czasu. Skupiamy się na jutrzejszej pracy, chcemy poprawić ustawienia. Poza tym zawsze trudno tutaj zadbać o opony. Tor obciąża zwłaszcza przednią oś, a w szczególności lewą oponę. Musimy znaleźć kompromis pomiędzy kwalifikacjami i wyścigiem. Zespół ma jednak doświadczenie i wiedzę, więc wierzę, że zmierzamy w dobrym kierunku."
komentarze
1. belzebub
Gasly dalej około sekundy straty do Verstappena, jeśli to potwierdzi się w qwalu, to znowu Francuz będzie startować daleko za partnerem z zespołu. Do Q3 raczej nie wejdzie. Jeśli będzie się powtarzać taka sytuacja, to ciekawe czy Gasly pożegna się z RBR i zostanie zdegradowany do TR. A kto za niego? Może Albon? Całkiem nieźle wygląda na tle Kwiata.
2. MattiM
Gasly to jest porażka. Teraz dopiero widać jak słaby był Hartley, skoro z nim przegrywał.
3. Raptor202
@1 Myślę, że dopóki sytuacja zespołu jest na tyle jasna, że trzecie miejsce mają gwarantowane nawet samym Verstappenem (a dwóch Verstappenów i tak nie dałoby miejsca wyższego), natomiast sam Max jest zadowolony z pozycji niekwestionowanego kierowcy nr 1, to do zmiany nie dojdzie, bo nie ma takiej konieczności. Albona i Kvyata i tak mają gdzieś, a antysportowiec Ticktum jest póki co dość daleko od F1.
4. husaria
Max, ty nic nie mieszaj tylko naciskaj, takie: push, push. A wówczas dobre punkty będą dla zespołu.
5. husaria
@2. Za wcześnie na skreślanie Gasly ego, nie czuje się dobrze to widać. Ale wiemy, że RBR ma większe oczekiwania, no i pokonać Maxa to również trudne zadanie, a nawet nierealne. Niech Gasly odstresuje się to strata do Maxa na pewno będzie mniejsza.
6. XandiOfficial
Są kierowcy, którzy bardziej potrafią wyciągać osiągi ze średniaków niż z topowych bolidów. Skoro Gasly dawał radę w Tororoso dojeżdżać czwarty i w innych wyścigach dobrze punktować jak na TR to w RedBullu też da radę. Taki syndrom kierowcy, że musi się przyzwyczaić gdzie jeździ i trzeba szybciej bo nie do końca wie jak i gdzie może zyskać. Przykładem takiego kierowcy był FIN - Kovalainen. Chłop rozwijał się w Renault, miał super sezon debiutancki, często walczył z RK na torze i nawet zdobył podium w ulewnej Japonii. Potem zamienili go za Alonso do McLarena i chłop mając McLarena nie istniał. Jedno zwycięstwo i pachołek Lewisa. Zniszczyli kierowcę bo niektórzy potrzebują czasu aby dojrzeć i wbić się na poziom walki o top. Niektórzy tego nie rozumieją tutaj ale tak jest. Gasly chłopak traci w oczach ale ma czas. Musi być szósty w Chinach przynajmniej bo zacznie być groźnie.
7. Jameson
@6 XandiOfficial
To właśnie odróżnia prawdziwych kierowców od średniaków. Patrz Hamilton rok 2007, gdyby nie kretyńska wpadka w Chinach, byłby pierwszym w historii rookie z tytułem, co nie zmienia faktu, że umiał pokazać naturalny talent od pierwszego występu, gdy obok siebie w garażu miał gościa, który nie tak dawno pokonał Michaela Schumachera.
8. XandiOfficial
@7
No nie do końca. Damon Hill to taki przykład. Przypadek Hamiltona jest taki, że jeździł w najlepszym zespole a to Alonso po słabym początku sezonu zaczął się turlać. Hamilton jeździł na tyle ile dawało mu auto a potem okazało się, że jest najszybszy. McLaren i nagły pech Alonso w Kanadzie kiedy wygrywa młody Hamilton. Hmmm. Po prostu uważam, że niektórzy potrzebują więcej czasu. Ricciardo w Tororoso to niczym się nie wyróżniał. Przeszedł do RedBulla i pokazał klasę. Nie mówiąc, że obecna F1 mimo iż jest bardziej komputerowa jest nieco łatwiejsza dla początkujących. Zwłaszcza teraz przy takim wyszkoleniu jakiego nie miał Hamilton, Rosberg, Kubica, Vettel, Kimi czy Alonso. Nie wspominając Schumachera a co dopiero Senny.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz