2018-07-27
Marko: McLaren poczeka sobie na dyrektora technicznego Toro Rosso
Doradca zespołu Red Bulla, Helmut Marko jest przekonany, że McLaren nie będzie w stanie szybko zatrudnić w swoich szeregach Jamesa Key, który obecnie pełni obowiązki dyrektora technicznego Toro Rosso.R E K L A M A
Zespół McLarena w czwartek ogłosił oficjalnie iż zdecydował się ściągnąć do swojego zespołu brytyjskiego inżyniera, który w ostatnich latach związany był z ekipą z Faenzy.
Szybko jasne stało się, że transfer nie będzie taki prosty jak mogłoby się to wydawać. Ekipa Toro Rosso szybko zdementowała ogłoszenie McLarena twierdząc, że Key ma z nią wieloletni kontrakt.
Teraz Helmut Marko przyznaje, że szef McLarena Zak Brown prowadził rozmowy z Red Bullem na temat ewentualnego transferu inżyniera do Woking, ale sytuacja zrobiła nagły zwrot, gdy McLaren przekazał tę informację o mediów.
Wedle słów Marko Red Bull chce teraz, aby Key wypełnił swoje kontraktowe obowiązki z Toro Rosso, a jego kontrakt wedle doniesień ma być podpisany aż do 2020 roku.
"On ma długoterminowy kontrakt z Toro Rosso" mówił Marko dla motorsport.com. "Mieliśmy dyskusję z Zakiem, a on zamiast przyjść z powrotem do nas, opublikował oświadczenie prasowe."
"Pozostaniemy więc przy naszym kontrakcie, a McLaren będzie musiał sobie długo poczekać."
Marko przyznaje, że Red Bull chce teraz, aby Key wypełnił postanowienia swojego kontraktu: "Oczywiście. Mamy kontrakt na długi okres czasu. Po co są te kontrakty? Musimy wszystko przeanalizować."
"Po tym jak McLaren wydał oświadczenie prasowe musimy poważnie przyjrzeć się sytuacji prawnej. Niemniej pewne jest to, że nie zwolnimy go wcześniej."
Marko zdemontował również sugestie, że ekipa Red Bulla chce w ten sposób wytargować usługi Lando Norrisa, który ma być przyszłą gwiazdą Formuły 1.
"Tutaj jest jasna sytuacja. Jeśli oni nie zapewnią mu fotela wyścigowego w F1 do końca września, on stanie się wolnym strzelcem, więc co tutaj można negocjować?"
Szybko jasne stało się, że transfer nie będzie taki prosty jak mogłoby się to wydawać. Ekipa Toro Rosso szybko zdementowała ogłoszenie McLarena twierdząc, że Key ma z nią wieloletni kontrakt.
Teraz Helmut Marko przyznaje, że szef McLarena Zak Brown prowadził rozmowy z Red Bullem na temat ewentualnego transferu inżyniera do Woking, ale sytuacja zrobiła nagły zwrot, gdy McLaren przekazał tę informację o mediów.
Wedle słów Marko Red Bull chce teraz, aby Key wypełnił swoje kontraktowe obowiązki z Toro Rosso, a jego kontrakt wedle doniesień ma być podpisany aż do 2020 roku.
"On ma długoterminowy kontrakt z Toro Rosso" mówił Marko dla motorsport.com. "Mieliśmy dyskusję z Zakiem, a on zamiast przyjść z powrotem do nas, opublikował oświadczenie prasowe."
"Pozostaniemy więc przy naszym kontrakcie, a McLaren będzie musiał sobie długo poczekać."
Marko przyznaje, że Red Bull chce teraz, aby Key wypełnił postanowienia swojego kontraktu: "Oczywiście. Mamy kontrakt na długi okres czasu. Po co są te kontrakty? Musimy wszystko przeanalizować."
"Po tym jak McLaren wydał oświadczenie prasowe musimy poważnie przyjrzeć się sytuacji prawnej. Niemniej pewne jest to, że nie zwolnimy go wcześniej."
Marko zdemontował również sugestie, że ekipa Red Bulla chce w ten sposób wytargować usługi Lando Norrisa, który ma być przyszłą gwiazdą Formuły 1.
"Tutaj jest jasna sytuacja. Jeśli oni nie zapewnią mu fotela wyścigowego w F1 do końca września, on stanie się wolnym strzelcem, więc co tutaj można negocjować?"
komentarze
1. turismo
McLaren z poważnego zespołu w ciągu 6 lat stał się kpiną.
2. mark.
Bulion to był taki człowiek od rozwalania zespołów. Teraz szybko się McL nie podniesie po tym człowieku.
3. Rafi95x
Ten Zack Brown to jakiś żart , facet negocjuje z innym zespołem sprawy personalne i za nim podjęte zostaną jakieś konkretne decyzje on ogłasza je mediom , no nie dziwie się , że McLaren jest w czarnej dupie , mają takiego idiote za sterami .
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz