Grosjean dalej bez punktów
W zespole Haasa po raz kolejny panują zdecydowanie odmienne nastroje. Kevin Magnussen potwierdza, że w trakcie zimowej przerwy nabrał zdecydowanej pewności siebie i regularnie stawia mocny opór swojemu koledze z zespołu. Romain Grosjean z kolei dzisiaj zaliczył kolejny wyścig, po którym mógł tylko spuścić głowę i z pewnością chciał jak najszybciej ewakuować się z toru. Wydaje się to niemożliwe, ale Francuz jest jednym kierowcą w stawce za wyjątkiem Siergieja Sirotkina, który w tym roku nie zdobył jeszcze punktów."Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Straciłem kontrolę nad tyłem auta w trzecim zakręcie i obróciło mnie. Gdy patrzycie na powtórki widzicie, że starałem się uniknąć kontaktu z kolegą z zespołu. Bolidem Kevina trochę rzuciło. Zdjąłem nogę z gazu i wtedy bolid zaczęło obracać. Szkoda mi innych kierowców, których zgarnąłem ze sobą. Nie mogłem wiele zrobić w takiej sytuacji. Kevin miał dobry wyścig, a to dobry sygnał dla zespołu. Chciałem spokojnego wyścigu, ale tak się dzisiaj nie stało."
Kevin Magnussen, P6
"Miałem naprawdę udany start. Jechałem obok Red Bulli, ale nie chciałem z nimi walczyć, gdyż wiedziałem , że są znacznie szybsi ode mnie. Moim celem było utrzymanie się na siódmej pozycji i ustabilizowanie wyścigu. Mogłem się bronić, trzymać z dala od kłopotów na pierwszym okrążeniu, więc jestem zadowolony. Miałem dobre osiągi i myślę, że zasłużyliśmy na zdobycie punktów takich jak w Bahrajnie. Powinniśmy być w stanie zdobywać punkty w każdym wyścigu, gdyż mamy bolid, który na to pozwala. Popełniamy jednak pewne błędy i zaliczamy wpadki, które sprawiają, że nie punktujemy regularnie. Dobrze jest zdobyć kolejne punkty. Cieszę się, że powróciliśmy na bardziej zasłużoną dla nas pozycję w klasyfikacji konstruktorów. Musimy utrzymać ten poziom i starać się punktować regularnie."
komentarze
1. sylwek1106
Groszek do wymiany...
2. Fanvettel
@1
Nie przesadzaj ...........
Będzie lepiej .
3. greg32
Za ten idiotyczny powrót na tor po spinie powinna być kara...a swoją drogą Magnusen maczał w tym palce świadomie nagle blokując zewnętrzną...
4. ds1976
Z taką jazdą jak w tym sezonie Grosjean może zapomnieć o ambicjach zastąpienia RAI w Ferrari. A to był przecież jego cel! Podobnie Renault dwa razy się zastanowi zanim zakontraktuje Francuza na powrót jako partnera HUL na 2019. O dziwo MAG w tym sezonie buduje sobie bardzo mocną pozycję na przyszłość!
5. Sasilton
3. greg32
MAG nic nie zawinił w tej sytuacji
W 95% wina GRO,5% ERI, a MAG 0%.
6. ryan27
Dla mnie to wyglądało tak, jakby Grosjean chciał szybko obrucić bolid na torze żeby stracić jak najmniej czasu. Za to powinna być kara. Powinien poczekać aż będzie miał miejsce. A tak wyeliminował 2 kierowców z rywalizacji (nie licząc siebie).
7. husaria
@1. Też tak uważam, powinien odpocząć, nie potrafi jeździć pod presją. Przykład Baku i teraz w Barcelonie. Szkoda Haasa, stracił pewne pkt.
@6. Mnie również to tak wyglądało, ale telemetria powinna dać odpowiedź na pytanie co robił Grosjean, jak go zarzuciło.
8. Jero
Przecież gdyby nie wcisnął gazu w podłogę nie byłoby powrotu na tor!! Ewidentnie jego wina i nie ma co zwalać na innych, bo po uślizgu mógł lepiej się zachować
9. Vendeur
Ja nie rozumiem dlaczego do tej pory nie ma kary dla tego idioty. Palenie gumy na środku toru zaraz po starcie może wykonać tylko debil. Moim zdaniem za to powinna być dyskwalifikacja na kolejny wyścig.
10. FanHamilton
Dobrze Mówisz Fanvettel, Grosjean jest spoko
11. pabloos
Na świecie dwie rzeczy są pewne - podatki i to, że Grosjean popełni błąd w zakręcie.
12. adamxxl
Przypalił gumę,co on właściwie myślał ?
13. husaria
No i w końcu dostał karę od sędziów, czyli wszyscy mieliśmy rację. Kręcić bączki to można po wyścigu, a nie na pierwszym okrążeniu.
14. maca
Coś mi się wydaje że Grosjean idzie w ślady Maldonado, strachliwy nie ogarnia co się wokół niego dzieje...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz