Brawn przyznaje, że rozważa pozbycie się piątkowych treningów
Ross Brawn przyznał, że Formuła 1 rozważa pożegnanie się z piątkowymi treningami lub pozostanie przy tylko jednej piątkowej sesji treningowej.Media na wiele sposobów próbowały rozpatrywać ten temat, jednak od początku najbardziej prawdopodobnym scenariuszem były zmiany w piątkowych treningach.
Dyrektor ds. sportów motorowych Formuły 1 uważa, że po przeanalizowaniu formatu weekendu wyścigowego kwalifikacje i sam wyścig w jego opinii posiadają idealny harmonogram, a zmian wymagać mogą jedynie piątkowe treningi.
"Uważam, że długość Grand Prix jest właściwa. Nie jest ono zbyt długie, ani zbyt krótkie. Angażuje fanów" mówił Brawn dla Sky Sports.
"Chcemy, aby Grand Prix rozwijało się i stanowiło punkt kulminacyjny na sam koniec weekendu. Nie jestem więc przekonany, że powinniśmy rozważać zmianę długości wyścigów."
"Myślę, że mamy inne rzeczy, które możemy poprawić. Kwalifikacje także całkiem dobrze przebiegają."
"Sądzę, że dyskusji poddamy piątkowe treningi. Zastanowimy się czy potrzebujemy dwóch sesji, czy może powinniśmy przejść na tylko jedną, popołudniową sesję. Innym czynnikiem w tym wszystkim jest także liczba wyścigów."
"Jeżeli będziemy mieli zwiększoną liczbę wyścigów, czy uda nam się zmienić format tak, aby zespoły miały lżej pojechać na te wszystkie Grand Prix?"
komentarze
1. PiotrasLc
Uważałem że Brawn będzie kimś odpowiednim a ostatnio popiera on takie rzeczy że masakra. No cóż....ważne że kasa się zgadza co miesiąc. F1 zmierza w bardzo zła stronę
2. szoko
Ja też uważałem że odejście Mosleya, Berniego jest potrzebne ale powoli zmieniam zdanie.Dlaczego na siłę chcą wcisnąć zmiany które są dla kibiców niezrozumiałe co oni chcą udoskonalić coś na siłę.Ta cała ekologia to jakaś farsa,oszczędzanie silników,opon paliwa teraz jakieś hallo jak ta formuła ma wyglądać.F1 to ma być właśnie coś co trzyma w napięciu a adrenalina nie pozwala doczekać się następnego GP.Nie ukrywam że będę śledził dalej poczynania kierowców ale tu już nie to samo co kiedyś, widząc nawet po ilości komentarzy i fanów zaglądających na forum.
3. Sasilton
Dwu godzinna sesja w sobotę rano i pół godzinna przed kwalifikacjami.
4. belzebub
@1 i 2, nie rozumiecie że jeśli F1 ma iść w większą ilość wyścigów to jak powiedział w ostatnim zdaniu, trzeba będzie jakoś ulżyć zespołom?
"Jeżeli będziemy mieli zwiększoną liczbę wyścigów, czy uda nam się zmienić format tak, aby zespoły miały lżej pojechać na te wszystkie Grand Prix?"
5. belzebub
Im więcej wyścigów tym większa atrakcyjność oraz większe wpływy z reklam. Nie oszukujmy się, ale treningi takich wpływów nie dają, ludzie chcą oglądać rywalizację na torze a nie treningi.
Dlatego pomysł nie jest zły, jednak część zespołów poranne piątkowe treningi przeznacza dla debiutantów. Oczywiście można by to pogodzić, wydłużając powiedzmy o pół godziny drugi trening i wtedy te pół godziny poświęcone byłoby dla takiego debiutanta, a reszta część treningu dla stałych kierowców.
6. Jacko
@5. belzebub
Ale jak "debiutant" rozwali auto w piątek, to jest czas, żeby je na sobotę odbudować. To samo ze sprawdzaniem nowych części czy rozwiązań. Poprzez zawężenie tego wszystkiego w czasie, zespoły będą się bały ryzykować, a mechanicy będą pracować pod olbrzymią presją czasu i zamiast im ulżyć, będzie jeszcze gorzej.
Swoją drogą, kiedyś zespoły miały w garażu po kilka samochodów i taki "debiutant" mógł sobie jeździć całkiem innym egzemplarzem, a etatowi kierowcy też często się przesiadali do innego bolidu, jeśli np. w treningu było z nim coś nie tak. Teraz mają tylko dwa samochody i trzeba na nie chuchać i dmuchać.
7. Janusz f1
Nie rozumiem, czemu chce je usunąć? Przecież w czasie treningów zespoły mogą odp. ustawić bolid, a tak to stracą na tym. Poza tym kierowcy raz w roku jeżdżą po takim torze, więc mogą go lekko zapomnieć. A w czasie treningów mogą się przyzwyczaić, wiedzieć już przed kwalami jak wejść w zakręt. Głupi pomysł.
8. Glodny2
Przecież nikt niechce nic zabierać.
Chcą przenieść sesje treningową lub dwie na sobotę.
I ma to sens
Zawodnicy są rozgrzani, mogą być nawet lepsze czasy. Zniknie problem ustawień bolidu typu wczoraj było idealnie nikt nic nie ruszał a jest źle.
Mniej wydatków.
Jest i plus dla fanów którzy siedzą trzy dni przy torze, teraz jeden dzień będą mieli wolny.
Według mnie dobry pomysł, jak się nie sprawdzi po sezonie można wrócić do starego sprawdzonego systemu.
9. belzebub
@6 Ok., więc stracą w pewnym sensie debiutanci, choć patrząc w perspektywie sezonu uszkodzenia bolidu dotyczyły również stałych kierowców. Poza tym, przecież to dotyczy piątku, a nie soboty więc w zdecydowanej większości przypadków na sobotę i na trening i na qwal kierowca będzie miał już poskładany bolid.
@7 Nie przesadzajmy, dobremu kierowcy wystarczy już jeden trening. Chociaż tak jak napisałem, dobrym rozwiązaniem, jest uproszczenie formatu treningów. Myślę, że uda się dojść z zespołami do jakiegoś kompromisu które usatysfakcjonują obie strony.
10. PiotrasLc
@4 Belzebub ty sam nie rozumiesz , Formuła 1 to nie pchli targ kto da wiecej to damy mu GP . Obecny format to i tak jest za dużo . Gdybym mógł to takie wyścigi jak Rosja , Azerbejdzan czy Meksyk nie miały by prawa bytu w kalendarzu F1 . Sami bosowie mówili że korzenie F1 to Europa a oni tym czasem co raz bardziej chcą aby było więcej wyścigów po za Europą , najlepiej to by sobie zrobili F1 na torach Indy , byle kasa sie zgadza. To jest chore co sie zaczyna dziać , tak bardzo narzekali że jest co raz mniej kibiców ...... a Powiem że bedzie jeszcze mniej
11. belzebub
@10 No właśnie to Ty nie rozumiesz, że kasa przecież zawsze rządziła w F1. Przypomnij sobie chociażby lata 80-te, jak szastano kasą... Człowieku teraz się obudziłeś?
Kiedyś było kilkanaście wyścigów, dzisiaj jest około 20 i będzie jeszcze parę więcej. Pomimo tego, że F1 to duże koszty dla organizatorów, dane kraje chcą widzieć w swoim kraju wyścig na żywo.
W tym wypadku wszystkie strony są zadowolone, dla organizatorów bo m. in reklama danego kraju oraz zyski z reklam stąd i włodarze F1 też są zadowoleni, a przede wszystkim kibice. Myślę, że wielu z nas chciałoby takiego wyścigu w Polsce, nawet bez RK.
F1 to wielki biznes i musisz to zrozumieć, tutaj zawsze na pierwszym miejscu był interes, a dopiero dalej sport, choć lepiej można napisać że F1= sport + kasa.
12. TomPo
Treningi w sobote, kwali i wyscig w niedziele. Nie widze problemu.
Pogrupowac tez kontynentalnie. Wyscigi co tydzien blisko siebie, potem 2-3 tyg przerwy i kolejny ciag wyscigow w innej czesci swiata.
Mamy obnizenie kosztow, lepsza logistyke, ludzie sa czesciej w domach, a kibicom tez chyba wygodniej obejrzec pare wyscigow pod rzad w tych samych godzinach.
Zorganizowac za to pare piatkow w sezonie dla kierowcow rezerwowych i dla juniorow z innych serii w ramach "przedszkola" i testow.
13. hubertus
aby zwiększyć widowiskowość a wiec i wpływy należny osunąć zapisy typu - nie stukamy się, mamy możliwość np. ścinamy zakręty (jak VES z RAI). więcej żwiru przy torze (aby wyjazd po za tym kosztowny) i nie ograniczamy walki na torze poprzez team orders - dodatkowo mniej przycisków na kierownicy - wywalić DRS i ogranicznie w boksie (albo choć zwiększyć prędkosć na pit do 150)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz