Hamilton obecnie nie wyobraża sobie wyrównania rekordu Schumachera
Siedem tytułów mistrzowskich jakie zgromadził na swoim koncie Michael Schumacher wydaje się obecnie celem nie do przebicia dla większości kierowców. W stawce F1 jest jednak przynajmniej dwóch zawodników, którzy mogliby pokusić się o wyrównanie tego osiągnięcia.Brytyjczyk wczoraj przed odebraniem swojego trofeum mistrzowskiego podczas gali FIA przyznał, że obecnie nie jest pewny czy znajdzie w sobie na tyle dużo motywacji, aby podwoić swój dorobek mistrzowski i tym samym pokonać w tej statystyce Michaela Schumachera.
"Nie potrafię sobie tego wyobrazić" mówił Hamilton, który swój czwarty tytuł mistrzowski zdobył w wieku 32 lat, dokładnie tak samo jak czynił to Michael Schumacher. "Cztery więcej? Zdobycie tych czterech tytułów zajęło mi 10 lat... Nie wiem- nadal nie czuję w sobie pożądania do wyrównania tego rekordu."
Zdobywając w tym roku tytuł mistrzowski Hamilton dołączył do elitarnej grupy tylko pięciu kierowców, którzy mają na swoim koncie cztery lub więcej tytułów mistrzowskich. Brytyjczyk przyznał za to, że wyrównanie pięciu tytułów mistrzowskich Juana Manuela Fangio będzie dla niego najbliższym celem.
"Dorównanie Fangio byłoby czymś super, a biorąc pod uwagę, ze zamierzam tutaj pozostać jeszcze przez kilka lat to będzie mój cel- postaram się przynajmniej spróbować wyrównać jego wynik" mówił Hamilton.
Hamilton przyznał jednak, że sam nie ocenia swoich osiągnięć po ilości zdobytych tytułów.
"Nie sądzę, że chodzi o liczbę tytułów. Gdy będę starszy i spojrzę wstecz nie sądzę, że liczba tytułów będzie określała mnie jako kierowcę."
"Myślę, że bardziej będzie chodziło o to jak pracuję z zespołem, jak prowadzę bolid, jak za każdym razem prowadzę auto i wyciskam z niego osiągi i czuję, że to właśnie takie rzeczy określają moją osobę."
komentarze
1. AlonsoFernando
Wystarczy zeby mercedes dominowal (co jest bardzo prawdopodobne) do zmiany silnikowej to wyrówna rekord. W przeciwnym wypadku uda sie na emeryture ;) oby..
2. Vendeur
Szkoda, mógł mieć już 5 tytułów, gdyby nie problemy w zeszłym sezonie.
3. Jameson
Mógłby mieć 6 gdyby nie arcygłupie wpadki pod koniec 2007 roku.
4. XandrasPL
mógłby mieć już 11 tytułów ale nie ma nosz skończcie już, głupie te ostatnie wpisy, a ten też nie ma co gadać już ...
5. KowalAMG
Lewis ma 7 tytułów licząc jego wszystkie serie dodatkowo dwa wicemistrzostwa :D Jest w TOP 10 najlepszych kierowców świata ale na którym miejscu to nie wiem gdyby Merc tak z 4 lata podominował mógłby być TOP 3 albo TOP 1 będzie miał ciężko ale jest twardy :)
6. BlahBlah
uwaga fanboj komentarz nr 5, proszę omijać objazdem
7. KowalAMG
6 Bla bla dzięki lepiej być fanbojem niz trolem ;p
8. AlonsoFernando
@5 KowalAMG jakby tak pojezdzil jeden sezon slabym bolidem to bys przejzal na oczy i zobaczyl ze wcale nie jest takim twardzielem za jakiego go uważasz. Szczerze to juz bym wolał żeby jakiś fanboj mówił sobie " ty trolu" niz miałbym podziwiać tego spedalonego Lewisa.
9. Skoczek130
Gdyby nie najlepszy bolid w stawce, nie nie miałby trzech kolejnych majstrów. Ma ogromne szczęście jeździć w najlepszym sprzęcie od czterech już lat. A kto wie, czy tak nie będzie w 2020 roku. :P Tytuły w 2016 i 2007 roku nie zdobył głównie przez własne pomyłki. :P
10. Rudolf50
No tak miał najlepszy samochód.
To gdzie Ci mistrzowie co wygrywali najgorszymi bolidami ?
Chyba takowych nie ma,
11. weres
@AlonsoFernando
Wyjmij głowę z własnej dupy to może zobaczysz, że skoro szefowie ekip uznają Lewisa za najlepszego kierowcę i każdy team chce mieć go u siebie to jest to dowód na to, że Lewis jest najlepszy. W 2007, 2010, 2014 było blisko.
12. iceneon
@11. weres ????
13. iceneon
Miała być łapka w górę, ale niestety nie da się wstawiać, podobnie jak linków :(
14. Artur fan
uwaga komunikat dla fanbojów ,trolów i innych hu.......ów HAM I VET w 2018 out bo zaczyna ZNÓW się to robić dziwne i na nowo może W 2018 WER lub STR!! LUB VAN staruchy na emeryturem mają po 4 wystarczy
15. ryan27
Niektórzy z Was glupoty piszą. Hamilton jeździł słabymi bolidami ale jako JEDYNY kierowca w KAŻDYM sezonie ma przynajmniej jedną wygraną.
16. Skoczek130
@Rudolf50 - ale w skali całej kariery Hamilton miał najwięcej razy bolid do tego zdolny. A kiedy tak jest, to te wszystkie bicie rekordów i kolejne zwycięstwa nie robią zbytniego wrażenia. :P Tym bardziej, że nie musiał, jak Schumacher, budować zespól w drodze do tytułów. Hamilton przyszedł na gotowe. Choćby z tego względu dla mnie nigdy nie będzie równie wybitny. Wyżej cenię co najmniej pięciu kierowców - Sennę, Fangio, Alonso, Schumachera i Clarka a dołożyłbym Rindta i Stewarta. Pozdro :P
@ryan27 - w każdym sezonie posiadał także zdolny bolid do walki o zwycięstwa i podia. W latach 2014-2016 był to bolid w innej lidze. Miał więc w czym to uczynić. :P
17. AlonsoFernando
@11 weres
Szefowie zawsze wybieraja kogos kto zdobyl tytul albo byl drugi. Nie masz co sie tak podniecac fanboju bo popuscisz. Hamilton najlepszy to on jest ale tylko w internetach. Zreszta tak jak jego kibice. Takie juz jest to smartfonowo-lewisowe pokolenie #lh44
Kto tam by go chcial? Napewno nie ferrari ani redbull.
A bolidy zawsze mial w top3 i wiele razy nie potrafil tego wykorzystać.
18. AlonsoFernando
No i lapka w dół dla tobie podobnych
19. FoTi
Facet potrafi jeździć bardzo dobrze w deszczu i jest piekielnie szybki, kiedy wszystko idzie po jego myśli. Można go nie lubić, ale jak ktoś mówi, że to jest słaby kierowca to nie wiem na jakim świecie żyje. Nie myślę nawet o stwierdzeniu, że jest najlepszy w historii, ale powinno się mu oddać to, że ma umiejętności. Miał bolid umożliwiający wygrywanie? Może dlatego, że od samego początku się sprawdził i nie przeszło nawet nikomu przez myśl degradowanie go do gorszej ekipy. Jak to się dzieje, że tacy kierowcy jak Verstappen, Ocon czy Ricciardo przebijają się w jakimś tam tempie do czołowych ekip, a Wehrlein czy Kvyat odpadają? Ktoś powie, że chodzi o pieniądze i marketing no i ma rację, ale to nie jest jedyne wytłumaczenie. Po prostu jedni są bardziej utalentowani/solidni od innych. Ludzie patrzący z zewnątrz mogą tego nie widzieć, bo w przeciwieństwie do ilości wygranych wyścigów - to nie jest wyliczalne. O Hamiltonie można powiedzieć, że jest bucem, arogantem, lalusiem, ale nie można powiedzieć, że jest słabym kierowcą.
20. Heytham1
Nie można powiedzieć że Hamilton jest słabym kierowcą ale nie ma się też co zbytnio podniecać jego geniuszem. Myślę że jest w stawce kilku kierowców którzy gdyby w takim samym sprzęcie jak ma Lewis mogliby mu dorównać.
Gdyby Vettel, Alonso, Ricciardo czy Verstappen został drugim kierowcą Mercedesa myślę że spokojnie by mu dorównali tempa a o zwycięstwie jednego czy drugiego decydowałoby szczęście bądź po prostu charakterystyka toru.
Niestety nigdy nie zobaczymy w Mercedesie obok Hamiltona nikogo z tej wymienionej przeze mnie czwórki. A tylko wtedy gdyby Lewis miał partnera zespołowego na równym poziomie byśmy mogli ocenić czy faktycznie jest to taki geniusz.
21. KowalAMG
POLSKA PODZIELONA POLSKA SŁABA NIE KŁÓĆMY SIĘ CO WAM TO DA ? KAŻDY NIECH WYRAŻA SWOJE OPINIE PANY I PANIE PROSZĘ :) sam szczekam ale trzeba z ludzi normalnych robić :)
22. Browarus
@Heytham1
Hamilton jeździł już z bardzo dobrym kierowcą a był nim Rosberg. Wystarczy porównać w tym sezonie Bottasa do Rosberga. Rozumiem też, że to pierwszy sezon Bottasa może w następnym pokaże wyższy poziom, ale Rosberg bije go na głowę na chwilę obecną.
Hamilton pewnie nie chce silnego partnera w zespole. Zobaczymy jak się potoczą dalsze losy Ricciardo. Chętnie bym zobaczył walkę Daniela z Hamiltonem w jednym zespole. Narazie mają Bottasa i rewelacyjnego Ocona w FI.
Vettel jak Hamilton pewnie to samo. Kimiego numero 2 mają i im wystarczy, ale z taką jazdą Kimiego to oni majstra w Ferrari nie zdobędą. Ledwo wyprzedził w generalce Ricciardo i to jedynie dzięki awarią RBR. Kimi to największe rozczarowanie tego sezonu. Żadnego wygranego wyścigu w sezonie takim bolidem jakim dysponował...
23. mientus63
@22 W Monako, gdyby ściągneli Vettela okrążenie po Kimim to pewnie by wygrał, a tak Ferrari zmieniło strategię zabierając mu zwycięstwo, które bardziej mu się należało w mojej opinii. Nie wiadomo czy po tym wyścigu Kimi jeszcze bardziej nie stracił motywacji do ścigania...
24. bartexar
@23. Pół roku minęło a wy dalej swoje. Nie rozumiecie że Vettel pojechał genialne ostatnie okrążenia na starej mieszance nie? Wszędzie spisek bo jak to mógł Vettel wygrać.
25. dody
Szkoda ze Mercedes wspieral w roku ubieglym Rosberga. Inaczej Hamilton mialby juz 5 mistrzowskich tytulow. Szumi ma 7 tytulow ale w porownaniu z Hamiltonem mial zawsze bezdyskusyjnie wspierajacego go drugiego kierowcy, Ferrari od poczatku sezonu udzielil wszelkie pomocy dla zwyciestwa Szumi. Hamilton musial zawsze walczyc z kolega z teamu takze on sam nie chcial takiej pomocy, chcial sprawiedliwa walke. Dlatego 4 tytuly Hamiltona i 3 tytuly Senny sa znacznie wartosciowe niz 7 tytuly Szumi.
26. Skoczek130
@dody - właśnie w stosunku do Schumachera tytuły Hamiltona nie są zbyt wiele warte. Zdobyte są bowiem "na gotowe". To już bardziej Rosberg zasługiwał na rolę pierwszego, bo był tam od początku. Ba, Schumacher pracował nad bolidem z sezonu 2014. xD Wszystko na ten temat...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz