2017-10-27 GP Meksyku - #2 trening 21:00 - 22:30
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | D.Ricciardo | Red Bull | 1:17.801 | 26 |
2 | L.Hamilton | Mercedes | 1:17.932 | 40 |
3 | M.Verstappen | Red Bull | 1:17.964 | 17 |
4 | S.Vettel | Ferrari | 1:18.051 | 35 |
5 | K.Raikkonen | Ferrari | 1:18.142 | 40 |
6 | V.Bottas | Mercedes | 1:18.299 | 43 |
7 | F.Alonso | McLaren | 1:18.508 | 26 |
8 | S.Perez | Force India | 1:18.728 | 41 |
9 | N.Hulkenberg | Renault | 1:18.775 | 19 |
10 | E.Ocon | Force India | 1:18.822 | 42 |
11 | C.Sainz | Renault | 1:19.060 | 30 |
12 | F.Massa | Williams | 1:19.206 | 37 |
13 | B.Hartley | Toro Rosso | 1:19.423 | 40 |
14 | L.Stroll | Williams | 1:19.524 | 42 |
15 | S.Vandoorne | McLaren | 1:19.844 | 32 |
16 | P.Wehrlein | Sauber | 1:20.306 | 38 |
17 | K.Magnussen | Haas | 1:20.318 | 35 |
18 | M.Ericsson | Sauber | 1:20.362 | 38 |
19 | P.Gasly | Toro Rosso | 1:21.745 | 10 |
20 | R.Grosjean | Haas | 1:25.526 | 3 |
Ricciardo najszybszy po piątkowych treningach w Meksyku
Daniel Ricciardo po południu na torze w Meksyku uzyskał najlepszy czas, wyprzedzając o 0,1 sekundy Lewisa Hamiltona i Maksa Verstappena.Kierowcy w drugim treningu ponownie testowali wszystkie dostępne w ten weekend mieszkanki opon Pirelli. Początkowo skupiali się na sprawdzaniu twardszych, stopniowo przechodząc do ultra-miękkich, a na koniec zostawiając sobie długie przejazdy na różnych oponach.
W pierwszym treningu wielu kierowców miało problemy z utrzymaniem się na torze. Większość z tych incydentów z pewnością wiąże się z brakiem docisku. Mimo iż zespoły korzystają tutaj z ogromnych skrzydeł, docisk jaki one generują na wysokości 2200 metrów nad poziomem morza porównywany jest z tym jaki generują bolidy na torze Monza.
Po południu kierowcy jeździli zdecydowanie bardziej agresywnie. Wycieczek poza tor i efektownych spinów nie uniknął sam Lewis Hamilton, a także Sebastian Vettel.
Niemiec reprezentujący Ferrari zaliczył w drugim treningu dziwny incydent po tym jak w jego bolidzie uruchomiła się gaśnica. Vettel zmuszony został do zjazdu do boksów i zmiany kombinezonu.
Największe problemy miał jednak Romain Grosjean, który już na początku sesji stracił panowanie nad bolidem w ostatnim zakręcie toru. Mimo iż Francuz nie uderzył w bandy, zniszczył opony do tego stopnia, że lewa tylna eksplodowała niszcząc podłogę jego auta i zmuszając sędziów do przerwania sesji, aby porządkowi mogli oczyścić nawierzchnię z resztek zalegającego na torze włókna węglowego.
Najszybszy na ultra-miękkich oponach okazał się Daniel Ricciardo, który nieznacznie poprawił poranny czas Valtteriego Bottasa. Drugi czas przypadł w udziale Lewisowi Hamiltonowi, który wyprzedził Maksa Verstappena i Sebastiana Vettela.
Kimi Raikkonen drugą sesję treningową zakończył z piątym czasem, przed swoim rodakiem Valtterim Bottasem.
Tytuł best of the rest tym razem przypadł Fernando Alonso, który przez kilka minut na początku sesji utrzymywał się nawet na pierwszym miejscu w tabeli wyników. Hiszpan od początku jeździł jednak na oponach ultra-miękkich, których McLaren wybrał aż 10 kompletów na ten weekend, podczas gdy reszta stawki korzystała z twardszych opon.
Czołową dziesiątkę uzupełnili Serio Perez, Nico Hulkenberg oraz Esteban Ocon. Carlos Sainz, prowadzący zaciętą walkę ze swoim nowym partnerem zespołowym tym razem uzyskał 11 czas, tracąc do Hulkenberga niespełna 0,3 sekundy.
Felipe Massa uzyskał 12 czasy wyprzedzając Brendona Hartleya, który po południu starał się nadrobić stracony rano czas. Pechowo natomiast piątkowe zmagania zakończyły się dla drugiego kierowcy Toro Rosso, Pierre'a Gasly'ego.
Francuz rano ustąpił swój kokpit Seanowi Gelaelowi, a po południu pokonał tylko 10 okrążeń, po czym zjechał do garażu i więcej nie pojawił się na torze. Gasly zamykał stawkę wraz z Romainem Grosjeanem, który po przygodzie z początku sesji również nie wyjechał już na tor, pokonując po południu skromne 3 okrążenia.
Przed dwoma pechowcami w tabeli wyników uplasowali się: Ericsson, Magnussen, Wehrlein, Vandoorne oraz Stroll.
Wrzuć wyższy bieg! Oglądaj wyścigi Formula 1® wyłącznie w ELEVEN SPORTS
Zdjęcia:
komentarze
1. ascorp
MacLaren jakie czasy ! Ale by byky jaja jakby na koniec sezonu honda odpalila rakiete i by byli w czolowce.
2. mirooo
Mac ma świetną aero,a na tym torze to im będzie pasować.Jak wszystko dobrze poustawiają ,i silnik da rade,to może i punkty 2 autami;)
3. gruchalele
Jakie szanse na punkty 2 autami? Startują z końca stawki po wymianie części i jak nie będzie jakiś przygód na torze to ani FI ani Renault nie wyprzedzą...
4. jaromlody
@1 McLaren pod koniec sezonu sobie nawet dobrze radzi czasy Alonso są świetne jak na ten bolid szkoda tylko że obaj kierowcy wystartują z końca stawki za wymianę elementów silnika.
5. TomPo
@1 nic nie zrobia - kary. Wiec ciezko bedzie wywalczyc cos wiecej niz marny punkcik czy dwa dla zespolu.
No nic, oby przyszly sezon z silnikiem Reni wygladal inaczej.
6. Fanvettel
Prawdopodobnie o PP będzie walczyl Mercedes Ferrari i .....Red Bull
7. BlahBlah
@6 i tak wygra Lułis.
8. dexter
Na poczatku Dzien Dobry!
Ajajaj! No to witamy w Mexiko City. Miescie, w ktorym zyje ponad 8,8 mln. mieszkancow (w calej aglomeracji 38 mln. mieszkancow). Meksyk jest miastem w ktorym jezdzi ponad 4 mln. samochodow, 108.000 taksowek, 30.000 autobusow - takze istne szalenstwo! I z czego ogolnie mowiac Meksyk jest jeszcze znany ? To nie jest zaden zart: z produkcji najwiekszej liczby telewizorow fltscreens i najwiekszej liczby lodowek, ale tylko z zamrazarka. Lodowki bez zamrazarki pochodza chyba z innego kraju. Albo? ;-))
Przede wszystkim tor lezy na wysokosci ponad 2250 m n.p.m. i to jest wyjatkowe. Sa dwie strefy DRS. Jedna znajduje sie dlugiej prostej start meta, a druga zaraz na nastepnej prostej. Z pewnoscia w wyscigu dobre rozwiazanie, poniewaz kierowca w jednej strefie moze sie zassac, a w drugiej wyprzedzic. Dojazd do pierwszego zakretu jest nierowny, dojezdza sie z duzej predkosci, ale jest fajnym miejscem na wyprzedzanie. Dodatkowo umozliwia przeprowadzenie kontry, poniewaz po prawym zakrecie jest zaraz lewy zakret. Po szykanie jest kawalek prostego odcinka na ktorym mozna wyprzedzac, dlatego wazne jest wyjscie z zakretu 3 i w tym momencie konczy sie sektor nr.1 ktory przypomina troche sektor na torze Monza - z pewnoscia tutaj bedzie odgrywac role moc silnika. Nastepnie jest miejsce (kombinacja zakretow lewy-prawy) w ktorym dochodzi do wielu kolizji, wyjazdow poza tor etc. Pozniej sa juz tylko zakrety tzw. ?Esses? (od zakretu 7 do 11), ktore pokonywane sa dosc plynnie. W takich eskach, czyli kompleksie zakretow: lewy-prawy-lewy-prawy- lewy najwazniejszy jest zawsze dobry rytm. Po prostu kierowca musi optymalnie trafic w pierwszy zakret aby dobrze wyjsc z ostatniego zakretu. I co jeszcze jest wazne? Przede wszystkim liczy mechaniczny grip. Na koncu jest zakret 11, ktory jest ekstremalnie szybki i bardzo niebezpieczny. Tam nie ma strefy wylotowej, a po bokach stoi tylko sciana. Pozniej juz tylko jest stadion, ciasny infield i kluczowy zakret 16. Kluczowy dlatego, poniewaz w takich zakretach kierowca zabiera ze soba caly speed ktory pozniej potrzebny jest pod koniec na odcinku prostym. Wtedy kierowca ladnie moze przyssac sie do rywala.
Tor jak juz wszesniej wspomnialem lezy na wysokosci ponad 2250 m n.p.m. W takim miejscu temperatura bedzie kluczowym czynnikiem. Np. wczoraj rano jak tak spojrzalem sobie na temperature to w Mexiko City temperatura powietrza wynosila tylko 16°C, a temp. toru 28 °C.
O co chodzi? Temperatura odgrywa role podczas wyboru mieszanki wyscigowej. Kierowca musi w koncu taka opone wyscigowa odpowiednio rozgrzac. I w Meksyku zaleznie od temp. moze byc trudniej niz na innych torach. Ogolnie jest tak, ze czym mieszanka jest bardziej miekka, tym szybciej mozna wprowdzic opone do optymalnej pracy.
Wczoraj w treningu mozna bylo takze zauwazyc jak samochody jezdzily z takim polaczeniem na ktorym czujniki dokonuja pomiaru zwiazanego z aerodynamika. Czym wieksza wysokosc, tym powietrze jest tez bardziej rzadkie, a wiec wartosci docisku beda rowniez inne. Tzn. na takiej wysokosci przy takim cisnieniu powietrza auto bedzie posiadac powiedzmy absolutnie maksymalny downforce, ale sila docisku nie bedzie przez kierowcow odczuwalna. Patrzac na docisk to okolo 80 procent z tego co byloby wlasciwie mozliwe jest na koncu na takiej wysokosci osiagalne. Ale takie pomiary nie sa tylko dokonywane ze wzgledu na skrzydlo i aerodynamike, ale rowniez w oparciu o silnik. Mniej tlenu = mnie mocy. Aczkolwiek silnik turbo nie powinien miec problemow. Chodzi o to, ze zespoly musza dokladnie wszystkio obliczyc aby na koncu caly pakiet, tzn. wszystko razem pasowalo i nadal wszystko funkcjonowalo na swoim poziomie.
A kierowca dla ktorego praca w samochodzie wyscigowym jest juz wyczerpujaca musi tutaj dodatkowo przyzwyczaic sie do roznych rzeczy. Moze byc tak, ze krazenie nagle moze stwarzac klopoty. Oddychanie podczas jazdy tak czy siak juz jest inne niz, np. siedzac za biurkiem. Jesli dodatkowo organizm otrzymuje mniej tlenu to czlowiek zaczyna automatycznie szybciej oddychac. Ja nie mowie, ze to jest problem, ale taki faktor zawsze moze byc tez czynnikiem ktory na koncu moze byc kluczowy.
Co do samochodu
Wlasciwie na takiej wysokosci wiele zalezy od odpowiedniego ustawienia, poniewaz wszystkie parametry na siebie wzajemnie oddzialywuja. Zaczynajac od temperatury, rodzaju ogumienia, cisnienia w oponach, konczac na cisnieniu powietrza, temperatury powietrza oraz asfaltu. Tzn. wszystkie parametry odgrywaja role i musza sie zgadzac. Tutaj inzynierowie nie moga wziac do reki powiedzmy danych ktore zebrane zostaly podczas sezonu czy ostatnich wyscigow w Meksyku, tylko musza wiele rzeczy na nowo uporzadkowac. I to jest wlasnie w Meksyku w odroznieniu np. do torow ktore znajduja sie na normalnej wysokosci dodatkowa praca dla inzynierow.
9. dexter
Patrzac np. na opony mozna bylo wczoraj zaobserwowac, ze rodzaj mieszanki juz na samym poczatku byl kompletnie wymieszany. Normalnie jesli chodzi o rodzaj ogumienia to wszystkie zespoly przystepuja do treningow na mniej lub bardziej identycznej mieszance. A tutaj juz od samego poczatku bylo wszystko wymieszane (zaczynajac od mieszanki ultrasoft, przez supersoft, konczac na soft), tzn. wszystkie rodzaje opony zostaly od razu w pierwszym treningu na samochodzie przetestowane :-)
Powracajac jeszcze do cisnienia w kolach. Przednia opona: 1,45 bar. Tylna opona: 1,34 bar. Porownujac wartosc znowu do obiektow ktore znajduja sie normalnej wysokosci, to juz jest relatywnie duze cisnienie. No, ale znowu jestesmy przy temacie: wysokosc, wzajemne oddzialywanie czynnikow i temperatura. A wszystko dlatego, poniewaz opona doprowadzona do swojej roboczej temperatury bedzie tutaj inaczej sie zachowywac niz na normalnej wysokosci.
Co ciekawego mozna bylo jeszcze podczas treningow zauwazyc?
Tor byl zielony i jazda nie byla taka latwa. Wielu zawodnikow mialo gdzies problem aby utrzymac auto na torze i znowu jestesmy przy temperturach oraz przy wysokosci, poniewaz tor w takich warunkach w porownaniu do innych obiektow rozwija sie bardziej powoli. A ruch od samego poczatku byl na torze duzy. Normalnie w pierwszym treningu faza zjazdu do boksow zaczyna sie pomiedzy dwudziesta a trzydziesta minuta, nastepnie rozpoczynaja sie prace nad ustawieniem setupu - a tutaj kierowcy pozostali znacznie dluzej na torze i testowali rozne mieszanki.
Ponadto wiadomo: podczas treningu kierowca najpierw musi poznac tor, zobaczyc w ktorym miejscu mozna pozniej nacisnac na hamulec, w ktorym wczesniej nacisnac na gaz etc. Przy tak dlugiej prostej oraz systemie DRS (predkosc okolo 350 km/h), trzeba miec swoje punkty hamowania obcykane.
Co jeszcze z ciekawych rzeczy?
Przez radio mozna bylo uslyszec taki ciekawy komunikat, ze w bolidzie Toro Rosso (chyba auto Brendona Hartley'a) wylaczyl sie silnik z powodu temperatury. Co to znaczy? Normalnie jest tak, ze silnik ktory nie otrzymuje wystarczajacej ilosci tlenu aby swobodnie oddychac moze miec nagle bez powodow problem z temperatura. Z pewnoscia chlodzenie bedzie tematem, rzadkie powietrze bedzie tematem, wzrost temperatury bedzie tematem (rzadkie powietrze - zbyt malo chlodzenia) i wtedy silnik przechodzi w tryb awaryjny i na koncu sam moze sie wylaczyc. Tzn. najpierw silnik straci moc, nastepny poziom bedzie juz taki, ze przejdzie w tryb awaryjny (jest taki specjalny program) i aby nic wiecej nie uleglo usterce po prostu sie sam wylaczy. Po chwili kierowca bedzie mogl znowu wlaczyc silnik i pomalu zjechac do garazu. A mechanicy w garazu maja tez rozne mozliwosci aby inaczej poprowadzic doplyw powietrza.
Podsumowujac wczorajszy trening, to wszystko wyglada na to, ze szpica: Mercedes, Ferrari i Red Bull beda znowu bardzo blisko siebie. Kazdy mogl przepracowac swoj program, wejsc w odpowiedni rytm etc. Takze wszystko wedlug planu...
Tak jak juz wspomnialem. Bylo relatywnie duzo przeoczonych punktow hamowania, duzo wyjazdow poza granice toru. Ale to wszystko ma swoje powody: po pierwsze tor jest zielony. Po drugie powietrze na wysokosci 2250 m n.p.m jest bardzo rzadkie, a tutaj kazdy jezdzi z maksymalnym aerodynamicznym dociskiem. Ale, ze wzgledu na wysokosc samochody nie generuja takiego samego docisku. Poziom docisku mozna czasami porownac tutaj do poziomu na torze Monza, poniewaz na prostych odcinkach bolidy osiagaja tutaj predkosc prawie 350-360 km/h. Tzn. dla kierowcow z pewnoscia bardzo ciezko jest przestawic sie do takiego auta, szczegolnie po ostatnim wyscigu na torze w Austin, gdzie docisk byl zupelnie inny (byl ekstremalnie duzy, grip byl duzy).
Teraz z takim wyczuciem kierowca przyjedzie do Meksyku, nacisnie w punkcie hamowania na hamulec i auto bedzie zachowywac sie zupelnie inaczej, tzn. nie bedzie hamowac tak dobrze, poniewaz docisk bedzie zupelnie inny. Dodatkowo dochodzi fakt, ze tor jest zielony (malo gumy na torze) i zadanie moze byc ekstremalnie trudne dla kierowcow.
No coz, ponoc wczoraj zanim jeszcze kierowcy usiedli za kierownica i zdazyli postawic opone na tor wyscigowy, to juz mozna bylo uslyszec reklamacje i skargi na krawezniki ktore zamontowane zostaly szczegolnie w pierwszym czy drugim zakrecie. Tylko, ze w taki sposob mozna rozwiazac temat ktory nazywa sie: track limits. Gdyby nie bylo tak wysokich curbs na ktorych z cala pewnoscia mozna sobie podloge samochodu zdemolowac, to kierwcy po prostu skracali by sobie droge - co jest w pelni zrozumiale. Ale kazdy tor wyscigowy ma po bokach dwie biale linie w obrebie ktorych mozna/trzeba sie poruszac, takze ...
Niemniej jednak punkt hamowania w zakrecie 1 wyglada na bardzo ciekawa historie. Interesujacy dopiero moze byc powrot na tor gdy ktos przeoczy punkt hamowania. Wczoraj mozna bylo fajnie zauwazyc jaka okrezna droga i to przez trawe kierowcy musieli znowu powrocic na tor. Jestem wrecz w 100 procentach przekonany, ze beda szukac rozmowy z Charlie Whitingiem. Beda mowic tak: "Charlie, tak nie mozna z tymi kraweznikami". Ja bedac na miejscu dyrektora wyscigowego odpowiedzial bym tylko tak: "To prosze pozostac na torze" ;- ))
Pozdr.
10. Jameson
@9 Polecam założyć kanał na YT. Dexter F1 - fakty, mity, ciekawostki.
11. dexter
Dziekuje kolego @Jameson za troske i strategiczne wskazowki. Mam nadzieje, ze pukasz tak glosno do drzwi aby subskrybowac moj kanal? No, jakbym mial takich fanow... :-))
Sorry, ale nie jestem na razie zainteresowany. A gdy w przyszlosci bedzie tak daleko, to zglosze sie osobiscie do doradcow i specjalistow od kanalow Social Media ...
Pozdr.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz